W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.
Reklama
Metropolita wrocławski wyjaśnił także, czym jest adorowanie. - Adorować to uznać pierwszeństwo Bożych planów, uznać swoją przynależność do Boga. Adorować to znaczy spotkać Jezusa bez listy próśb, ale z tym jednym pragnieniem, aby z Nim przebywać. Tam ma nam towarzyszyć pragnienie przebywania z Jezusem. Gdy adorujemy pozwalamy Jezusowi nas uzdrawiać i przemieniać. Adorując dajemy Panu możliwość przemienienia nas Jego miłością, rozjaśniania naszych ciemności, dodawania sił w różnych doświadczeniach. Adorować to zmierzać ku temu, co jest najistotniejsze w naszym życiu. Adorując uczymy się odrzucania tego, co nie należy czynić, czyli odrzucanie bożka pieniądza, materializmu, sukcesu. Uczymy się też uniżać przed Bogiem, a wspaniałość życia nie polega na posiadaniu, ale pomaganiu - mówił abp Kupny, dodając: - Cały Kościół powinien zwrócić większą uwagę na adorowanie Pana Jezusa. Trzeba dbać, aby w naszym życiu i wspólnotach istniał odpowiedni czas i przestrzeń, bo adoracja zmienia nasze życie. Adorując trzeba otworzyć się na działanie Ducha Świętego i uznać, że Jezus jest najważniejszy i pozwolić Mu prowadzić nas. Trzeba mieć czas dla Boga, wtedy odczujemy, że jest blisko nas, a wtedy odczujemy, że patrzy na nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Arcybiskup Kupny przywołał świadectwo papieża Franciszka związane z jego postawą na adoracji Najświętszego Sakramentu Metropolita wrocławski zachęcił także nawet do krótkiej adoracji, a wspominając swoje dzieciństwo mówił, jak nawet przechodząc obok kościoła wchodził do niego na krótką modlitwę i adorację Pana Jezusa. Metropolita wrocławski ubolewał także nad tym, że wiele kościołów w ciągu dnia jest pozamykanych i nie ma możliwości wejścia do nich na modlitwę. - Wielu ludzi oduczyło się nawiedzenia Najświętszego Sakramentu. Może trzeba wejść na jedną chwilę, ale pamiętajmy, że trzeba dać czas Bogu i wszystko to, co mamy nagromadzone w głowie, musi się wyciszyć, żebyśmy mogli później całą naszą uwagę i myśl skierować ku Chrystusowi. Trzeba dać czas Bogu i mieć Go w zasięgu wzroku, aby dał nam siłę do dawania świadectwa wiary. Nie jest to wiele słów, ale przełożenie Ewangelii na konkret codziennego życia i wskazywać w nim na Jezusa Chrystusa - zaznaczył.
Kaznodzieja przywołał słowa kard. Ratzingera: “Jeśli nie będziemy ludźmi wsłuchanymi w Boga, będziemy mieli różne pomysły na Kościół, a jeśli przyjmie się taki styl, to każda grupa wymyśli sobie swój kościół i wtedy credo zamieni się w “my sądzimy” albo “nam się wydaje”. I wtedy jest już po Kościele.”
Reklama
Adoracja wypływa z Eucharystii, -Ta dzisiejsza uroczystość zachęca nas do kontemplowania rzeczywistej obecności Jezusa Chrystusa w sakramencie ołtarza. Trzeba na nowo sobie uświadomić, że istnieje ścisły związek między celebracją Eucharystii, a adoracją. Msza święta jest bowiem największym aktem adoracji Kościoła - mówił abp Kupny, przywołując słowa św. Augustyna: “Niech nikt nie spożywa tego ciała, jeśli Go najpierw nie adorował”. - Adoracja poza Mszą świętą przedłuża i umacnia to, co wydarzyło się podczas Liturgii i umożliwia pełne przyjęcie Chrystusa.
Na zakończenie metropolita wrocławski zachęcił do adorowania Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i wyraził słowa uznania dla instytutów życia konsekrowanego i bractw, które poświęcają się w sposób szczególny adoracji.-Przypominają one nam o centralnym miejscu Chrystusa w życiu człowieka i całego Kościoła - mówił hierarcha, dodając: - Zachęcam też, aby adoracja wspólnotowa miała stosowną i godną formę, przewidującą odpowiednią ilość czasu na ciszę i rozważanie słowa Bożego. Nie może być tak, że w trakcie adoracji cały czas coś śpiewamy, mówimy. Jak chcesz usłyszeć głos Pana Jezusa, jak ty stale śpiewasz? Trzeba znaleźć czas na ciszę i słuchanie Bożego słowa. W dzisiejszym rozkrzyczanym świecie potrzeba nam odzyskać wyciszenie i skupienie. Adoracja pozwala nam czynić to, koncentrując się nie na własnym “ja”, ale w obecności “Ty”, jakim jest Jezus, Bóg nam bliski.
Drugi dzień wykładowy rozpocznie się o godz. 10:45 w auli Papieskiego Wydział Teologicznego we Wrocławiu. Jutro [niedziela] Mszy św. w katedrze wrocławskiej o godz. 13:00 będzie przewodniczył kard. Sarah.