Jubileuszowa dziesiąta edycja tradycyjnie odbyła się dla wierzących i wątpiących. Tegoroczny bieg miał jednak wyjątkową patronkę – Matkę Bożą Wniebowziętą, a Jej wizerunek znalazł się na złotym medalu. Otrzymali go uczestnicy biegu, którzy przebiegli trasę 10 km ulicami Nowej Soli.
Bieg tradycyjnie odbył się w kilku kategoriach. Nowością była kategoria drużynowa, były też kategorie wiekowe i specjalne, w których pobiegli duchowni, prawnicy czy mundurowi. W tym roku pobiegło 620 biegaczy. Zwycięzcą jubileuszowego biegu okazał się Jacek Stadnik z Zielonej Góry, który pokonał trasę z czasem 32:35.
Co roku organizatorem biegu jest nowosolska parafia św. Antoniego prowadzona przez ojców kapucynów.
Bieg każdego roku jest dobrą alternatywą na to, by aktywnie spędzić drugi dzień świąt Wielkanocnych
Bieg tradycyjnie odbędzie się w Poniedziałek Wielkanocny, a w tym roku będzie miał szczególnego patrona.
W ubiegłym roku bieg udało się zorganizować po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią, w tym roku jego organizatorzy „idą za ciosem”. - To będzie już dziewiąta edycja biegu. W tym roku zmniejszyliśmy limit uczestników do 700 osób. W tej chwili jest zapisanych ok. 200 biegaczy, warto zatem nie czekać do ostatniej chwili – mówi o. Grzegorz Marszałkowski.
Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.
Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
Papież Franciszek dokonał prawdziwego „zamachu stanu” swoim niespodziewanym wystąpieniem - twierdzi jego lekarz. „Nie mógł mieć lepszego powrotu” - powiedział profesor Sergio Alfieri włoskiej gazecie „Il Messaggero”.
„Żywy, obecny, w dobrym nastroju: to było pocieszające widzieć 88-latka w takim stanie” - dodał szef zespołu medycznego, który leczył papieża podczas 38 dni w klinice Gemelli, podczas których dwukrotnie był bliski śmierci. „Teraz znów jest sobą, papieżem Franciszkiem; nie jest już chory, ale wraca do zdrowia. To znak, który daje nam nadzieję i pewność” - stwierdził Alfieri.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.