Powstało pięć wielobarwnych dywanów z różnymi motywami; znalazło się na nich również logo Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Wykorzystano do tego płatki kwiatów, zielone gałązki, ale również korę. W pracę zaangażowało się ok. 50 osób.
W głównej Mszy św. i procesji uczestniczyli również parafianie z parafii pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny na Pilczycach, dokąd przeszła uroczysta procesja. Przygotowali oni dwa ołtarze na trasie procesji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Mamy okazję przeżywać trzy piękne uroczystości: nie tak dawno uroczystość Trójcy Przenajświętszej, dzisiaj uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa a za chwilę Najświętszego Serca Pana Jezusa. Co te uroczystości mają nam uświadomić i co przypomnieć? Pierwsze – ogrom miłości Pana Boga wobec nas; Jego motywację, dlaczego się pojawił w Osobie swojego Syna na świecie, dlaczego podjął Mękę, umarł na krzyżu, po co Zmartwychwstał, dlaczego został z nami w Eucharystii i czego tak naprawdę od nas oczekuje – mówił w homilii ks. Klaudiusz Kordos z parafii na Pilczycach. Podzielił się kilkoma scenami z życia, których był świadkiem – wzajemnej opieki współmałżonków w trudnych sytuacjach, poszukiwania Boga przez dziecko.
– Dlaczego o tym mówię? Bo te słowa, które padają w dzisiejszej Ewangelii, które padają w trakcie każdej Mszy św. w momencie przeistoczenia: „To jest moje Ciało”, „To jest moja Krew”, „To czyńcie na moją pamiątkę”, to jest wezwanie dla mnie i dla Ciebie, byśmy dorastali do miłości, którą nam pokazuje Jezus. Miłości do drugiego człowieka, do tego, który czasem bywa przykry i niewygodny; miłości do tego, którego życie postawiło przede mną; którego Pan mi w jakiś sposób zadał jako tego, który ma mi pomóc do tej miłości dorastać – wyjaśniał kapłan i podkreślał: – Dzisiejsza uroczystość jest też po to, byśmy my – którzy mamy relację z Jezusem, którzy tutaj przychodzimy, żeby się karmić Jego słowem, Jego Ciałem i Krwią – byśmy wyszli na ulice naszej parafii i złożyli świadectwo. I pokazali innym, że warto tutaj być, warto czerpać od Niego siłę i moc, że warto się od Niego uczyć, jak kochać i jak tę miłość konkretyzować w różnych sytuacjach, które niesie nam codzienność.