Za otwartymi bramami krakowskiego seminarium na rodziny czekała moc atrakcji, w tym dla najmłodszych. Dzieci mogły wziąć udział w konkursie plastycznym, którego tematem było hasło „Moja rodzina w Kościele”. Zadaniem najmłodszych było stworzenie rysunku przedstawiającego ich z rodzicami w kościele. Ponadto dzieci mogły wziąć udział w miniturnieju piłkarskim, zwijaniu balonów, malowaniu twarzy. Dodatkowo atrakcjami dla najmłodszych była zjeżdżalnia i rowerki wodne.
Reklama
To już druga edycja pikniku rodzinnego, a rozpoczął się on Mszą św. – Mamy świadomość tego, że każde powołanie rodzi się przede wszystkim w rodzinie. Wiemy, jak poważny kryzys przeżywa współczesna rodzina, dlatego chcieliśmy zaznaczyć wartość rodziny i chcemy poprzez takie spotkanie i poprzez modlitwę, którą rozpoczęliśmy, modlić się za rodziny, za wszystkie powołania, które się w nich rodzą i chcemy poczuć wspólnotę – tłumaczy ks. Michał Kania, rektor seminarium. Jak dodaje, piknik rodzinny to nie tylko spotkanie w ogrodach seminarium, ale i w jego murach. – Chcemy otworzyć się, żeby ludzie mieli świadomość tego, co się tutaj za tymi murami dzieje. Otwieramy wnętrza seminarium. Chcemy pokazać jego najważniejsze miejsca, głownie kaplicę i sale wykładowe. Klerycy oprowadzają po seminarium i opowiadają jego historię – dodaje rektor. Goście pikniku mieli też okazję do zagrania w grę terenową przygotowaną przez kleryków, która miała na celu ukazać jeszcze więcej ciekawostek i historii na temat tego miejsca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wśród gości pikniku byli między innymi najbliżsi kleryków formujących się w seminarium. – Jesteśmy szczęśliwymi rodzicami 22-latka, który jest na roku propedeutycznym. Ma na imię Filip i jest tu z 14 kolegami. Postanowiliśmy więc spędzić z nim ten czas – zaznaczyli państwo Dominika i Marek. Z kolei dla Katarzyny i Pawła, była to okazja, żeby pierwszy raz zobaczyć seminarium od środka: – Pierwszy raz jesteśmy w takim obiekcie na takiej imprezie rodzinnej i bardzo nam się podoba – przyznało małżeństwo. Byli też ci, którzy w seminarium nie byli po raz pierwszy. – Byliśmy tu kiedyś i stwierdziliśmy, że ten ogród seminaryjny jest bardzo ładny, więc postanowiliśmy spędzić tu popołudnie z dziećmi, żeby mogły się pobawić – mówił p. Łukasz. – Ładna, Boża i chrześcijańska inicjatywa. Dzieci mogą się pobawić, my jako rodzice spędzić czas razem z nimi. Dobrze, że ten piknik jest – podkreśliła p. Dorota.
Poza atrakcjami dla najmłodszych w programie Pikniku Rodzinnego znalazły się też pokaz karate i występ zespołu seminaryjnego. Wydarzenie zakończyło się koncertem zespołu niemaGOtu.