Podczas pięknego nabożeństwa w bazylice watykańskiej, prowadzonego przez Ojca Świętego Benedykta XVI - ale i w czasie nabożeństw rozpoczynających Rok Wiary w naszych katedrach - mieliśmy świadomość, że dzieje się coś wielkiego. Papież oddał cześć Panu Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu i przypomniał nam, że w Kościele jest Duch Święty i wszyscy powinniśmy otworzyć się na Jego działanie.
Czy to uczyniliśmy? Czy wszyscy stanęliśmy już ze swoim myśleniem przed tronem Bożym? Czy uklękliśmy przed Bogiem Żywym, by się Jemu zawierzyć?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To jest coś niezwykłego, że człowiek może rozmawiać z Bogiem.
To jest coś niezwykłego, że może przed Nim klęczeć.
To jest coś niezwykłego, że może Pana Boga jakby wpuścić do swojego umysłu i serca.
To coś niezwykłego, że może Mu powiedzieć: Kocham Cię! Ufam Ci! Wierzę, że w swoim wielkim miłosierdziu przebaczysz mi mój grzech...
Reklama
Spotkanie z Bogiem to coś najbardziej cudownego, co może nas spotkać, to otwarcie się na niezwykłą moc, w której możemy uczestniczyć. Przychodzimy do Tego, Który Jest - jak powiedział o sobie (por. Wj 3, 14). Jest blisko nas, więcej - On jest w nas, jak mówi św. Paweł: „W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 28). To cudowna, największa prostota bytności Boga - On po prostu jest i wnika w najgłębsze tajniki ludzkiego życia, wnika w świadomość człowieka. I co bardzo ważne - ten Bóg jest osobowy, czyli nie jest jakąś rozpływającą się cieczą, pełzającą materią czy czymś bliżej nieokreślonym. Bóg jest osobowy, a jednocześnie jest naszą Świętą Opatrznością. Jest Bóg największym dobrem człowieka, największym pięknem i największą prawdą - „Ens et bonum convertuntur, ens et verum convertuntur, ens et pulchrum convertuntur”. To zdanie wielkiej metafizyki, mające wymiar filozoficzny, ale także bardzo humanistyczny.
Stajemy więc przed tym Bogiem, którego nie możemy do końca objąć swoim rozumem i sercem, w sposób bardzo pokorny. Mamy świadomość, że obracamy się tu w bliskości wielkich zamyśleń największych mędrców świata, ale też że uczestniczymy w akcie wiary maluczkich, do których przecież On także przychodzi. Dlatego musimy wiedzieć, że uwzględnienia Jego obecności wymagają wszystkie sektory naszego życia - nie tylko kultura, w której jest może najbardziej widoczny. Inaczej będą wyglądać rządy, gospodarka, usługi, życie duchowe człowieka, ale i to fizyczne, jeżeli będzie się do nich podchodzić ze świadomością, że jest Bóg, że czeka, by zapytać Go o zdanie i poprosić o łaski.
Myślą chrześcijańską winna być zatem przepojona cała nasza rzeczywistość. Nie może nam się zagubić ani sam przekaz ewangeliczny, ani jego analiza dokonywana przez myślicieli chrześcijańskich. To wszystko decyduje bowiem o kształcie naszej cywilizacji. Widzimy, jak bardzo jest ona dzisiaj zagrożona przez ideologię ateistyczno-liberalną, która tak łatwo przebija się do świadomości współczesnych. Dlatego wszyscy musimy wzmóc czujność i podjąć wielki wysiłek myślowy, bo sprawa jest arcyważna. Pomogą nam w tym Adwent i święta Bożego Narodzenia.
Chcemy Ci zatem, Panie Boże, powiedzieć, że:
Wierzymy w Ciebie - Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi.
Wierzymy w Jezusa Chrystusa, który jest Twoim Synem i który przyszedł na świat, aby nas zbawić.
Wierzymy w Ciebie jako Ducha Świętego, który chce uświęcać nasze myśli i czyny.
I bardzo kochamy Najświętszą Maryję Pannę, Matkę Twojego Syna, która i nam jest Matką.
Taka jest nasza wiara i życie w niej naprawdę daje szczęście.