Agnieszka Sadowska: - Katolickie Gimnazjum Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich obchodzi w tym roku sześć lat istnienia, jakie wydarzenia mijającego roku szkolnego uznałby Pan za najistotniejsze?
Reklama
Marek Woźniak: - Takich wydarzeń było wiele, nasze szkoły znacząco się rozwinęły, mamy ponad 500 uczniów. Wielu z nich jest laureatami konkursów, m.in. konkursu papieskiego, w którym nasi uczniowie zdobywali finałowe miejsca. Na co dzień staramy się im przekazywać naukę Jana Pawła II, aby stosowali ją w swoim życiu. Zawsze bardzo ważne są nasze adwentowe i wielkopostne rekolekcje, które uczniowie przeżywają we wspólnocie szkolnej wraz z nauczycielami, dlatego oprócz Mszy św. w kościele, realizują je wg specjalnych scenariuszy na zajęciach w szkole. Jeśli chodzi o stronę merytoryczną, to osiągamy dobre wyniki w testach gimnazjalnych - zawsze powyżej średniej krajowej. Co roku organizujemy pielgrzymki do najważniejszych sanktuariów, m.in. do Turynu, Rzymu, Asyżu, Lourdes. W tym roku odwiedziliśmy Ziemię Świętą, co było szczególnym przeżyciem zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów i ich rodzin. Mogliśmy dotknąć tam „żywej Ewangelii”, tej, którą czytamy i którą żyjemy. Przeżyliśmy ogromne wzruszenie, zwłaszcza podczas drogi krzyżowej w Jerozolimie idąc śladami Chrystusa na Golgotę i do Jego Grobu wśród tłumu i ulicznego gwaru jak dwa tysiące lat temu. Pozostawaliśmy w duchowej łączności z tymi, którzy zostali w szkole, wysyłając codziennie sms-y z miejsc, w których właśnie przebywaliśmy. W tym czasie uczniowie w szkole czytali odpowiedni fragment Ewangelii, rozważając jej słowa. W przyszłym roku chcielibyśmy pojechać do Fatimy.
- Patronką gimnazjum jest św. Faustyna, jak jej obecność akcentowana jest na co dzień w życiu szkoły?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Moim pragnieniem było, aby właśnie ta postać, apostołka Bożego Miłosierdzia została patronką naszej szkoły. Chcemy, żeby to miłosierdzie było tu obecne jako przykazanie miłości i szacunku dla drugiego człowieka. Dziś szacunek i godność drugiego są często deptane. Dlatego krzewimy te idee w naszym programie wychowawczym i chcemy, żeby postawa miłosierdzia była obecna w relacjach między uczniami, między nauczycielami oraz rodzicami. Kiedy uczniowie sprawiają kłopoty, dużo z nimi rozmawiamy i okazujemy im to miłosierdzie poprzez możliwość naprawienia zła, autentyczną skruchę i modlitwę, zawsze każdy dostaje szansę zadość uczynienia krzywdy. Św. Faustyna jest obecna w życiu szkoły, także przez udział we wszystkich świętach związanych z naszą patronką. Co roku uczestniczymy w Rajdzie po Łodzi Śladami św. Faustyny i Festynie Miłosierdzia.
- Rodzice posyłając dziecko do katolickiej szkoły, często mówią, że chcą, aby ich dziecko było bezpieczne, jak Pan sądzi, z czego to wynika?
Reklama
- Na poczucie bezpieczeństwa dziecka w szkole składa się kilka czynników. Nie jest to tylko bezpieczeństwo fizyczne, a przede wszystkim wewnętrzne, duchowe. Jeśli młody człowiek będzie potrafił stać w prawdzie, otwierać się na łaski Pana Boga, czerpać z Jego darów, to zbędne będą inne działania, choć i takie podejmujemy natychmiast, reagując na wszelkie nieprawidłowości przez wspólne działanie nauczycieli i rodziców. Bezpieczeństwo wynika także z reguł, które u nas obowiązują. Chcemy, aby każdy czuł się tu ważny i potrzebny. Bardzo dużo czasu przeznaczamy na rozmowę z uczniami. Do każdego dziecka podchodzimy z życzliwością, co nie oznacza z pobłażliwością. Na tym właśnie polega wychowanie. Pragniemy, aby uczniowie potrafili przyjąć, zaakceptować panujące w szkole wartości oparte na nauce Chrystusa. Stawiamy na integralny rozwój całego człowieka. Nie można go ukształtować, akcentując tylko wykształcenie bez rozwijania sfery duchowej i odwrotnie. Musi rozwijać się w tych dwóch wymiarach równocześnie. Mamy w szkole kaplicę pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego, która jest zawsze otwarta. Można wejść chociaż na chwilkę, aby czerpać z tego daru Chrystusa. To pogłębia duchową więź całej wspólnoty.
- Dba Pan również o formację duchową nauczycieli, którzy oprócz roku szkolnego wyjeżdżają też na wakacyjne rekolekcje. Dlaczego jest to takie ważne?
- Nauczyciel jest bardzo ważną osobą w życiu młodego człowieka, pomaga w wychowaniu rodzicom. Musi więc sam być świadkiem, dawać wzór dobrego życia. Jego postawa przenosi się na ucznia. Dlatego sam musi się rozwijać i temu służy formacja duchowa - rekolekcje wakacyjne, szkolenia formacyjne, lektury duchowe. Jest wtedy autentyczny w tym, co robi. Ważne jest co nauczyciel mówi, jeszcze ważniejsze jest to, co robi, jednak najważniejsze jest to, kim jest.