Eucharystia z udziałem siedmiu biskupów, księży archidiecezji wrocławskiej, sióstr marianek i ich przyjaciół sprawowana była w kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu. To właśnie w tym miejscu znajduje się grób założyciela zgromadzenia sługi Bożego ks. Jana Schneidera, niezwykłego obrońcy i opiekuna kobiet. Uczestnicy Eucharystii modlili się za zgromadzenie i prosili o dar beatyfikacji ks. Jana Schneidera.
Homilię wygłosił bp Jan Kopiec, biskup senior gliwicki. Przypomniał, że z tym rokiem wiążą się dwie bardzo ważne daty z życiorysu założyciela zgromadzenia ks. Jana Schneidera. 11 stycznia 1824 r., a więc 200 lat temu, w małej wiosce Mieszkowice przyszedł na świat Johannes Schneider. W tym roku mija również 170 lat od założenia przez niego zgromadzenia zakonnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ksiądz biskup zaznaczył, że mały Jan obdarzony był licznymi talentami i chętnie przebywał u stóp Jezusa Chrystusa. Zwłaszcza, że był ministrantem w miejscowym kościele. Tam zwrócił na niego uwagę miejscowy proboszcz, który na wiele sposobów wspierał rodzinę Jana, by ten mógł podjąć dalszą naukę.
Reklama
– Wiemy, że nie ma przypadków w historii ludzkości. Wszystkim kieruje Boża Opatrzność. Dziś, pielęgnując w sercach wdzięczność za wytworzoną sytuację, i spoglądając na minionych 200 lat od urodzin ks. Schneidera i 170 lat od powstania zgromadzenia, które przyjęło później nazwę Sióstr Maryi Niepokalanej, chcemy mocno dziękować Bogu za wszystko, co się stało; co On, Dawca wszelkiego dobra, dla nas wyprowadził z ludzi wielkodusznych – mówił biskup senior gliwicki.
Przypominając życiorys ks. Schneidera zauważył, że żył krótko, bo 52 lata. Po opuszczeniu rodzinnej wioski uczył się i studiował w Nysie. Po przyjęciu święceń kapłańskich pracował przez dwa lata w Wiązowie. Pobyt tam otworzył mu oczy na narastające problemy społeczne. Od 1851 r. realizował się we Wrocławiu, w kościele NMP na Piasku. 3-letnie doświadczenia z tej parafii wykorzystał później w parafii św. Macieja.
– W blasku pięknych świątyń, przywołujących wspaniałą przeszłość, mijając zadbane ulice i rezydencje, instytucje nowoczesnego w znacznym stopniu społeczeństwa, ks. Jan dopatrzył się też wielu niedojrzałości, skutkujących nieszczęściami wielu mieszkańców. Myślę, że to jest praca Kościoła, by bezbłędnie rozpoznawać wszystko to, co w jest w ludziach niedojrzałe, co trzeba wzmocnić, naprawić, pokierować, aby coś dobrego wyrosło; aby pozytywny efekt mógł być wspólnym naszym dziełem, by ten świat był naprawdę szczęśliwą ojczyzną wszystkich ludzi - nauczał ksiądz biskup.
Zaznaczył, że ks. Schneider zrozumiał, że trzeba iść z ogromnym zaufaniem i mimo wszystkich zastrzeżeń, włączyć się w dzieło uzdrawiania tego świata i naprawiania tego, co jest jeszcze niedojrzałe. Na sercu leżało mu zwłaszcza trudne położenie kobiet przybywających do Wrocławia w poszukiwaniu pracy, a także nabrzmiałe nierówności społeczne.
Reklama
– Wspaniałe dzieło zakonne, powołane do życia dzięki charyzmatowi ks. Schneidera 170 lat temu, do którego impulsem stał się dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, rozwija się dzisiaj dzięki wielkoduszności takich osób jak wy, drogie siostry. Musicie dzisiejszemu światu głosić i wskazywać szczyty ideałów, broniących godności każdego człowieka – apelował bp Kopiec i zakończył: – Chylimy czoła przed geniuszem prostego, zwykłego kapłana, wywodzącego się ze śląskiej ziemi. Był wprawdzie kapłanem diecezjalnym, ale podziwiamy, jak dojrzale zrozumiał wewnętrzną moc życia konsekrowanego. To wszystko zaowocowało, bo spędzał wiele czasu na modlitwie, rozmyślał nad Bożym słowem, czytał, ale przede wszystkim rozważał je w swoim sercu. (…) Mamy piękny wzór w waszym założycielu i w człowieku, który nie tylko dla diecezji wrocławskiej, ale dla całego Kościoła wiele uczynił.
Abp Józef Kupny, dziękując za wspólną modlitwę podkreślił, że przeżywana Eucharystia jest najważniejszym punktem świętowania. – Będzie ciąg dalszy dzisiejszej uroczystości, ale już teraz chcę wam z serca błogosławić. Niech to błogosławieństwo wam towarzyszy, noście je w swoim sercu; tym błogosławieństwem promieniujcie na wszystkich, których będziecie spotykali na drodze swojego życia – życzył metropolita wrocławski.
Po Eucharystii miała miejsce modlitwa przy grobie ks. Jana Schneidera i dalsza część świętowania w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego.