W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na dwie wizje zwycięskiego Boga zawarte w Księdze Daniela i w Apokalipsie św. Jana Apostoła. Obie księgi powstawały w pogańskich imperiach – pierwsza w Babilonie, a druga w Cesarstwie Rzymskim, gdzie wyznawcy jedynego Boga byli poddawani okrutnym prześladowaniom. Prześladowani byli także sami autorzy tych ksiąg, ale obaj cudownie zostali ocaleni.
Metropolita krakowski przytoczył obie wizje Boga panującego nad światem i ludzkością. Zwrócił uwagę na tło obu wizji, ponieważ zmaganie o ostateczne zwycięstwo Boga trwa i będzie trwać aż do końca dziejów. – Ciągle na nowo zmaganie. Pada jeden prześladowca ludzi wierzących w jedynego Boga, pojawia się na scenie dziejów kolejny, który z wyznawcami Chrystusa walczyć będzie. Ale zdajemy sobie sprawę z tego, że to zmaganie jest i znajduje ciągle nowy kształt w dziejach świata i ludzkości – chrześcijanie się nie poddawają, żyją bowiem nadzieją, wynikającą z prawdy zawartej w Apokalipsie św. Jana, że ostateczne słowo będzie należało do Boga i Jego Baranka – mówił abp Marek Jędraszewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zaznaczył, że różnego rodzaju antychrysty przemijają – przeminął Babilon, przeminął także Rzym, który w Apokalipsie św. Jana przedstawiany jest jako „nowy Babilon”. Wskazał, że na oczach pokolenia naszych ojców i dziadków upadły dwa wielkie systemy totalitarne, które walczyły z chrześcijaństwem – hitlerowski nazizm i komunizm. – Bóg ostatecznie jest Panem dziejów i ludzkości. On dla tych dziejów wyznacza chwilę, kiedy padają ich władcy, jako ostrzeżenie przed przemocą, kłamstwem i wojnami. Ale także jako znak nadziei – nie ma żadnej potęgi na świecie, która byłaby w stanie sprostać konfrontacji z Bogiem. Do Boga należy ostateczne słowo – mówił metropolita zwracając uwagę, że to dlatego Kościół jest znakiem sprzeciwu dla świata, który nie chce uznać Boga, a Jego wyznawcy są ciągle prześladowani na całym świecie.
Zauważył, że świat zachodni chce żyć tak, jakby Pana Boga nie było i wmawia ludziom, w imię absolutnej wolności, że jeżeli wyzwolą się od swojej wiary w Boga, to będą jak Bóg i sami będą decydowali o tym, co jest dobre, a co jest złe. Konsekwencją tego jest m.in. zbrodnia aborcji. – Obecnie rządzący w naszym kraju domagają się aborcji jako prawa przynależnego każdej kobiecie. Każda może zabijać swoje dziecko nawet w bardzo zaawansowanym czasie ciąży. Każda może zabić. Każda może być jak Bóg, a inni mają temu przyklaskiwać – mówił arcybiskup wskazując także postulaty domagające się prawa do eutanazji a także możliwości decydowania o tym czy jest się kobietą czy mężczyzną. – Gwałci się prawa biologii w imię pomysłów ludzkich, które uważają, że mogą kreować zupełnie nową rzeczywistość. Tak dalece sięga potęga owego starodawnego węża, czerwonego smoka, który chce zawładnąć ludzkimi sumieniami, ludzkimi sercami. Ale my chrześcijanie, mamy swoje oparcie, swój fundament życia w Jezusie Chrystusie – podkreślał metropolita.
– Dlatego, jak pisał św. Paweł, konieczne jest trwanie w prawdzie i przy prawdzie, prawdzie o Bogu i o Jego Synu Jezusie Chrystusie, w którym jest nasze zbawienie. Konieczne jest trwanie w sprawiedliwości, czyli w świętości naszego życia. Ale konieczne jest także nasze apostolstwo, nasze głoszenie prawdy o Bogu, który nas do końca umiłował w swoim Jednorodzonym Synu. I na koniec konieczna jest nasza modlitwa, by wiernie iść za Chrystusem do domu Ojca, by przy Nim trwać, by się nie zniechęcić, by nawet w obliczu prześladowań dawać świadectwo mocą Ducha o tym, że ostatecznie zwycięstwo należy do Boga – mówił arcybiskup odmawiając modlitwę do św. Michała Archanioła autorstwa papieża Leona XIII.
Na zakończenie uczestnicy liturgii wzięli udział w odpustowej procesji dookoła kościoła. Po Mszy św. abp Marek Jędraszewski poświęcił nowy budynek Miejskiego Ośrodka Kultury i Tradycji Górali Zagórzańskich w Mszanie Dolnej. Metropolita otrzymał pamiątkowy medal od władz miasta, które w tym roku obchodzi 15-lecie patronatu św. Michała Archanioła