Modlitwą do Ducha Świętego rozpoczęło się pierwsze w tym roku skupienie synodalne dla przedstawicieli tzw. synodów parafialnych, których prace trwają we wszystkich parafiach Archidiecezji Łódzkiej.
Tematem skupienia, które dla Łodzi odbyło się w parafii pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła, były owoce synodu, które są w nas oraz odpowiedzialność za Kościół na wzór Chrystusa. O odkrywaniu owoców Synodu diecezjalnego i „synodów” parafialnych w nas samych w oparciu o 2P 1, 3-11 mówił do uczestników skupienia synodalnego kard. Grzegorz Ryś. - Święty Piotr w tym dzisiejszym fragmencie pyta nas o owoce. Tak naprawdę chodzi o owoce poznania Jezusa Chrystusa. Nie chodzi o jakąś taką praktycystyczną ideę. Chodzi o to, by przyjrzeć się naszej wierze, bo istotą naszej wiary jest spotkanie z osobą Jezusa Chrystusa. Spotkanie Jezusa, spotkanie Go w Jego chwale – odkrycie jak On jest ważny, znaczący, dobry. To spotkanie z Nim owocuje powołaniem w naszym życiu! To jest klucz do pytania o owoce. Jeśli faktycznie spotykam Jezusa Chrystusa, to to spotkanie mnie do czegoś wzywa. Nie może być tak, że poznaję Pana i to nie wprowadza w moje życie żadnych zobowiązań, żadnych wezwań, bo wtedy to poznanie jest czysto teoretyczne, wyizolowane z życia. Jestem teologiem, ale na pewno nie jestem człowiekiem wierzącym – zauważył kardynał Ryś.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Wszystkie te owoce rozwijają się w człowieku. Ta refleksja, do której wzywa nas dziś Drugi List św. Piotra, ona idzie właśnie w tym kierunku. Powoli zamykamy ten czas synodu w diecezji, który zszedł się z synodem o synodalności, i który się skończył „synodami parafialnymi” – to był wielki i piękny czas. Dziś pytamy: jakie są owoce? Ktoś mógłby powiedzieć: policzmy, w ilu parafiach są grupy synodalne? Policzmy, w ilu parafiach wydarzył się Synod? Ile jest parafii, w których nikt nic nie słyszał o synodzie? Policzmy zmiany, ustawy, zasady- uchwalone i zadekretowane przez biskupa. Nie! Ten tekst mówi o tym – co się w nas stało przez te sześć lat? Co się z nim stało? Czy przeżyliśmy jakieś powołanie? Czy odkryliśmy jakieś obdarowanie? Czym we mnie ono zaowocowało? Czy zaowocowało zdolnością słuchania innych? Czy zaowocowało jakąś wytrwałością? Czy zabłysnąłem i zgasłem? Czy jest we mnie miłość do braci? Jakie są owoce we mnie? – pytał hierarcha.
Po konferencji uczestnicy skupienia pracowali w kilkuosobowych grupach, wspólnie odpowiadając na pytania: czego nauczyłeś/aś się podczas trwania „synodów” parafialnych? Jakie masz nadzieje na przyszłość związane z synodalnością? Następnie - po blisko godzinie - liderzy grup prezentowali wypracowane odpowiedzi na powyższe pytania.
Skupienie zakończyła Eucharystia, której przewodniczył kard. Grzegorz, a wraz z nim liturgię koncelebrowali duchowni, którzy wraz ze swoimi parafianami przybyli na skupienie.
W homilii metropolita zwrócił uwagę na to, że Jezus się nie daje zwieść temu, co widzi – Jezus widzi tłum ludzi, ale widzi też wewnętrzna prawdę, że oni nie są zgromadzeniem – wspólnotą, ale że oni są tłumem. Umiejętność docierania do głębokiej prawdy. Ważne jest, bym nie zatrzymał się na naskórku rzeczywistości, ale ważnym pytaniem: co jest w środku, co jest wewnątrz? Widzieć. Ocenić. Działać – mówił kard. Ryś.
Podobne skupienia synodalne odbyły się również w parafii pw. Świętych Archaniołów Michała,
Gabriela i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim – gdzie obecny był bp Piotr Kleszcz oraz w parafii pw.
Najświętszego Serca Jezusowego w Piotrkowie Trybunalskim – gdzie obecny był bp Zbigniew
Wołkowicz.