Zbliża się maj, który od niepamiętnych czasów jest poświęcony czci Matki Bożej. Wiosną, kiedy przyroda budzi się do życia, zwracamy się do Matki Jezusowej. To jest tak jak w rodzinie. Człowiek będąc jeszcze dzieckiem przeżywa okres, który potem z perspektywy lat będzie nazywał najpiękniejszym czasem życia, a najbliższą, kochającą nade wszystko osobą jest dla niego matka.
Podobnie jest w maju. Cała przyroda przeżywa jakby odnawiające się dzieciństwo. Człowiek poddaje się urokowi tego czasu i jest to najlepszy moment, by pomyśleć o Matce nas wszystkich - Maryi. W maju nie brakuje świąt i uroczystości ku czci naszej Matki. Zazwyczaj 3 maja obchodzimy uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski (w tym roku 4 maja). 10 dni później - 13 maja obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej. Wtedy też rozpoczynają się w naszych kościołach nabożeństwa fatimskie, które będą trwać aż do października. 24 maja wspominamy Najświętszą Maryję Pannę Wspomożycielkę Wiernych. 26 maja natomiast świętujemy Dzień Matki, kiedy to w sposób szczególny modlimy się za nasze mamy, które dały nam życie ziemskie, pamiętając o Matce Bożej, która dała nam Chrystusa, a tym samym życie wieczne. W drugi dzień Zielonych Świąt obchodzimy święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła (w tym roku 1 czerwca). Miesiąc maj zamyka święto maryjne Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Maryja usłyszała wówczas słowa: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc żywota”.
W maju poza wymienionymi świętami maryjnymi są odprawiane nabożeństwa majowe, których początki sięgają XVIII stulecia. W Polsce pierwsze nabożeństwo ku czci Najświętszej Maryi Panny odbyło się w kościele Świętego Krzyża w Warszawie w 1852 r. Nabożeństwo majowe polega na uroczystym odmawianiu lub odśpiewaniu Litanii Loretańskiej. Nabożeństwa majowe wrosły w naszą polską rzeczywistość, choć coraz rzadziej ludzie gromadzą się przy przydrożnych krzyżach i figurach, by uczcić Maryję.
Maj w Kościele jest poświęcony Matce Najświętszej, która od zawsze jest drogowskazem w naszych codziennych zmaganiach. To za Jej wstawiennictwem pragniemy polecić Bogu ważne sprawy naszych rodzin, naszego bytu.
Współcześni ludzie są bardzo zabiegani, a światu brakuje pobożności. Dlatego może warto u progu pięknego miesiąca przypomnieć sobie, jaką wagę przywiązywali do nabożeństw majowych nasi dziadkowie czy rodzice, gdy byli jeszcze dziećmi. Życie biło spokojniejszym rytmem, a ludzie, którzy chcieli się pomodlić, gromadzili się przy wiejskich kapliczkach czy kościołach. Czasem trzeba było pokonać nawet parę kilometrów, ale nikt nie narzekał i nikomu nie brakowało zapału. Dzisiaj nierzadko problemem staje się pójście do kościoła, czasem oddalonego o kilkaset metrów.
Póki co wykorzystajmy nadchodzący miesiąc, by odprawić majówkę z ochotą i radością, a jeżeli komuś brak czasu, może odmówić Litanię do Matki Bożej w rodzinnym gronie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu