Pochodził z Marymontu i był pierwszym proboszczem parafii „na Górce”, w której posługiwali księża z odnowionego przez ks. Jerzego Matulewicza Zgromadzenia Księży Marianów.
Ks. Trószyński znany był ze swojej wrażliwości na ludzką biedę. W ubogiej dzielnicy organizował jadłodajnie i żłobki, wierni zapamiętali go jako duchownego, który chodził w zużytej sutannie i zniszczonych butach, ponieważ każdą nową parę oddawał biedniejszym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W pamięci mieszkańców zapisał się też jako wielki patriota. Po wybuchu wojny organizował pomoc dla więźniów w obozach, wydawał fałszywe metryki chrztu Żydom, a żydowskie dzieci umieszczał w polskich rodzinach. W czasie Powstania Warszawskiego był kapelanem Zgrupowania AK Żywiciel, używał pseudonimu Alkazar. Nie zważając na niebezpieczeństwo ostrzału niósł pomoc rannym i poszkodowanym.
Do Warszawy wrócił zaraz po opuszczeniu jej przez Niemców i zorganizował sierociniec im. gen. Grota-Roweckiego. To stało się pretekstem do jego aresztowania. Nowe komunistyczne władze oskarżyły go o posiadanie nielegalnej waluty, ponieważ czerpał środki także z zagranicznych darowizn. Został aresztowany w 1949 r. i skazany na 6 lat więzienia, za „próbę obalenia przemocą” nowej władzy. Po wyjściu z więzienia wrócił na Marymont, ale jako „wyrokowiec” nie mógł już pełnić posługi proboszcza. Zmarł w Otwocku 22 czerwca 1965 r.
W parafii „na Górce” pamięć o jej pierwszym proboszczu jest ciągle żywa. Wierni opiekują się grobem ks. Trószyńskiego na wawrzyszewskim cmentarzu. Zgromadzenie Marianów razem z parafią wydały obrazek z krótką modlitwą z prośbą o wyproszenie łask za wstawiennictwem ks. Trószyńskiego i informowaniem o otrzymanych łaskach.
Msza św. za ks. Trószyńskiego w kościele „na Górce” rozpocznie się dziś o godz. 18.00.