Adolf Hitler wydał 12 września 1939 r. rozkaz całkowitej eksterminacji duchowieństwa polskiego. To polecenie sprawiło, że wielu kapłanów, zakonników i sióstr zakonnych trafiło do niemieckich obozów koncentracyjnych, na skutek czego wielu z nich straciło życie. Najwięcej duchownych przebywało i zginęło w obozie koncentracyjnym w Dachau. Obóz wyzwolono 29 kwietnia i właśnie pod tą datą obchodzi się dzień pamięci kapłanów, zakonników i sióstr zakonnych, którzy zginęli podczas II wojny światowej.
– Ofiara krwi, którą złożyli duchowni w czasie wojny była ofiarą złożoną w imię wiary, w obronie polskości i narodu. W dzisiejszych czasach panuje potężna walka i sprzeciw wobec Kościoła i księży, więc takie rocznice musimy podkreślać – mówi Tomasz Baliczek, prezes Klubu Gazety Polskiej w Nowym Sączu. – Wiara, Kościół i duchowieństwo są zespolone z naszą polskością, wiarą i tradycją. Polska wyrosła z Kościoła i dzięki temu trwamy już ponad 1000 lat w historii świata. Historii, która przyniosła nam trudne czasy, między innymi II wojnę światową, podczas której za wiarę, polskość, postawy godne i honorowe ludność polska z księżmi na czele była mordowana. Dlatego jesteśmy im winni przynajmniej to wspomnienie i modlitwę z szacunku do tego, co robili w tych trudnych czasach – podkreśla p. Tomasz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z rąk Niemców podczas II wojny światowej zginął m.in. ks. Józef Bardel, proboszcz parafii Trzetrzewina w diecezji tarnowskiej. W Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego podczas II wojny światowej parafianie zgromadzili się w swojej świątyni by wspomnieć i modlić się za ks. Bardla. Jak podkreśla proboszcz parafii, ks. Edward Mikoś, parafianie, którzy pamiętali ks. Bardla, wspominają go bardzo serdecznie: – Zawsze życzliwy, serdeczny, lubił z każdym porozmawiać, a jeśli mógł, to służył radą i pomocą. Na pewno większość parafian przeżyła boleśnie jego śmierć, gdyż każdy w jakiś sposób był z nim zżyty. Dlatego dziękujemy Bogu za jego piękną postawę kapłańską, pełną wiary, ale też i służby człowiekowi, służby parafianom. Dziękujemy za jego piękną postawę, za wszystkich kapłanów, zakonników i siostry zakonne, którzy zostali zamęczeni. Prosimy, aby wstawiali się za nas, a my - byśmy brali dobry wzór do życia z ich postępowania i zawsze mieli o nich pamięć – mówi ks. Mikoś.
Po Mszy św. wierni udali się na cmentarz parafialni, na którym spoczywa ks. Bardel. Tam modlili się nad jego grobem, złożyli kwiaty i zapalili znicze.