Jak przekazał sędzia, zgodnie z decyzją sądu podejrzany ma być aresztowany do 14 maja. Podstawą stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego jest obawa ucieczki i grożąca mężczyźnie surowa kara. Podobnie jak wcześniej w prokuraturze, również na posiedzeniu aresztowym mężczyzna przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Kilka godzin wcześniej usłyszał zarzut usiłowania rozboju i dokonania zabójstwa.
52-latek zatrzymany w sprawie zabójstwa proboszcza parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku (Śląskie) przyznał się do popełnienia tej zbrodni – podała prokuratura po piątkowym przesłuchaniu mężczyzny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Podejrzanemu został ogłoszony jeden zarzut – usiłowania rozboju i zabójstwa. Podejrzany przyznał się do jego popełnienia, ale odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania” - powiedział PAP Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Po pierwsze modlitwa – ks. Mariusz Bakalarz o tragicznej śmierci ks. Grzegorza Dymka
Reklama
Do Sądu Rejonowego w Częstochowie trafił wniosek o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Posiedzenie w tej sprawie odbędzie się jeszcze w piątek wieczorem.
W czwartek, ok. 19 oficer dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w budynku plebanii parafii w Kłobucku przy ul. Kochanowskiego słychać odgłosy awantury. Po kilku minutach na miejsce dotarli policjanci, którzy w budynku znaleźli zwłoki 58-letniego proboszcza. W tym samym momencie zauważyli uciekającego mężczyznę, który został zatrzymany w bezpośrednim pościgu.
Ujęty mężczyzna to mieszkaniec Kłobucka, przed laty był policjantem. Został dyscyplinarnie zwolniony ze służby w 2001 r.
Oględziny na miejscu zbrodni zakończyły się w piątek nad ranem. Według wstępnych ustaleń, 58-letni duchowny został uduszony, wszystko wskazuje na to, że sprawca działał sam. Śledztwo w sprawie zabójstwa księdza prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie wraz z Komendą Powiatową Policji w Kłobucku.
Według lokalnych mediów, ksiądz został zaatakowany prawdopodobnie chwilę po tym, jak wjechał samochodem do garażu plebanii. Został obezwładniony, a następnie skrępowany i zamordowany w piwnicy. "Morderstwo może mieć motyw rabunkowy, z informacji uzyskanych przez nas, podczas mszy ksiądz podsumował dary zebrane w trakcie niedawnej kolędy, wierni poznali przybliżoną kwotę - około 80 tys. złotych" – informował portal klobucka.pl.
Reklama
Rzecznik Kurii Metropolitalnej w Częstochowie ks. Mariusz Bakalarz powiedział w piątek PAP, że zmarły ks. Grzegorz pracował w parafii Matki Bożej Fatimskiej od chwili jej powstania w 1998 r. - otrzymał zlecenie jej utworzenia i budowy nowego kościoła. Od tego czasu nieprzerwanie pełnił w niej funkcję proboszcza. Wspólnota ta została wydzielona macierzystej parafii – św. Marcina. „To było wielkie dzieło jego życia – zarówno tworzenie wspólnoty parafialnej, jak i wznoszenie kościoła parafialnego” - zaznaczył ks. Bakalarz.
Święcenia kapłańskie ks. Grzegorz przyjął w 1991 r. Przed powstaniem parafii MB Fatimskiej był wikariuszem parafii św. Marcina w Kłobucku, wcześniej pełnił posługę w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Częstochowie i w parafii w Gorzkowicach. „Parafianie będą pamiętali go jako człowieka bardzo spokojnego, cichego, niekonfliktowego, bardzo zaangażowanego. Był człowiekiem wielkiej ufności, wielkiej wiary w człowieka” - podkreślił rzecznik częstochowskiej kurii.(PAP)
kon/ aba/