Sługa Boży ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan warszawskiej „Solidarności”, zamordowany 19 października 1984 r., jest symbolem ofiary za wiarę, Ojczyznę i prawdę. W tym roku mija 25. rocznica jego „narodzin dla nieba”. 18 października br., w kościele Ojców Jezuitów przy ul. Królewskiej w Lublinie, odbędą się uroczystości jubileuszowe
Nad trumną ks. Jerzego Popiełuszki kapłani ślubowali, że będą kontynuować zainicjowane przez niego na warszawskim Żoliborzu czuwania modlitewne za Polskę oraz będą organizować w swoich miejscowościach Msze św. w intencji Ojczyzny. W Lublinie modlitewny szturm do Boga rozpoczął się z inicjatywy ojców jezuitów, zaraz po zaginięciu ks. Jerzego, a od jego pogrzebu, wierni wraz z duszpasterzami - 19. dnia każdego miesiąca sprawowali Msze św. w intencji Ojczyzny, Papieża i beatyfikacji Męczennika. Przez kilka pierwszych lat w kościele Ojców Jezuitów na Mszach za Ojczyznę gromadziły się tłumy wiernych. Zgodnie z podjętym postanowieniem, od 25 lat, na comiesięcznych Mszach św. gromadzi się stała grupa Lublinian. W 10. rocznicę męczeńskiej śmierci kapelana „Solidarności” abp Bolesław Pylak nazwał ją „Grupą Duszpasterską im. ks. Jerzego Popiełuszki przy kościele Ojców Jezuitów w Lublinie”. Pod taką nazwą, jako szerzyciel kultu męczennika oraz realizator jego duchowego testamentu, grupa została zapisana w dokumentacji parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie. Od 19 listopada 2002 r. na ścianie kościoła Ojców Jezuitów znajduje się pomnik Księdza Jerzego. Wizerunek odsłonięty przez matkę Księdza, Mariannę Popiełuszko, a poświęcony przez abp. seniora Bolesława Pylaka, jest przypomnieniem, że nie jest najważniejsza pamięć o Księdzu Jerzym, wiedza o nim czy znajomość treści jego nauczania, ale to, czy staramy się naśladować go jako wiernego wyznawcę Chrystusa, kochającego Ojczyznę Polaka i bezkompromisowego głosiciela prawdy.
„Modlimy się za brata Męczennika ks. Jerzego Popiełuszkę, który pragnął, by Polska była Matką - Ojczyzną wszystkich Polaków i by to określenie nie kojarzyło się z twarzą cierpiącej matki, ale z ciepłem i miłością” - mówił 9 maja 1986 r. w homilii ks. Edward Frankowski. Rok później, o trudnej sytuacji w kraju i konieczności współpracy duchowieństwa z katolikami świeckimi, mówił o. Zdzisław Wojciechowski: „W realizowanie dzieła Chrystusa Kościół winien angażować wszystkich wiernych, co usiłują kwestionować wyznawcy marksizmu, głoszący, że religia to sprawa prywatna, a człowiek wierzący nie może jej publicznie wyznawać, ani według niej działać” i przywołał słowa Jana Pawła II, skierowane do katolików świeckich, „by aktywnie angażowali się w działania publiczne w celu uzyskania prawa do samostanowienia o sobie i losach Ojczyzny, bo obowiązkiem chrześcijanina jest realizowanie dobra całego społeczeństwa”. Dziś również, co miesiąc, płyną do nieba modlitwy nie mniej aktualne niż przed laty, a może nawet bardziej potrzebne niż kiedykolwiek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu