Reklama

Konkursy

List do Ojca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kochany Tato!

Nie ma już Ciebie tu, na ziemi, prawie 3 lata. Odszedłeś w wieku 88 lat, a ja, pomimo że tyle lat byliśmy razem, nie zdążyłem Ci podziękować za dar wiary i Ewangelii. Piszę więc ten list do Ciebie na adres Nieba, aby choć w ten sposób powiedzieć: „dziękuję, że wierzę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Twoje życie zawsze było dla mnie wielkim przykładem i wskazówką, że pomimo jakże trudnych okoliczności można iść przez życie z wiarą, nie narzucając jej nikomu na siłę, lecz pokazując ją poprzez przykład codziennej w niej wytrwałości.

Wiara zawsze była obecna w Tobie i Twoim życiu. Pamiętam, jak bardzo byłem zdziwiony i nie mogłem zrozumieć, kiedy opowiadałeś, że na Podolu, gdzie przed wojną urodziłeś się i żyłeś w katolickiej rodzinie, w niedziele i w święta chodziłeś raz do kościoła, a raz do cerkwi! To był taki, mówiłeś, lokalny ekumenizm i wiara w braterstwo z sąsiadami Ukraińcami, nawet wtedy, gdy później, chcąc przeżyć, musiałeś uciekać przed nimi do lasu i chować się na drzewach…

Potem z wiarą i medalikiem ofiarowanym Ci przez Twoją Matkę, jako zaledwie 22-letni oficer 2. Armii LWP, przeszedłeś cały szlak bojowy i przeżyłeś koszmar wojny, o której tak bardzo nie chciałeś opowiadać. Wychodziłeś z pokoju bez słowa, odwracając głowę, bym nie zobaczył Twoich oczu, gdy ja z przejęciem chłopca, oglądając filmy o wojnie, przypinałem sobie Twoje wojenne odznaczenia za męstwo i pytałem Cię z dumą: „Tato, ilu zabiłeś Niemców?”. Ty przecież byłeś nie tylko świadkiem, ale i uczestnikiem walk, w tym - dantejskich scen pod Budziszynem, gdzie zginęli prawie wszyscy Twoi bliscy towarzysze broni, tak jak Ty w większości pochodzący z Kresów. Teraz wiem, że tylko silna wiara, wyniesiona z domu rodzinnego, pozwoliła Ci to piekło przetrwać i żyć dalej, pełniąc aż do emerytury służbę żołnierską.

Życie w wierze zawsze było dla Ciebie najważniejsze i teraz ja, odtwarzając zdarzenia z mojej pamięci, wiem, że ta wiara zawsze kierowała Twoim postępowaniem. Pamiętam doskonale, jak będąc już oficerem, pułkownikiem dyplomowanym, w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych minionego wieku, mieszkając na zamkniętym osiedlu wojskowym, jeździłeś często na drugi koniec Warszawy, aby uczestniczyć we Mszy św., gdyż obecność w naszej parafii groziła Ci zwolnieniem z ukochanego wojska. Czasami zabierałeś mnie ze sobą, choć ja nie byłem z tego zadowolony i wolałem chodzić z kolegami do kościoła w naszej parafii, bo przecież przez cały ten czas komuny, zachęcany przez Ciebie, choć to też groziło sankcjami, regularnie chodziłem do kościoła i na religię, przyjmując sakrament bierzmowania i zdając maturę z religii.

Reklama

Dzięki Twojemu przywiązaniu do wiary miałem też dwie Pierwsze Komunie św. w 1979 r. Pierwszą - uroczystą, wraz z innymi dziećmi, daleko za Warszawą, w małej parafii na Dolnym Śląsku u wujka Antka - Twojego brata, a drugą - tajną w naszej warszawskiej parafii. Wcześniej, zaraz po urodzeniu, w parafii wujka byłem też w tajemnicy ochrzczony. Będąc dzieckiem i nastolatkiem, nie zdawałem sobie oczywiście sprawy, jak wtedy się narażałeś i ile kosztowało Cię wysiłku i nerwów, abym żył w wierze w tak trudnych czasach.

Przykładem wiary było dla mnie także Twoje życie rodzinne. Pamiętam, jak trudno było Ci żyć bez możliwości przyjmowania sakramentów, gdyż z mamą nie mogliście wziąć ślubu kościelnego. Jak wielkim przykładem wiary było Twoje ojcowskie codzienne i bardzo cierpliwe wychowywanie syna Mamy z jej pierwszego małżeństwa. Wraz z nim i drugim bratem oraz Twoją Żoną, a naszą Mamą stanowimy cały czas trzymającą się razem rodzinę, tak jak to było, gdy byłeś z nami tu, na ziemi.

Nigdy nie zapomnę Twoich wspólnych z Mamą dążeń do możliwości uczestnictwa w sakramentach i tego, że stało się to możliwe już w wolnej Polsce, w naszym parafialnym kościele garnizonowym, który do roku 1989 był magazynem materiałów sanitarnych. Wraz z moją żoną oraz z braćmi i ich rodzinami byłem obecny na Twoim ślubie z Mamą, a wcześniej świadkiem pierwszej od kilkudziesięciu lat Waszej spowiedzi i Komunii św. Naprawdę, wiara czyni cuda i góry przenosi!

Reklama

Wiem, Tato, że Twoja wiara i jej cudowne oddziaływanie nie byłyby tak silne, gdybyś od dzieciństwa w jej wyznawaniu nie miał wsparcia swoich Rodziców i rodzeństwa, a później przede wszystkim Twojej Żony, a mojej Mamy, która zawsze była z Tobą w dawaniu mi i moim braciom przykładu życia w wierze i do dziś jest blisko Boga. Nie byłoby to także możliwe bez udziału i wsparcia Kapłanów, których spotkałeś na swej długiej drodze wiary.

Idąc za Twoim przykładem, teraz ja - czasem lepiej, czasem gorzej - pokazuję drogę wiary mojemu synowi, a Twojemu wnukowi, choć po doświadczeniach ze mną i moimi braćmi dobrze wiesz, jak trudno w obecnych czasach mówić nastolatkowi o wierze. Dobrze więc, że on też miał jeszcze szczęście Cię poznać i mam nadzieję, że skorzysta w życiu z Twojego przykładu. Głęboko wierzę, że kiedyś, patrząc na swoje z Tobą zdjęcia z chrztu św. i Pierwszej Komunii św., pomyśli sobie, iż Dziadek był z nim na tych pierwszych drogach wiary.

Tato, przepraszam, że nie zdążyłem Ci tego wszystkiego powiedzieć wcześniej, a przede wszystkim że nie podziękowałem Ci za dar wiary i Ewangelii, który - teraz to wiem - jest wraz z miłością najwspanialszym darem ofiarowanym dziecku przez Rodziców. Dziękuję Ci i - jak mnie nauczyłeś - wierzę, że spotkamy się wszyscy w Niebie!

Twój kochający syn Paweł (ur. 1970)

Warszawa, 21 stycznia 2013 r.

2013-09-09 15:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozstrzygnięcie konkursu o bł. Bolesławie Lament

[ TEMATY ]

konkurs

Archiwum organizatorów konkursu

Praca konkursowa

Praca konkursowa

Zespół Szkół Nr 1 w Nidzicy wraz ze Zgromadzeniem Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, przy współpracy Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Olsztynie i Wydziału Nauki Katolickiej w Olsztynie, zorganizował już po raz ósmy, a po raz trzeci na skalę międzynarodową, konkurs plastyczno – literacki na temat bł. Bolesławy Lament.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

1. Znak krzyża

CZYTAJ DALEJ

Papież polecił wybudowanie elektrowni agrowoltaicznej. Mówi o "przeciwdziałaniu globalnemu ociepleniu"

2024-06-26 14:13

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Ojciec Święty powierzył przewodniczącemu Gubernatoratu Państwa Watykańskiego i przewodniczącemu Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej zadanie budowy elektrowni agrowoltanicznej na eksterytorialnym obszarze Santa Maria di Galeria. Ma ona zapewnić nie tylko zasilanie istniejącej tam stacji radiowej, ale także całkowite zaopatrzenie w energię Państwa Watykańskiego. Postanowienia te zawarte są w opublikowanym dziś Liście apostolskim w formie „Motu Proprio” „Fratello Sole” (Brat Słońce).

Franciszek przypomina, iż w encyklice „Laudato si'” wezwał całą ludzkość do uświadomienia sobie potrzeby wprowadzenia zmian w stylu życia, produkcji i konsumpcji, aby przeciwdziałać globalnemu ociepleniu, którego jedną z głównych przyczyn jest wszechobecne stosowanie paliw kopalnych. Ponadto 6 lipca 2022 r. Stolica Apostolska przystąpiła do Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Papież wskazuje na konieczność zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery i dążenie do neutralności klimatycznej. Wyraża przekonanie, że ludzkość ma do dyspozycji środki technologiczne, aby stawić czoła tej transformacji środowiskowej i jej zgubnym konsekwencjom etycznym, społecznym, gospodarczym i politycznym, a wśród nich energia słoneczna odgrywa kluczową rolę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję