Według policyjnych statystyk, okres przedświąteczny i noworoczny jest szczególnie niebezpiecznym czasem na polskich drogach. Służby odnotowują wówczas zwiększoną liczbę wypadków powodowanych zazwyczaj przez nietrzeźwych kierowców. Obecność większej liczby policjantów w służbie jest wówczas koniecznością, stąd też z pewnością i w tym roku należy spodziewać się większej liczby patroli na drogach. Maksymalnie zostaną też wykorzystane urządzenia do rejestracji prędkości jazdy - wideorejestratory i fotoradary.
To, że spotkaniom rodzinnym towarzyszy alkohol jest już tradycją. Statystyki policyjne wskazują, że okres przedświąteczny szczególnie sprzyja pojawieniu się na drogach większej niż zwykle liczby nietrzeźwych (średnio o 20%). W 2008 r. od 22 do 26 grudnia na Dolnym Śląsku zatrzymano łącznie 107 nietrzeźwych za kółkiem!
Społeczne przyzwolenie
Sprawcami wypadków są coraz częściej młodzi ludzie. Niestety istnieje ku temu ogromne przyzwolenie społeczne. Pijący alkohol nie myślą też o odpowiedzialności i o konsekwencjach. Średnio co trzeci uważa, że może prowadzić samochód po spożyciu niewielkiej ilości alkoholu. Takie myślenie jest jednak bardzo zgubne. Dlaczego? Ponieważ alkohol zaburza koncentrację uwagi, wydłuża czas reakcji na bodźce i ogranicza pole widzenia. Piwo, wódka, wino, będąc środkiem odurzającym, zmieniającym percepcję rzeczywistości i własnych zachowań, sprawiają, że nawet jeśli ktoś obiecuje sobie przed jego spożyciem, że następnie nie wsiądzie za kierownicę, to często jednak po kilku kieliszkach zmienia ocenę sytuacji i zapomina o postanowieniu. Skutki braku silnej woli mogą być tragiczne. Wielu nietrzeźwych kierowców jest zatrzymywanych rano. Są to tzw. „wczorajsi kierowcy”. Wydaje im się, że już wytrzeźwieli, a tymczasem alkohol nadal utrzymuje się w organizmie. Jego spalanie w organizmie zależy od wielu czynników i jest procesem z przebiegiem indywidualnym. Na pewno jednak po suto zakrapianej imprezie w kolejny dzień nie jest się zdolnym do jazdy.
Złudne myślenie
Pamiętajmy też, że jazda pod wpływem alkoholu nawet bocznymi i nieuczęszczanymi drogami jest również bardzo niebezpieczna. Wielu kierowców, którzy spróbowali już jazdy po alkoholu sądzi także, że skoro wcześniej nie wpadli w ręce policji lub nie spowodowali wypadku, to teraz też nic takiego się nie przydarzy. To trochę jak ze złodziejem - jeśli coś ukradnie i nie zostanie przyłapany, tracąc kontrolę nad swoim zachowaniem - próbuje wielokrotnie. Nic bardziej mylnego! Wcześniej lub później poniesie odpowiedzialność, a konsekwencje prawne są bardzo surowe, wymieńmy choćby karę pozbawienia wolności i utratę prawa jazdy - nawet dożywotnio.
Przy okazji, jeszcze jedna uwaga. Pomimo że drogi w okresie świątecznym mogą być czarne i może nie padać śnieg, to jednak pamiętajmy, że zimowa aura jest zdradliwa. Nad ranem i wieczorem mogą zaskoczyć nas lokalne oblodzenia. Wskazówek można udzielać wiele, nie zapominajmy jednak, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek i odpowiedzialność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu