Akcja amerykańskiego filmu K - 19 rozgrywa się w 1961 r., w szczytowym momencie zimnej wojny, w okresie konfrontacji militarnej i politycznej ZSRR z USA. Wkrótce miały nastąpić gorące wydarzenia w Berlinie i na Kubie. Scenarzyści filmu oparli się na faktach.
Władze sowieckie posłały wówczas nowy okręt podwodny o napędzie atomowym z tajną misją. Okręt nie był jednak zupełnie gotowy do rejsu z powodu licznych usterek, jednakże dowództwo rozkazało kapitanowi Poleninowi dokonanie próbnej eksplozji rakiety, a później udanie się w eskapadę ku wybrzeżom Ameryki. Celem tej operacji miało być zastraszenie władz USA. Podczas podróży doszło do awarii reaktora jądrowego. Kapitan nie mógł poprosić Amerykanów o pomoc ani poddać statku, marynarze musieli się więc zabrać za likwidację awarii, co kilkunastu z nich przypłaciło życiem. Po powrocie do ZSRR czekały ich długie przesłuchania i procesy.
Amerykańscy realizatorzy korzystali z archiwalnych materiałów rosyjskich, a także wzorowali się na radzieckich utworach wojennych. Wyszła z tego w konsekwencji mieszanka sowieckiego kina propagandowego w hollywoodzkim opakowaniu. Autorzy sławią bohaterstwo marynarzy sowieckich, którzy bez odpowiednich zabezpieczeń usunęli awarię reaktora. W wypadku eksplozji nuklearnej w pobliżu wybrzeży USA mogło wówczas dojść do wojny.
Ten propagandowy i jednowymiarowy film jest więc aktem wdzięczności Amerykanów, złożonym radzieckim marynarzom, którzy ocalili wówczas Nowy Jork i inne miasta USA od zagłady.
Pomóż w rozwoju naszego portalu