Reklama

Niedziela Małopolska

Małopolskie/ Rozpoczynają się obchody 83. rocznicy śmierci Maksymiliana Kolbego

Obchody ku czci św. Maksymiliana Kolbego, który 14 sierpnia 1941 roku poniósł męczeńską śmierć w niemieckim obozie Auschwitz, zainauguruje dziś msza św. w franciszkańskim Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. Kulminacja uroczystości nastąpi w środę.

2024-08-11 07:28

[ TEMATY ]

Kraków

o. Maksymilian Kolbe

Misjonarki o. Kolbego

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszkanie z Harmęż poinformowali, że obchody rocznicowe w tym roku rozpocznie triduum. W niedzielny wieczór w tamtejszym Centrum św. Maksymiliana odprawiona zostanie msza święta. Po eucharystii wystąpi chór Maksymalni. Msze św. odprawione zostaną także w poniedziałkowy i wtorkowy wieczór.

Kulminacja uroczystości nastąpi 14 sierpnia. O godz. 10:30 przy bloku 11 na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz sprawowana będzie msza św. ku czci św. Maksymiliana Kolbego. Przewodniczył jej będzie kardynał Stanisław Dziwisz. Ołtarz zostanie ustawiony obok wejścia do bloku 11 nazywanego Blokiem Śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Główne wydarzenie poprzedzi nabożeństwo "Transitus" w Centrum św. Maksymiliana. Wierni wysłuchają opisu męczeńskiej śmierci zakonnika, który powstał na podstawie dokumentów, zeznań i świadectw. Odczytany zostanie też jedyny list, który Maksymilian wysłał z obozu do matki. Z Harmęż, po nabożeństwie, wierni przejadą do byłego obozu Auschwitz. Na miejsce celebry przyjdą także pielgrzymi z kościoła św. Maksymiliana w Oświęcimiu.

Pielgrzymki połączą się przed historyczną bramą „Arbeit mach frei” i wspólnie przejdą poobozowymi alejami na miejsce sprawowania mszy św.

Reklama

Duchowni oraz świeccy złożą wieńce na placu apelowym – miejscu, gdzie ojciec Kolbe zgłosił gotowość pójścia na śmierć za innego więźnia, pod Ścianą Śmierci, przed którą w czasie istnienia obozu Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków, a także w celi śmierci franciszkanina, w podziemiach bloku 11.

Franciszkanin ojciec Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 roku. z więzienia na Pawiaku w Warszawie. W obozie otrzymał numer 16670.

Pod koniec lipca 1941 roku z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch wybrał dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek, który zaczął rozpaczać. Wówczas ojciec Maksymilian wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i poprosił o zastąpienie współwięźnia. Esesman zgodził się.

Ojciec Kolbe po dwóch tygodniach męki wciąż żył. 14 sierpnia 1941 r. został uśmiercony przez niemieckiego więźnia-kryminalistę Hansa Bocka, który wstrzyknął mu zabójczy fenol.

Kilka tygodni przed śmiercią Maksymilian powiedział do współwięźnia Józefa Stemlera: "Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość".

Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.

Reklama

Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 roku. w Zduńskiej Woli. W 1910 roku wstąpił do zakonu, gdzie przyjął imię Maksymilian. Studiował w Rzymie. Tam w 1917 roku założył stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej. Do Polski wrócił dwa lata później. W 1927 roku założył pod Warszawą klasztor-wydawnictwo Niepokalanów. Trzy lata później wyjechał do Japonii, skąd wrócił w 1936 roku, by objąć kierownictwo Niepokalanowa.

We wrześniu 1939 roku Niemcy po raz pierwszy aresztowali Kolbego i franciszkanów. Duchowni odzyskali wolność w grudniu. 17 lutego 1941 roku Maksymiliana aresztowano po raz drugi. Trafił na Pawiak, a potem do Auschwitz.

Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 roku, a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny, który został wyniesiony na ołtarze.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród około 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. (PAP)

szf/ lm/

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Lepiej uczyć się zapobiegać niż leczyć” - sympozjum nt. osób konsekrowanych

[ TEMATY ]

zakon

Kraków

osoby konsekrowane

BOŻENA SZTAJNER

Nieustanne pogłębianie swojej wiary, ofiarne miłowanie i ciągłe nawracanie się to „ABC” życia zakonnego, przekonywali wyższych przełożonych zakonnych prelegenci drugiego dnia sympozjum osób konsekrowanych, które odbywa się w Krakowie-Łagiewnikach.
CZYTAJ DALEJ

Moja Modlitwa

Czy jeśli nie umiem modlić się na głos z podniesionymi rękoma, to znaczy, że nie otwieram się na Ducha Świętego? Czy jeśli nie potrafię skupić się na adoracji Najświętszego Sakramentu, to znaczy, że za mało pragnę przebywać w obecności Jezusa? Czy prawdziwie wierzący człowiek powinien odnaleźć się w każdej formie modlitwy? A może są nam przeznaczone dwa lub trzy rodzaje modlitwy, bo… tacy się urodziliśmy?

Co do jednego możemy być zgodni: modlitwa jest ważna. W końcu to nasza rozmowa, nasze przebywanie z Panem Bogiem. Więc to normalne, że przejmujemy się, kiedy coś nam tu nie wychodzi. – Różne mogą być przyczyny tego, jaka modlitwa bardziej nam pasuje. Być może czasami rzeczywiście nasza otwartość mogłaby być większa. Ale to nie znaczy, że brak gotowości do podejmowania danego rodzaju modlitwy natychmiast zakłada naszą złą wolę albo przynajmniej jakąś obojętność – uspokaja ks. Paweł Łobaczewski, psycholog i proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze. – Jeśli mówimy np. o braku skupienia podczas adoracji, to w grę może wchodzić wiele czynników. To nie tylko kwestia nieprzyzwyczajenia czy nieumiejętności, to też kwestia naszego codziennego sposobu życia czy typu osobowości. A najnowsze badania wskazują, że nawet sposobu odżywiania.
CZYTAJ DALEJ

Narodowe Czytanie

2024-09-10 10:50

Marek Białka

    Po raz kolejny Fundacja Wspierania Aktywności i Zachowania Dziedzictwa Lokalnego „PRO MEMORY” włączyła się do akcji edukacyjno-patriotycznej, której od początku patronuje Para Prezydencka.

    Czytanie narodowych dzieł literatury odbyło się już po raz 13. - W tym roku czytaliśmy dzieło wieszcza narodowego Juliusza Słowackiego - mówi Anna Cichostępska, nauczyciel szkoły podstawowej w Uszwi. - Kordian to utwór, który nawiązuje do powstania listopadowego i opisuje historię nieudanego spisku na życie cara Mikołaja. Jest to dzieło literackie, dosyć trudne do czytania i do zrozumienia – wyjaśnia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję