Muzeum Miejskie „Dom Gerharta Hauptmanna” w Jeleniej Górze-Jagniątkowie zainaugurowało tegoroczną działalność w pierwszą niedzielę stycznia koncertem kolęd w wykonaniu chóru „Cieplickie trele”, działającego w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Jeleniej Górze - Cieplicach oraz otwarciem wystawy fotograficznej, na której swoje prace prezentowali: Janina Hobgarska, Janusz Jaremen, Krzysztof Kuczyński i Zbigniew Kulik. Najpierw w rozjarzonej lampkami Hali Rajskiej Julita Zaprucka - dyrektor Muzeum serdecznie powitała przybyłych gości, przypominając, że placówka ta otrzymała w 2008 roku Dolnośląski Klucz Sukcesu. Potem zabrzmiał śpiew. Dyrygowała Monika Frąckiewicz-Motyka, akompaniował Artur Rulewski, a koncert prowadziła Jolanta Czarnecka-Małek, przypominając polską tradycję kolędową. W repertuarze znalazły się nie tylko współczesne pastorałki, ale też kolędy z minionych wieków. W następnej kolejności zebrani wzięli udział w otwarciu fotograficznej wystawy „Aura Karkonoszy”. Autorzy prezentowanych prac cieszą się nie tylko polską, ale i europejską sławą. Przypomniano ich dotychczasowe sukcesy, po czym sami powiedzieli o zauroczeniu Karkonoszami, o ulubionych miejscach, będących źródłem najgłębszej inspiracji i o zastosowanych technikach. Na przykład Janina Hobgarska podkreśliła, że pozostaje wierna czerni i bieli, a tonacje tych barw stwarzają wiele artystycznych możliwości. Uczestnicy imprezy mogli równolegle podziwiać w innej sali wystawowej kunsztowne, finezyjne wycinanki już nieżyjącej niemieckiej artystki - Marie Louise Kaempffe. Tworzą one jakby czarno-białą Ewangelię, gdyż w przeważającej większości ilustrują dzieje Jezusa od Zwiastowania po Golgotę i Zmartwychwstanie. Marie Louise Kaempffe była z urodzenia Dolnoślązaczką, przyszła bowiem na świat w 1892 r. w Muchanowicach koło Strzelina. Utalentowana, szesnastoletnia dziewczyna została słuchaczką Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu i w tym właśnie mieście zorganizowała została w 1915 r. pierwsza wystawa jej wycinanek. Potem Marie Louise studiowała w Kassel i Monachium. Była autorką ilustracji do śpiewników i książek o treści religijnej. Dużo podróżowała, między innymi do Japonii, Korei, na Cejlon, do Egiptu, na Filipiny, do Skandynawii i Chin, gdzie doczekała się wystawy swoich prac. Pod koniec lat dwudziestych minionego wieku wróciła w ojczyste strony i w Wałbrzychu została nauczycielką plastyki i rysunku w szkole im. Królowej Luizy. W 1946 r. artystka musiała wyjechać do Niemiec. Swoje twórcze życie zakończyła 13 lipca 1963 r. w Heppenheim. Jej wysoko ceniona artystyczna spuścizna została przekazana do Muzeum Kultur Europejskich w Berlinie, skąd pochodzi kolekcja, którą można podziwiać w jeleniogórskim Muzeum Hauptmanna do 22 lutego. Z niezwykłą precyzją oddane ewangeliczne sceny pozwalają prześledzić najistotniejsze momenty dzieciństwa Jezusa, a potem czas Jego nauczania i ofiary na Golgocie. Ta kolekcja dowodzi, jak głęboka była wiara Marie Louise i znakomita jej znajomość Nowego Testamentu, skoro z bezliku inspiracji zarówno literackich, jak i czerpanych z realnego życia, wybierała motywy religijne. Warto w najbliższych dniach wybrać się do Muzeum Miejskiego „Dom Gerharta Hauptmanna, w Jagniątkowie, by podziwiać i fotograficzne prace, misterne wycinanki i najprawdziwszy zimowy pejzaż Karkonoszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu