Współorganizowała ją telewizja EWTN. – W czasach zamętu światopoglądowego, promowania ideologii feminizmu szczególnie spod znaku gender studie, człowiek potrzebuje pogłębionej refleksji nad istotą kobiety. Tytuł konferencji zaczerpnięto z „Listu do kobiet” Jana Pawła II z roku 1995 i inspiruje on do otwarcia się na rozumienie tożsamości człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem tajemnicy kobiety – mówiła podczas otwarcia urszulanka dr Joanna Wawrzynów, wykładowca w Instytucie Nauk Społecznych PWT, organizatorka cyklu konferencji interdyscyplinarnych Wiara-Kultura-Kino.
– Kościół traktuje kino i film jako pożyteczne narzędzie, dzięki któremu można upowszechniać wartości humanistyczne i religijne przyczyniając się tym samy do kształtowania dojrzałych ludzkich osobowości. Kino jako forma sztuki dostarcza człowiekowi głębokich przeżyć – tłumaczyła s. Wawrzynów. I dodawała: – Poprzez odbiór dzieła filmowego człowiek poszerza swą wiedzę o otaczającym świecie i swojej wewnętrznej rzeczywistości, dobry film potrafi także wzbudzić w widzu tęsknotę za ideałem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jednym z prelegentów konferencji był znany i ceniony reżyser Krzysztof Zanussi, który opowiadał o niektórych postaciach kobiecych w swoich filmach. Podkreślał, że mocno „obrywa” za nie od feministek. – Miałem szczęście wychowywać się w rodzinie, w której kobiety – szczególnie w czasach wojny – wykazały niesłychaną siłę charakteru. Miałem kogo obserwować, a później w swoich filmach portretować. Uważam, że feminizm jest jak cholesterol: jest dobry i zły. „Zły” feminizm stara się zatrzeć granice między płciami, stara się, żeby mężczyźni zniewieścieli, a kobiety zmężniały – nie wiadomo po co. „Dobry” feminizm walczy o prawa, o równość, o szacunek i rozpoznanie geniuszu kobiecego. I za tym feminizmem jestem w 100 % – tłumaczył.
Krzysztof Zanussi uczynił kobiety głównymi postaciami kilkunastu swoich filmów. Kilka z tych obrazów wywołało wielki gniew walczących feministek, m.in. film „Bilans kwartalny”, w którym reżyser pokazał, że wierność jest większą wartością niż wolność i pogoń za „samorealizacją”.
Podczas konferencji można było także usłyszeć m.in. paulina o. dr Michała Legana, który opowiadał o kobiecych postaciach mesjańskich w filmach czy prof. Mariolę Marczak z wykładem „Uduchowione kobiety w habitach na polskich ekranach”.