Mszą św. Krzyżma, sprawowaną w Wielki Czwartek o godz. 9.30 w katedrze drohiczyńskiej, bp Antoni Dydycz, pasterz Kościoła drohiczyńskiego, wraz z całym swoim prezbiterium zainaugurował w diecezji drohiczyńskiej przeżywanie tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Pańskiego.
W Liturgii te wydarzenia wspominamy podczas Triduum Paschalnego, które jest szczytem całego roku liturgicznego. Rozpoczyna się ono Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek. Wspominamy wtedy wydarzenia z Wieczernika - ustanowienie Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Bp Dydycz nabożeństwa Triduum Paschalnego celebruje zawsze w różnych parafiach diecezji, dlatego w Wielki Czwartek przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej w bazylice w Węgrowie o godz. 18. Na pamiątkę wydarzeń z Wieczernika, kiedy Pan Jezus umył swoim uczniom nogi, ukazując się jako sługa, Ksiądz Biskup po homilii również umył wybranym parafianom nogi. Ten obrzęd przypomina prawdę, że wszelkie przewodzenie w Kościele powinno odbywać się w duchu służby bliźniemu. Na zakończenie uroczystości bp Antoni przeniósł Ciało Chrystusa do specjalnie przygotowanej kaplicy, zwanej ciemnicą.
W Wielki Piątek Biskup Drohiczyński o godz. 16 celebrował Liturgię na cześć Męki Pańskiej w parafii Miłkowice Maćki, gdzie zamordowano niedawno ks. Tadeusza Krakówkę - proboszcza tej parafii. Na Liturgii zgromadzili się oprócz parafian i gości kapłani z Drohiczyna na czele z ks. prof. dr. hab. Tadeuszem Syczewskim - rektorem Wyższego Seminarium Duchownego oraz klerycy, którzy uroczyście odśpiewali Mękę Pańską. Bp Antoni w swoim słowie wspomniał, że tragedia, która zdarzyła się w tej parafii, nie jest czymś, co zjawiło się znienacka. To jest owoc myślenia, zachowań i lekkomyślnego podejścia do spraw sumienia. Dzieje się tak dlatego, ponieważ nie istnieje dla nas problem prawdy, ale tylko ten judaszowski interes, aby gdzieś tam uratować „ten niewielki sklepik w Galilei”. Ten problem wiąże się z tym, że treści płynące z Ewangelii pozostają jedynie w sferze tradycji, a nie w sferze naszego życia i postępowania. Ksiądz Biskup wezwał wszystkich zebranych, aby w końcu spojrzeli na życie przez pryzmat Ewangelii, odwołali się do Jezusa Chrystusa, który ofiaruje swoje życie, abyśmy my mieli życie, i to w obfitości. Nawoływał, aby zacząć inaczej myśleć o rodzinie, relacjach wzajemnych, życiu poczętym, wychowaniu człowieka i kształtowaniu jego osobowości. Bardzo mocno podkreślił, że trzeba stawać zawsze w prawdzie.
Liturgię Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę bp Dydycz sprawował w konkatedrze w Sokołowie Podlaskim o godz. 19. Na początku poświęcił ogień, później pobłogosławił wodę oraz zostały odnowione przyrzeczenia chrzcielne.
Procesję rezurekcyjną Pasterz diecezji poprowadził w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego o godz. 6 z katedry drohiczyńskiej, po której celebrował tam uroczystą Eucharystię. Życzył, aby to kolejne przeżywanie paschalnych tajemnic stało się jeszcze pełniejszym przypomnieniem i umocnieniem nadziei na uczestnictwo w Chrystusowym zmartwychwstaniu. Wspominając tę nadzieję, życzył wszystkim diecezjanom i wszystkim, którzy przebywają na terenie naszej diecezji, aby płynąca z tejże nadziei radość przepełniała wszystkie serca, niezależnie od tego, co się dzieje wokół nas, a nawet wbrew wszelkim kryzysom, ponieważ pielgrzymując z Chrystusem, najskuteczniej przyczynimy się do przezwyciężenia wszelkich kryzysów, a najważniejsze - dotrzemy do zwycięstwa, do uczestnictwa w pełnej miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu