"Zgromadziliśmy się, aby modlić za Ojca Świętego Franciszka w rocznicę jego wyboru na Stolicę Piotrową prosząc, aby Pan umocnił go i pocieszył w jego chorobie" - powiedział na początku Mszy św. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Filipazzi.
W homilii abp Adrian Galbas zwrócił uwagę na znaczenie modlitwy w życiu chrześcijanina. Zachęcił do tego, by modlić się stale, a nie okazjonalnie, od czasu do czasu - „pomimo zniechęceń, kaprysów, złej pogody, bólu głowy i mnóstwa codziennych spraw, które zdają się być natarczywe i pilne”. Jak tłumaczył, modlitwa ta powinna być też coraz bardziej zażyła tak, by prowadziła coraz bliżej Boga i otwierała Jego Słowo - tłumaczył kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita warszawski zachęcił też, by Rok Jubileuszowy zmobilizował wspólnotę Kościoła do pracy nad nadzieją. Nie można bowiem dać innym czegoś, czego samemu się nie posiada. Kaznodzieja wskazywał, że nadzieja jest czymś o wiele głębszym niż optymizm, bardziej stabilnym i mniej uczuciowym. Jest także dużo mniej narażona na naiwność.
Reklama
Nadzieja, tłumaczył abp Galbas „nie udaje i nie wmawia ani sobie, ani innym, że życie jest bezproblemowe, a nawet, że jest łatwe. Jest jednak pewien, bazując na doświadczeniu osobistym lub zbiorowym, że przeszkody są do pokonania, że życie nie jest bezcelowe i bezsensowne, że człowiek - z pomocą innych - jest w stanie pokonać napotkane przeciwności i pozbierać się nawet po klęskach”. Nie można jednak, tłumaczył hierarcha, być człowiekiem nadziei bez modlitwy: „To bowiem Chrystus jest naszą nadzieją, naszą pewnością i naszym zwycięstwem”.
Jeśli w naszym życiu odczuwamy brak nadziei, mówił abo Galbas, zadajmy sobie pytanie: "co się stało z moją modlitwą? Czy się modlę? Jak? Jak długo i jak wiernie?" Przytoczył też fragment wiersza wybitnej XIX-wiecznej poetki amerykańskiej Emily Dickinson: „Nadzieja - pierzaste stworzenie -/Mości się w duszy na grzędzie -/ Śpiewa piosenkę bez słów - /I zawsze śpiewać będzie (…).
Kończąc homilię abp Galbas zachęcił do gorliwej modlitwy za cierpiącego papieża Franciszka, który daje Kościołowi wiele nadziei.
Podczas Mszy św. wierni modlili się "za papieża Franciszka, który jednoczy się z Chrystusem cierpiącym za zbawienie świata, aby Pan obdarzył go swoją uzdrawiającą łaską i błogosławieństwem".