W Niedzielę Palmową 5 kwietnia ulicą Piotrkowską przy pięknej wiosennej pogodzie młodzież przeszła w tradycyjnym Marszu dla Jezusa. Był on jednym z diecezjalnych elementów obchodów Światowego Dnia Młodzieży.
Młodzi z całej archidiecezji łódzkiej spotkali się na Placu Wolności, skąd po krótkim słowie wygłoszonym przez metropolitę łódzkiego abp. Władysława Ziółka ruszyli w stronę katedry. Radosnemu przejściu przez główną ulicę Łodzi towarzyszyły śpiewy, tańce i modlitwa zaaranżowana przez zespół młodzieżowy z Łasku. Podczas przemarszu członkowie Ruchu Światło-Życie wykorzystali okazję do ewangelizacji i rozmowy z młodzieżą. Zaprosili także młodych do dyskoteki ewangelizacyjnej, która odbędzie się tuż po świętach w Bełchatowie. Młodzieży towarzyszyli kapłani, siostry zakonne oraz katecheci. Dużą grupę stanowili tegoroczni bierzmowani. Rzesza młodych, rozśpiewanych osób budziła duże zainteresowanie wśród przypadkowych przechodniów. Na chwilę zatrzymywali się, by przyjrzeć się temu niecodziennemu pochodowi, na czele którego widoczny był krzyż.
Po dojściu do katedry, przy pomniku Jana Pawła II Metropolita Łódzki odmówił modlitwę o wyniesienie Sługi Bożego na ołtarze, a młodzież z Rady Młodych zapaliła znicze. Chwilę później w katedrze rozpoczęła się uroczysta liturgia, której przewodniczył abp Władysław Ziółek, a koncelebrowali ją licznie przybyli duszpasterze młodzieży. Mękę Pańską uroczyście odśpiewali klerycy Wyższego Seminarium Duchownego. W homilii Metropolita Łódzki zwrócił uwagę na fakt, że w liturgii tego dnia zmienia się nastrój - najpierw jest radosny wjazd do Jerozolimy, a potem krzyż. Podobnie wygląda życie młodych ludzi, w którym chwile radosne przeplatają się ze zmaganiami z krzyżem. - Warto szukać odpowiedzi, które w takich sytuacjach się pojawiają, u Tego, który jest Prawdą - zachęcał abp Ziółek. W dalszej części Ksiądz Arcybiskup pytał zebranych: - Dlaczego Jezusa postawiono przed Piłatem? Dlaczego został wyszydzony? Dlaczego umarł na krzyżu? Od odpowiedzi na to pytanie wiele w życiu człowieka zależy. Reakcje ludzi mogą być różne. Jedni go odrzucili, inny przyjęli. Jaka będzie Wasza odpowiedź? - pytał młodych Metropolita Łódzki.
Dużo miejsca Ksiądz Arcybiskup poświęcił roli miłości w życiu młodego człowieka. - Dziś trudno rozpoznać miłość prawdziwą. Często bierzemy za nią coś, co miłością nie jest. W dzisiejszej liturgii, w osobie Jezusa Chrystusa, możemy zobaczyć jak wielka jest siła prawdziwej miłości. To nie przelotne uczucie, chwilowa fascynacja. To miłość rzeczywista, wyrażona w konkretnych czynach. Chrystus umiłował nas i wydał za nas samego siebie. (…) Drodzy młodzi przyjaciele, nie zmarnujcie szansy, którą otrzymujecie od Pana. Odpowiadajcie na nią walką o piękną i dobrą miłość i głoście innym Jego imię” - zachęcił zebranych Metropolita Łódzki.
Na zakończenie Eucharystii młodzież podziękowała abp. Władysławowi Ziółkowi za obecność i skierowane do nich słowo, wręczając bukiet tulipanów. - Widzę, że wiosna jest nie tylko w tych kwiatach, w przyrodzie, która budzi się do życia, ale też w Waszych młodych sercach - odpowiedział z uśmiechem Ksiądz Arcybiskup. Młodzi z radosnym śpiewem i palemkami w dłoniach udali się do swoich domów. - Na marsz poszłam z wielu powodów, głównie dlatego, że zawsze daje mi on moc i siłę na kolejne zmagania. Jest także oderwaniem od codzienności i okazją do spotkania ze znajomymi, dla których Bóg jest tak samo ważny jak dla mnie - mówi Ola, która po raz kolejny wzięła udział w procesji. - Z niecierpliwością czekam na kolejną okazję zamanifestowania swojej wiary na Pietrynie - dodaje Krzysiek z oazy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu