Osobiście jestem przeciwna. Nie wyobrażam sobie, aby dziecko w wieku przedszkolnym informować, że prezentu dla niego nie przyniósł św. Mikołaj, lecz tatuś i mamusia.
Proponuję, abyś najpierw odpowiedział sobie na pytanie: dlaczego chcesz już teraz uświadomić swoje dziecko w tej kwestii? Dlaczego uważasz, że właś-nie ten czas jest najlepszy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pozwól, że w kilku zdaniach przedstawię Ci tego sześcioletniego człowieka. W tym wieku dziecko zaczyna uniezależniać się od rodziców, ale nadal potrzebuje ich bliskiej obecności. Podlega ono gwałtownym emocjom, oczekuje, że będzie najbardziej kochane i otrzyma wszystko, co tylko sobie wymarzy. Gdy otrzymuje coś do wyboru, to chce mieć obie rzeczy, oba rozwiązania (dlatego odradzam pytanie syna, czy chce poznać prawdę o św. Mikołaju, ponieważ powie, że chce i nie chce - a już zasiejesz niepewność).
Niezwykle często sprawia wrażenie rozsądnego i znającego się na rzeczy. Zadaje dociekliwe pytania. W efekcie spodziewamy się po nim większej dojrzałości niż ta, która cechuje go w rzeczywistości. Sam o tym napisałeś. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, iż właśnie taka postawa syna sprowokowała pytanie.
Reklama
Dzieci bardzo interesują się otaczającym światem, mają niezwykle bogatą wyobraźnię. Jednak nie zapominajmy, że mają jedynie sześć lat, a więc ich doświadczenie życiowe nie jest zbyt bogate. Zapraszam Cię teraz, abyś odbył podróż sentymentalną w krainę własnego dzieciństwa. Na pewno doskonale pamiętasz, jak bardzo cieszyłeś się podczas rozpakowywania świątecznych prezentów. Świadomość, że przyniósł je dla Ciebie tajemniczy św. Mikołaj, dodawała im wartości. Oczywiście przy okazji wzrastało poczucie własnej wartości. Na świecie żyje tylu ludzi, a św. Mikołaj o mnie nie zapomniał.
Dzieci są bardzo wrażliwe, łatwo je zranić. Sama nie wiem, kiedy jest najlepszy czas, by powiedzieć o faktycznym autorze prezentów pod choinkę. Może najlepiej będzie, gdy dziecko samo się domyśli. Proponuję opowiedzieć o św. Mikołaju, biskupie. Wsławił się on tym, że pomagał innym, nie ujawniając się. Po czym można dodać, że wiele osób naśladuje Świętego i robi swoim bliskim prezenty. Koniecznie przy tym trzeba dodać, że każdy może naśladować tego dobrego człowieka.
Sama mam pięcioro dzieci. Od jakiegoś czasu z ich inicjatywy losujemy dla kogo zrobimy prezenty pod choinkę. Oczywiście, św. Mikołaj nie zapomina o nas. Jednak przy okazji uczymy się wszyscy, że czas Narodzenia Pana Jezusa uwalnia dobre myśli, uczynki, chęć obdarowania innych radością.