- W opublikowanym raporcie Grupa Robocza ONZ ds. Dyskryminacji Kobiet i Dziewcząt twierdzi, że rządy mają międzynarodowy obowiązek zmusić wszystkie szpitale, w tym te o charakterze religijnym, do zapewnienia możliwości przeprowadzania aborcji.
- Raport określa instytucjonalny sprzeciw sumienia (np. klauzulę sumienia w Polsce) jako „niedopuszczalny” i „naruszający prawa człowieka”.
- Grupa składająca się z aktywistek i nauczycieli akademickich o poglądach feministycznych, twierdzi, że prawa do wolności sumienia nie dotyczą instytucji, lecz tylko osób fizycznych, a nawet w takich przypadkach muszą być „ściśle zdefiniowane”.
- Zdaniem autorów raportu, w każdym przypadku rządy muszą „ściśle regulować” wykonywanie sprzeciwu sumienia, aby zagwarantować dostęp do aborcji.
- Raport podkreśla, że surowe przepisy ograniczające wykonywanie prawa sumienia są niezbędne do „potwierdzenia prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji oraz uznania autonomii kobiet” oraz do zwalczania barier w dostępie do aborcji wynikających z „szkodliwych stereotypów płciowych i seksistowskich postaw”.
- Grupa robocza twierdzi, że rządy mają obowiązek dekryminalizacji aborcji w każdych okolicznościach, aby zapewnić, że lekarze nie będą obawiali się odpowiedzialności karnej za przeprowadzenie nielegalnej aborcji.
Raport ekspertów ONZ
W ostatnim raporcie opublikowanym przez Grupę Roboczą ONZ ds. Dyskryminacji Kobiet i Dziewcząt przedstawiono stanowisko dotyczące ograniczenia prawa do sprzeciwu sumienia wobec aborcji wśród personelu medycznego. Raport ten wskazuje, że państwa mają rzekomo wynikający z prawa międzynarodowego obowiązek zapewnienia powszechnej możliwości wykonywania aborcji, w tym również w placówkach religijnych, a sprzeciw sumienia powinien być ściśle regulowany.
Zgodnie z treścią raportu, rządy muszą podejmować działania zmierzające do reformy przepisów, które pozwalają na korzystanie z prawa do sprzeciwu sumienia, a które, zdaniem autorów dokumentu, ograniczają dostęp do usług medycznych. Grupa Robocza argumentuje, że prawo do sprzeciwu sumienia przysługuje jedynie osobom fizycznym i powinno być ono ograniczone w taki sposób, aby „nie wpływało na możliwość skorzystania przez pacjentki z przysługujących im praw zdrowotnych, w tym prawa do aborcji”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Raport zawiera również postulat zakazu instytucjonalnego sprzeciwu sumienia, uznając, że instytucje takie jak szpitale nie mogą powoływać się na przekonania religijne lub światopoglądowe, aby odmawiać wykonywania aborcji. Zdaniem autorów, praktyka taka stanowi naruszenie praw człowieka i jest niezgodna z obowiązkami państw wynikającymi z prawa międzynarodowego. „Państwa muszą zapobiegać i reformować przepisy, które nadmiernie rozszerzają sprzeciw sumienia i pozwalają na to, by seksistowskie i patriarchalne przekonania osobiste wpływały na świadczenie opieki zdrowotnej” – głosi raport.
Ponadto dokument przewiduje, że lekarze, którzy odmawiają wykonania aborcji, powinni być zobowiązani do niezwłocznego skierowania pacjentki do innego lekarza, który zgodzi się przeprowadzić „zabieg”. W sytuacjach „nagłych”, lekarze nie powinni mieć możliwości odmowy przeprowadzenia aborcji, niezależnie od ich osobistych przekonań. Raport postuluje również, aby pielęgniarki oraz inny personel medyczny były zobowiązane do udziału w procedurach aborcyjnych. Zasada ta miałaby na celu zapobieganie sytuacjom, w których sprzeciw sumienia mógłby ograniczać możliwość przeprowadzenia aborcji.
Grupa robocza twierdzi, że państwa mają obowiązek „tworzenia i inwestowania w systemy zdolne do rutynowego monitorowania korzystania ze sprzeciwu sumienia i zapobiegania jego nadużywaniu”. Każda kobieta, której odmówiono aborcji, według autorów raportu, powinna mieć możliwość ścigania i pozywania rządu, lekarzy oraz placówek medycznych.
W konkluzji dokument stwierdza, że „prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji” powinno być uznane za integralną część praw człowieka, a ograniczenia w dostępie do aborcji są sprzeczne z międzynarodowymi standardami praw człowieka. W związku z tym, państwa powinny również dekryminalizować aborcję, aby zapewnić lekarzom bezpieczeństwo prawne i wyeliminować ryzyko odpowiedzialności karnej.
Reklama
„Państwa muszą zakazać praktyki instytucjonalnego sprzeciwu sumienia (w tym faktycznego instytucjonalnego sprzeciwu sumienia), aby wypełnić swoje zobowiązania do zapewnienia równego dostępu do usług zdrowotnych” – stwierdzają autorzy w raporcie. Oznacza to również obowiązek zatrudnienia lekarzy gotowych do przeprowadzania aborcji. Aby spełnić te wymagania kadrowe, szpitale muszą mieć prawo dyskryminować lekarzy wyznających przekonania pro-life.
Prawo międzynarodowe a tzw. prawo do aborcji
Twierdzenie, że aborcja jest prawem nie znajduje potwierdzenia w dokumentach międzynarodowych. Żaden powszechnie ratyfikowany międzynarodowy traktat praw człowieka nie zawiera wyraźnie (lub nawet w sposób domyślny) tzw. prawa do aborcji. W dokumencie końcowym Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju (ICPD) w Kairze w 1994 roku wyraźnie stwierdzono, że aborcja nie może być promowana jako metoda planowania rodziny, a państwa powinny podjąć działania w celu ograniczenia aborcji.
Aborcja jako „prawo człowieka” nie pojawia się w żadnym wiążącym traktacie międzynarodowym. Jednocześnie prawo do życia jest uznawane w wielu aktach prawa międzynarodowego (Powszechna Deklaracja, art. 3; Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, art. 6-1; Konwencja o Prawach Dziecka, preambuła, akapit 9;, art. 6-1, 6-2; Międzynarodowa Konferencja na temat Ludności i Rozwoju, rozdział II, zasada 1; Madrycki Międzynarodowy Plan Działania na rzecz Starzenia się, art. 5). Ponadto nie istnieje żaden wiążący międzynarodowy akt prawny, który w jakikolwiek sposób odnosiłby się do „praw seksualnych i reprodukcyjnych”.
Reklama
Zgodnie z prawem międzynarodowym, aborcja nie powinna być też promowana jako metoda planowania rodziny, co zostało uzgodnione w drodze szeregu aktów prawa międzynarodowego. Wśród nich wymienić można Międzynarodową Konferencję na temat Ludności i Rozwoju uchwaloną w Kairze w 1994 r. (punkt 8.25). W akcie uznano też, że rządy powinny podjąć odpowiednie kroki, aby pomóc kobietom uniknąć aborcji.
Powołując się na postanowienia konferencji kairskiej, w rezolucji (A/S-21/5/Add.1) Zgromadzenia Ogólnego ONZ powtórzono: „w żadnym wypadku aborcja nie powinna być promowana jako metoda planowania rodziny [...] Wszelkie środki lub zmiany związane z aborcją w ramach systemu opieki zdrowotnej mogą być określane wyłącznie na poziomie krajowym lub lokalnym zgodnie z krajowym procesem legislacyjnym [...]” (punkt 63-I).
Rok później, podczas IV Światowej Konferencji w sprawie Kobiet w Deklaracji Pekińskiej i Platformie Działania (A/CONF.177/20 Pekin, Chiny, 4-15 września 1995) stwierdzono, że „w żadnym przypadku aborcja nie powinna być promowana jako metoda planowania rodziny” (punkt 106-K).
Sprzeciw sumienia w prawie europejskim i międzynarodowym
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) po raz pierwszy w sprawie Bayatyan przeciwko Armenii jednoznacznie uznał, że artykuł 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC) gwarantuje prawo do sprzeciwu sumienia. W tym przypadku dotyczyło to odmowy służby wojskowej przez Świadka Jehowy. Trybunał uznał, że przymusowe wypełnienie obowiązku wojskowego bez uwzględnienia klauzuli sumienia, narusza równowagę między interesem społecznym a indywidualnym. ETPC podkreślił, że takie przepisy muszą uwzględniać alternatywne rozwiązania, które nie naruszają sumienia jednostki.
Reklama
Podobne stanowisko Trybunał zajął w sprawie Bukharatyan przeciwko Armenii, wzmacniając ochronę wolności sumienia. Orzecznictwo ETPC wskazuje, że prawo do sprzeciwu sumienia powinno być rozważane także w innych sytuacjach, w tym w kontekście aborcji, gdzie personel medyczny może odmówić udziału w procedurze sprzecznej z ich przekonaniami.
W rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z 2010 r. wskazano, że żaden pracownik medyczny ani instytucja nie powinni być zmuszani do przeprowadzania aborcji czy eutanazji, jeśli sprzeciwiają się temu ich przekonania. Rezolucja podkreśla, że prawo do sprzeciwu sumienia powinno być równoważone z zapewnieniem pacjentom dostępu do pełnoprawnej opieki medycznej. Również Rada Praw Człowieka ONZ i inne międzynarodowe organizacje uznają znaczenie prawa do sprzeciwu sumienia jako kluczowego elementu wolności myśli, sumienia i religii.
– Prawo do sprzeciwu sumienia jest uznawane na gruncie prawa europejskiego i międzynarodowego. Umożliwienie personelowi medycznemu odmowy udziału w procedurach aborcyjnych, na podstawie klauzuli sumienia, jest istotnym elementem ochrony wolności sumienia. Zmuszanie do działań sprzecznych z głęboko zakorzenionymi przekonaniami moralnymi byłoby naruszeniem podstawowych praw człowieka – zaznacza Julia Książek, analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.