Bp Markowski przypomniał, że papież Franciszek poświęcił tegoroczne orędzie na 58. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu sztucznej inteligencji. „Narzędzia sztucznej inteligencji natychmiast zostały wdrożone w przeróżne obszary działalności dziennikarskiej i redakcyjnej. Jako aplikacje ułatwiające codzienną pracę, skracające czas, rzeczywiście bywają przydatne. Z drugiej strony, znamy już ryzyko bezkrytycznego korzystania z AI: jeszcze łatwiejsze niż dotąd jest tworzenie i rozpowszechnianie artykułów dezinformujących, jeszcze bardziej niż dotąd społeczeństwa polaryzują się, a duża jego część bezrefleksyjnie karmi się fałszywymi narracjami” - czytamy w Słowie.
Bp Markowski ocenił, że „szybkie, nieprzemyślane opinie przodują przed opisem zdarzeń, krzykliwe alarmistyczne tytuły podgrzewają nasze emocje, tak często nie prowadząc do poznania prawdy o wydarzeniach”. „Środowisko dziennikarzy szybko rozpoznało dobre strony, ale i słabości narzędzi sztucznej inteligencji, takie jak: liczne błędy w przypadku tłumaczeń tekstów z obcych języków czy nieprawdziwy dobór faktów, a co za tym idzie, powielanie dezinformujących tekstów” - zauważył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przewodniczący Rady KEP ds. Mediów i Komunikacji Społecznej przyznał, że na razie nie grozi ryzyko zaniknięcia zawodu dziennikarza za sprawą zastąpienia go przez AI. „Co więcej, myślę, że prawdziwe dziennikarstwo, wymagające rzetelności, wiarygodności i odpowiedzialności za pisane i rozpowszechniane słowo dla budowania dobra wspólnego, jest nie do zastąpienia. W centrum rzetelnego dziennikarstwa pozostanie człowiek: reporter - świadek wydarzeń rzetelnie przedstawiający fakty, dziennikarz - wydobywający na światło dzienne ważne społeczne tematy, redaktor - dbający o dobór informacji” - napisał.
„Mądry nadzór nad budową i zastosowaniem narzędzi sztucznej inteligencji, również w dziedzinie komunikacji, staje się ważnym zadaniem dla osób pracujących w mediach” - podkreślił bp Markowski.
BP KEP
Publikujemy pełny tekst Słowa:
Słowo bp. Rafała Markowskiego
na Dzień Środków Społecznego Przekazu 2024
Styczniowe Orędzie na 58. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu papież Franciszek poświęcił sztucznej inteligencji. Może to dziwić, że Franciszek podjął akurat ten temat, z pozoru daleki od misji ewangelizacyjnej Kościoła, a przecież także orędzie na Światowy Dzień Pokoju było skoncentrowane wokół sztucznej inteligencji, co więcej, w czerwcu bieżącego roku papież wystąpił z referatem temu poświęconym na szczycie G7 wobec szefów największych państw świata. Mało kto z nas ma świadomość, że gdy po raz pierwszy zetknęliśmy się z chatem GPT i z zadziwieniem poznawaliśmy możliwości, jakie stwarza sztuczna inteligencja, Stolica Apostolska była już od lat zaangażowana w tworzenie protokołu mającego na celu budowę „etycznych podstaw AI”.
Wobec narzędzi sztucznej inteligencji papież odrzuca zarówno postawy alarmistycznego ostrzeżenia, widzącego w nowej technologii wyłącznie zagrożenie, jak i naiwnego optymizmu, przyjmującego bezrefleksyjnie nowe możliwości. Podejście realistyczne, charakterystyczne dla jego refleksji, docenia z jednej strony fakt, że w wielu wymiarach sztuczna inteligencja może wspomóc człowieka w jego pracach i zadaniach, a w wielu nawet go zastąpić z lepszym rezultatem, z drugiej - zauważa, że w związku z przeróżnymi konsekwencjami i zagrożeniami nowa technologia potrzebuje nowych wskazań na polu etycznym. Sztuczna inteligencja wspomaga już wiele form ludzkiej działalności, od komunikacji po edukację, medycynę, znajduje zastosowanie w przemyśle, a nawet w dziedzinie zbrojeń. Jeśli chodzi o ten ostatni obszar, w Światowym Orędziu na Dzień Pokoju papież przestrzega, że „autonomiczne systemy uzbrojenia nigdy nie mogą być podmiotami odpowiedzialnymi moralnie: unikalna ludzka zdolność do moralnej oceny i etycznego podejmowania decyzji jest czymś więcej niż złożonym zestawem algorytmów, a zdolności tej nie można sprowadzać do programowania maszyny, która, choć „inteligentna”, nadal jest maszyną. Z tego powodu konieczne jest zapewnienie odpowiedniego, znaczącego i spójnego ludzkiego nadzoru nad systemami uzbrojenia”. Wniosek wysunięty przez Ojca Świętego staje się symptomatyczny i dotyczy każdego z zastosowań AI: gdy człowiek w sposób niekontrolowany będzie korzystał ze „sztucznej inteligencji”, nie tylko jego inteligencja, „ale samo serce człowieka będzie narażone na ryzyko, że stanie się coraz bardziej >>sztuczne