Reklama

Niedziela Wrocławska

Kościół pw. NMP Nieustającej Pomocy we Wrocławiu -Dąbiu

Człowiek bez pamięci, staje się bezkształtną masą

Msza Święta w intencji naszej Ojczyzny oraz za wszystkim poległych w jej obronie, z racji 85. rocznicy napaści Niemiec i Związku Sowieckiego na Polskę, odprawiona została przy sanktuarium Golgoty Wchodu, znajdującego się przy ul. Wittiga przy klasztorze Redemptorystów

ks. Łukasz Romańczuk

Msza święta przy Golgocie Wschodu we Wrocławiu

Msza święta przy Golgocie Wschodu we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim rozpoczęła się Eucharystia, odśpiewano Hymn Narodowy i głos zabrał o. Witold Baran CSsR, proboszcz parafii pw. NMP Matki Bożej Pocieszenia we Wrocławiu - Dąbiu. Rozpoczął on od słów św. Jana Pawła II - “Nasza Ojczyzna ostatnich stuleci jest Matką, która cierpi, dlatego też ma prawo do miłości szczególnej”. - Te słowa są zawsze aktualne. I ta miłość szczególna jest pierwszym motywem, dla którego się dzisiaj tu gromadzimy. To miłość do naszej umiłowanej Ojczyzny i wdzięczność wobec wszystkich tych, którzy za wolną Polskę oddali swoje życie - mówił o. Baran, witając przy tym przybyłe delegacje, gości i uczestników Mszy świętej. Wyraził także radość z licznej obecności młodzieży. - Drodzy Młodzi przyjaciele jesteście naszą wielką nadzieją na przeniesienia na następne pokolenia dla których żyli i umierali bohaterowie naszej Ojczyzny.

Reklama

Przewodniczenie Liturgii powierzono ks. Jackowi Froniewskiemu, kanclerzowi Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. Wygłosił on także homilię: - Dziś, gdy gromadzimy się, aby modlić się za ofiary pomordowane na nieludzkiej ziemi. Szczególnie modlimy się za naszych rodaków. Modlimy się, ale także wspominamy, szczególnie Polaków. Przecież oni zginęli tylko dlatego, że byli Polakami. A ich oprawcy robili to z czystej nienawiści.. Może się rodzić w nas pytanie, gdzie w tym wszystkim Bóg?  A zbieramy się tutaj jako chrześcijanie. Chrystus stanowi klucz do szukania odpowiedzi na trudne pytania - zaznaczył kapłan, przypominając, że Jezus umarł na krzyżu, aby przerwać zło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dalszej części ks. Froniewski mówił o pamięci o Bogu, ale także o pamięci ludzkiej. - Pamięć o życiu zbiorowym odgrywa bardzo istotną rolę. Nie wolno jej wymazywać, ignorować czy przekłamywać. Bez pamięci człowiek nie ma korzeni i staje się bezkształtną masą, którą można manipulować. Biblia bardzo często mówi o pamięci. To w różnych wariantach jedno z najczęściej powtarzających się słów. Bóg pamięta o swoich obietnicach. Jego pamięć oznacza Jego wierność. Z drugiej strony, jak Bóg nie pamięta, to dotyczy naszych grzechów – wtedy dochodzi do przebaczenia. Ludzie natomiast pamiętają o przymierzu, o dziełach Bożych. Dziś nazywamy to tradycją. Pamięć jest świadectwem wiary. Na niej i na doświadczeniu Bożego działania buduje się coraz głębsza ufność Bogu- mówił ks. kanclerz, odnosząc się także do Biblii i zawartych tam treści i pamięci. - Jeśli używa się słowa “pamiętać” w relacji człowieka do Boga, to dotyczy to głównie przymierza z Bogiem i jest to wyraz pamięci wiary.

Dla wielu ludzi problemem jest relacja między pamięcią a przebaczeniem. Często mamy dobrą wolę, aby przebaczyć, ale pamięć do bolesnych zdarzeń ciągle wraca i boli. Im jesteśmy starsi, tym więcej z tej pamięci się wydobywa -zaznaczył ks. Froniewski, dodając, jak bardzo ważne jest przebaczenie. - Uzdrawianie pamięci to czasem bardzo długi proces w nas. Fakty pozostają i nawet trzeba do nich wracać, bo często są cenną lekcję. Ale pamięć o nich może być uzdrowiona. Możemy pozwolić, by Bóg przemienił nasze rany serca w źródło wody żywej. Kaznodzieja przywołał także słowa papieża Franciszek: - “Przebaczenie nie zmienia przeszłości, bo nie można zmienić tego, co się wydarzyło, ale przebaczenie może być przemianą przyszłości - To jest cud Ewangelii, [...] a gdyby nie ona, bylibyśmy niewolnikami naszych ran.

2024-09-08 11:11

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Elżbieta od Trójcy Świętej

[ TEMATY ]

św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej

pl.wikipedia.org

Urodziła się 18 lipca 1880 we wsi Avor kolo Bourges w środkowej Francji. Od dziecka wykazywała wielkie uzdolnienia muzycznie (m.in. mając 13 lat wygrała konkurs pianistyczny w konserwatorium w Dijon, szybko jednak zrodziło się w niej powołanie zakonne, co jednak nieprędko przełożyło się na wstąpienie do klasztoru.

Musiała bowiem najpierw stoczyć walkę wewnętrzną ze swym gwałtownym temperamentem i porywczością, aby „dać się zwyciężyć miłości Chrystusa”, a także uporządkować swe sprawy doczesne, m.in. zakończyć liczne obowiązki w parafii i w życiu wspólnoty, w której żyła. W 1894 złożyła ślub dziewictwa, ale wobec stanowczego sprzeciwu matki (ojciec jej zmarł, gdy miała 7 lat) mogła wstąpić do Karmelu, dopiero 2 sierpnia 1901, przyjmując imię Elżbiety od Trójcy Świętej, a 8 grudnia przywdziała habit zakonny. Była już wówczas w pełni przekonaną mniszką, która umiała powściągnąć swe namiętności i żywiołowość.
CZYTAJ DALEJ

Od niekatoliczki do założycielki pierwszego katolickiego klasztoru w Etiopii

2024-11-08 13:16

[ TEMATY ]

klasztor

Etiopia

Karol Porwich/Niedziela

Miała 16 lat, gdy po raz pierwszy uczestniczyła w Eucharystii. Fascynacja pięknem liturgii doprowadziła ją do Kościoła katolickiego. Serce Haregeweine było jednak niespokojne. Marzyła o stworzeniu w swej rodzinnej Etiopii wspólnoty, która modliłaby się w lokalnym języku i służyła miejscowej ludności. Po latach modlitwy i zbierania środków, otworzyła benedyktyński klasztor w stołecznej Addis Abbebie. Zakonnice z tej wspólnoty otrzymały tytuł „emahoy”, co po amharsku znaczy „moja matka”.

Matka Haregeweine jest pionierką w tworzeniu rodowitego katolickiego życia zakonnego w Etiopii. Podkreśla, że od początku jej pragnienie wykraczało jedynie poza bycie katolicką zakonnicą. To udało jej się zrealizować wstępując do międzynarodowej wspólnoty Małych Sióstr Jezusa (założonych przez św. Karola de Foucaulda). Jak wyznała czuła się w niej szczęśliwa i kontynuowała swą formację zakonną w kilku krajach, m.in. w Nigerii, Kenii, Egipcie, Francji i Włoszech, nieustannie poszukując odpowiedzi na swoje duchowe pytania. Nadszedł rok 2007. Uczestniczyła w seminarium na temat etiopskich tradycji monastycznych i wtedy poczuła, że znalazła odpowiedzi, których od lat szukała. Ten moment zapoczątkował i ukierunkował jej misję: założenia katolickiego klasztoru, który odzwierciedlałby wyjątkową duchową i kulturową tożsamość Etiopii.
CZYTAJ DALEJ

Łączenie kropek

2024-11-08 18:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

GK

Jeden z moich znajomych opowiedział mi niedawne zdarzenie. Ani specjalnie bulwersujące, ani przesadnie smutne, raczej banalne. Jak zeszłoroczny numer liberalno-katolickiego czasopisma.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję