Organizowany przez Rektorat św. Maksymiliana bieg, skupiał się na upamiętnieniu 80. rocznicy Powstania Warszawskiego i niezmiennie na postaci naszego patrona – św. Maksymiliana. Symbol Polski Walczącej na drewnianych medalach i statuetkach, odśpiewanie hymnu Polski, flagi na linii startu oraz zdobiące buzie uczestników podkreślały patriotyczny charakter wydarzenia.
Uczestnicy mieli do wyboru cztery dystanse: 2, 5 (także nordic walking), 10 i nowość w tym roku – półmaraton, czyli 21 km, który o dziwo cieszył się dużym zainteresowaniem. Każda trasa miała swój niepowtarzalny charakter – strome podbiegi, kamieniste ścieżki, błotniste odcinki i lasy w otoczeniu przepięknych krajobrazów okalających Królewskie Miasto Sanok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jubileuszowa, piąta edycja biegu zgromadziła rekordową liczbę uczestników – dokładnie 240 osób. Na starcie stanęły całe rodziny – od najmłodszych w wózkach rodzicami po seniorów z kijkami. Na mecie czekali bliscy i przyjaciele, często osoby, które same nie mogły biec, ale z całego serca wspierały swoich najbliższych. Najmłodszym uczestnikiem był Artur, który w grudniu skończy 2 lata, a najstarszą uczestniczką biegowej pielgrzymki niezwykle dzielna 95-letnia Pani Ania, która co roku pokonuje trasę 2 km. Godne podziwu były także dzieci, które samodzielnie przebiegły wymagający, górzysty dystans 5 km. To dowód, jak jedno rodzinne wydarzenie potrafi zjednoczyć pokolenia.
Reklama
Choć termometry nie wskazywały wysokiej temperatury, atmosfera była istnie gorąca i prawdziwie rodzinna! Po biegu, w ogrodach przy plebanii, był czas na wspólną rozmowę, pamiątkowe zdjęcia, pyszną grochówkę, ciasta i gofry, które okazały się bardzo popularne wśród wszystkich uczestników. Najmłodsi mogli sprawdzić się w lekkoatletycznym turnieju, wyskakać na dmuchańcach, zjeść watę cukrową lub popcorn, a ci nieco starsi skorzystać z miejsca odpoczynku i masażu. W tym samym czasie w Kaplicy św. Maksymiliana odbywała się całodzienna adoracja Pana Jezusa, gdzie każdy mógł przyjść na chwilę modlitwy.
Dlaczego naszym patronem jest św. Maksymilian Kolbe? W obozie koncentracyjnym oddał swoje życie, by ratować ojca rodziny. Wiedział jak wielką wartość dla świata ma rodzina. Dlatego w tym biegu ściganie i rezultaty są na drugim miejscu, a najważniejsza jest okazja do wspólnego zatrzymania się w codziennym pędzie, wspólnego wysiłku, pokonywania trudności i radości z sukcesu. Przez spędzanie czasu razem daliśmy świadectwo sobie i innym.
Święty Maksymilian powiedział, że „Największa ofiara – to ofiara z własnej woli.” To właśnie ogromna ofiarność i bezinteresowność wspólnoty Kaplicy św. Maksymiliana i mieszkańców Sanoka od lat tworzą ten bieg. Jak co roku nad bezpieczeństwem skutecznie czuwały lokalne służby, a sanockie firmy hojnie wsparły przygotowania. Bogu niech będą dzięki za dobrą pogodę, wspaniałych ludzi i niezapomniany wrześniowy dzień.