Reklama

Niedziela Małopolska

Poprowadzą modlitwę w Rio!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chrystus w Starym Mieście” tak nazywają się comiesięczne adoracje w bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie. Przygotowują je, jak o sobie mówią, młodzi dorośli, bo choć część z nich jeszcze studiuje, większość już pracuje zawodowo. Wśród nich są lekarze, pracownicy uczelni, informatycy. Międzynarodowa wspólnota Youth 2000 zaprosiła ich do poprowadzenia godzinnej modlitwy podczas Światowych Dni Młodzieży w czwartek 25 lipca (w godz. 14-15 czasu lokalnego) w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Rio de Janeiro

Będą się tam modlić w czasie, kiedy zazwyczaj odbywają się adoracje w kościele Mariackim (ostatnie czwartki miesiąca w godz. 19.30-21). Zapraszają wtedy ludzi znajdujących się na Rynku Głównym, w tym obcokrajowców, którzy podczas adoracji mogą usłyszeć własny język - rozważania i śpiewy prowadzone są nie tylko po polsku, ale i po angielsku, włosku, niemiecku czy hiszpańsku. Osoby zapraszające również posługują się różnymi językami, a niektóre same pochodzą z zagranicy, np. z Białorusi, Ukrainy, Niemiec czy Australii.

Ostatnią przed wakacjami adorację zorganizowano pod hasłem tegorocznego spotkania młodych w Rio: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28, 19)”. Przechodniom rozdawano naklejkę z logo ŚDM i napisem: „Poślij mnie”. Wchodzący do kościoła mogli przykleić ją na symbolicznej makiecie Chrystusa z góry Corcovado. - Było mnóstwo Ukraińców, ale i Anglicy, Skandynawowie, Włosi, Słowacy, Holendrzy... i oczywiście Polacy, w tym mieszkający na stałe we Francji - relacjonuje Kalina, która 27 czerwca wraz z Roksaną, zapraszała na adorację, stojąc przy drzwiach bazyliki. - Ale najbardziej zapadł mi w pamięć Niemiec, szpakowaty już pan. Miał łzy w oczach. Jest katolikiem, ale nie wiedział, czym jest adoracja. Pytał: „Czy to alternatywa do Mszy św.?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

15 osób z grupy tworzącej to dzieło, wyjedzie do Rio de Janeiro. Od wielu miesięcy przygotowywali się do wyjazdu, formując się duchowo, a także zbierając fundusze czy ucząc się języka portugalskiego. Zaproszenie do poprowadzenia adoracji w Rio było dla nich zaskoczeniem. Koordynatorka mariackiej inicjatywy, Paula Olearnik, odczytuje to również jako wielką łaskę i owoc modlitwy: - Prowadzenie adoracji to jest przywilej i skarb: Chrystus zawierza nam zadanie wprowadzenia innych w rozmowę z Nim. Młodzi sami zabiegają o taki rodzaj modlitwy na Światowych Dniach Młodzieży. Podczas niej doświadczają cudów nawrócenia oraz odkrywają własne powołanie. Dają świadectwo temu, że tym, czego najbardziej pragną, jest spotkanie z Jezusem i osobista rozmowa z Nim. Te chwile na adoracji są przecudowne! One wyzwalają prawdziwy entuzjazm i odwagę do głoszenia Dobrej Nowiny.

* * *

Co dla Ciebie oznaczają słowa, będące hasłem tegorocznych Światowych Dni Młodzieży? Jakie przesłanie zawieziesz zebranym tam młodym ludziom?

By On żył we mnie

Konrad, student Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28, 19)”. OK, ale jak mam to zrobić? Jak mam nauczać innych, by stawali się uczniami Pana Jezusa? Początkowo wydaje się to zadaniem niewykonalnym. Podobnie myślałem przed włączeniem się do akcji „Chrystus w Starym Mieście”. Pytałem siebie: „W jaki sposób ja, 20-paroletni chłopak, mam wychodzić na rynek i zapraszać na spotkanie z Jezusem?”.

Odpowiedź jest obecnie dla mnie zaskakująco prosta. To nie ja sprawiam, że ludzie wchodzą na adorację, ale Jezus. To nie ja sprawiam, że ludzie stają się uczniami Chrystusa, ale On to czyni przeze mnie. Jeśli staram się żyć według Jego Słów, On sam żyje we mnie, a ja w Nim. Jezusowi nie chodzi o to, aby namawiać i nachalnie przekonywać innych, by zostali Jego uczniami. Jemu zależy na zachwyceniu ludzi takim stylem życia, w którym widać obecność Boga w nas. Dzięki Niemu jesteśmy prawdziwie wolni i przepełnieni Jego miłością.

Rozpostarte ramiona Chrystusa górujące nad Rio de Janeiro są znakiem przyjęcia młodzieży z całego świata. „Wy jesteście pierwszymi misjonarzami wśród swych rówieśników!” - pisał Benedykt XVI w swym orędziu do młodych. Niech te ŚDM będą tego początkiem!

Lecę po naukę!

Reklama

Krystian, student Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie: Aby nauczać, trzeba na początku być uczniem... Lecę więc do Rio de Janeiro po naukę. Chcę zobaczyć Kościół złożony z różnych kultur - Kościół, który w swojej różnorodności stanowi jedno dzięki Panu Jezusowi. ŚDM są kolejną lekcją, dzięki której możemy lepiej poznać swoją wiarę, poznać wiarę innych młodych ludzi z całego świata. To, czego doświadczymy, z całą pewnością posłuży nam do dawania jeszcze lepszego świadectwa o Jezusie Chrystusie.

Nauczać wszystkich ludzi, których spotkamy w naszym życiu… najlepiej można poprzez postawę wobec drugiego człowieka, czyli czyny, nie słowa. Czasem to trudne, ponieważ bywa, że chcemy dobrze, ale wychodzi źle. Moim przesłaniem będzie więc własna postawa: jeżeli kogoś spotkam, to chcę, aby on - bez zadawania pytania - wiedział, że jestem chrześcijaninem. Chociaż bycie nim z pewnością jest wymagające.

Świadczyć o obecności Pana

Weronika, pochodzi z Białorusi, lat 28, doktorantka: My, jako przyszłość Kościoła, jako osoby, które doświadczają Bożej miłości na co dzień i aktywnie uczestniczą w dziele ewangelizacji, musimy iść na cały świat i świadczyć swoim przykładem o obecności Pana w naszym życiu! Musimy być mocni w swojej wierze, iść do ludzi i nauczać tych, którzy nie są pewni, że On jest żywy! Z tym wyruszam do Rio, tego poczucia znów chcę doświadczyć i tą myślą się podzielić.

Zebrała Małgorzata Cichoń

2013-07-17 10:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniezno: starosta, prezydent i prymas podpisali list intencyjny ws. organizacji ŚDM 2016

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

korom / Foter / Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Prymas Polski abp Wojciech Polak, starosta gnieźnieński Beata Tarczyńska i prezydent Gniezna Tomasz Budasz podpisali dziś list intencyjny ws. wspólnej organizacji Światowych Dni Młodzieży 2016 na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej. „Chcemy w ten sposób jeszcze raz potwierdzić wolę współpracy” – powiedział prymas.

List ma charakter deklaratywny i nie zawiera szczegółowych zasad współpracy. Te – jak zapisano w paragrafie 4 – regulować będą odrębne umowy. W dokumencie wyszczególniono cztery priorytetowe obszary wspólnego działania: przygotowanie kampanii społecznej informującej o ŚDM, pomoc przy organizacji imprez towarzyszących, udostępnienie parkingów i ulic oraz zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

Peter Potrowl (talk)/pl.wikipedia.org

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.

Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopostne zasłony w Orawce – do podziwiania tylko przez dziewięć dni w roku

2025-04-07 19:56

[ TEMATY ]

Wielki Post

Parafia św. Jana Chrzciciela w Orawce

Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.

Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję