Paweł Piwowarczyk: - Jak narodziła się akcja „Anioł na jeden dzień”?
Adrian Kus: - Akcja zapoczątkowana była w Meksyku. Prowadzili ją członkowie Ruchu Apostolskiego ludzi świeckich Regnum Christi. Skierowana była do dzieci z ubogich lub osieroconych meksykańskich rodzin. Na terenie Polski akcję rozpropagował w Krakowie wspomniany ruch od 2002 r. Skierowana jest do dzieci z domów dziecka, dzieci z rodzinnych domów dziecka, a także z placówek opiekuńczo-wychowawczych.
- Na czym polega akcja?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Organizujemy dzieciom dzień atrakcji, podczas którego zabieramy je do miejsc, w których nigdy nie były. Do tej pory zabieraliśmy je m.in. do fabryki czekolady w Dobczycach, Krakowskiego Parku Doświadczeń, Obserwatorium Astronomicznego, Parku Wodnego czy Oceanarium. Dzieci miały także okazję przeżyć rejs statkiem po Wiśle. Zabieramy je również do kina i na posiłek, np. do pizzerii. Organizujemy im symboliczne wigilie i wizyty św. Mikołaja. Akcja nie kończy się na jednorazowych dniach atrakcji, bowiem między akcjami odwiedzamy dzieci w ośrodkach, gdzie przebywają. Każde dziecko ma swojego opiekuna - tzw. Anioła. W Anioły wcielają się głównie studenci i licealiści. Zazwyczaj na akcje zabierane jest ok. 40 dzieci z czterech ośrodków. Wszystko zależy od hojności sponsorów, a także liczby wolontariuszy, którzy chcą pomagać dzieciom.
Reklama
- Jak dzieci reagują na odwiedziny takich Aniołów?
- Dzieciom każda akcja sprawia wiele radości i chcą abyśmy odwiedzali je jak najczęściej. Jednak w tym momencie akcja ma miejsce tylko i aż pięć razy w roku. Dzieci tęsknią za Aniołami i przywiązują się do nich, bo za każdym razem otrzymują od nich wiele dobra i miłości. Taka doraźna pomoc nie zastąpi jednak rodziny, może jedynie sprawić, że ich trudne dzieciństwo będzie radośniejsze. Akcja „Anioł na jeden dzień” skierowana jest do dzieci w wieku od 4 do14 lat.
- Jak można się włączyć w tę akcję?
- W to piękne dzieło można się włączyć jako wolontariusz-Anioł lub przez pomoc finansową i materialną. Środki pieniężne przeznaczane są na zorganizowanie akcji, a środki materialne są przekazywane do ośrodków, gdzie przebywają dzieci. Wiele firm pomaga nam również poprzez swoją działalność - np. kino funduje nam bilety na filmy, piekarnie - drożdżówki, hurtownie - napoje itp. Robimy też z dziećmi aniołki albo kartki świąteczne, które potem sprzedajemy, wspierając akcję.