W Nowej Zelandii zmniejszyła się, i to znacząco, liczba kwalifikowanych konsultantów w sprawach aborcji. Oznacza to, że coraz mniej lekarzy chce przykładać rękę do zabijania nienarodzonych.
W tym dalekim kraju praktykuje ponad 12 tys. lekarzy. Funkcja kwalifikowanego konsultanta jest bardzo intratna. Lekarze jednak wyrzekają się tych wysokich apanaży, nie akceptując aborcji jako usługi medycznej i części tzw. zdrowia reprodukcyjnego. O ile 10 lat temu w Nowej Zelandii było 201 kwalifikowanych konsultantów, to obecnie na liście podanej przez komitet zajmujący się aborcją znalazło się tylko 166 medyków.
Obrońcy życia cieszą się, że wzrasta świadomość życia wśród medyków i liczą, że tendencja ta będzie, także dzięki ich wysiłkom, postępowała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu