Reklama

W prasie i na antenie

Zatrzymaj się, dziennikarzu!

Niedziela częstochowska 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowujemy się do obchodów dnia patrona dziennikarzy - św. Franciszka Salezego. 24 stycznia przypada jego wspomnienie liturgiczne. Tradycyjnie już, wszystkich pracowników mediów zapraszam 26 stycznia (niedziela) do kościoła Najświętszego Imienia Maryi (Al. NMP 56) na Mszę św. o godz. 19.15, której przewodniczyć będzie arcybiskup metropolita częstochowski Stanisław Nowak.
Św. Franciszek Salezy (1567-1622) był wybitnym kaznodzieją, kierownikiem duchowym i gorliwym duszpasterzem. Pozostawił po sobie ogromną spuściznę pisarską (m.in. słynne Filotea i Traktat o Miłości Bożej). Był człowiekiem bardzo zdolnym i pracowitym, szczerze oddanym sprawom wiary i z pewnością dlatego bardzo skutecznym.
Chcielibyśmy dziś osobę tego Świętego odnieść do współczesnych dziennikarzy. Mam tu na myśli nie tylko dziennikarzy katolickich, ale wszystkich, którzy wykonują ten piękny zawód, gdyż łączą się z nim właśnie te cechy: zdolności, pracowitość, uczciwość, a tym samym - skuteczność. Boimy się bowiem jakże często, że ludzie - czy to będący właścicielami mediów, czy pracujący dla nich - mogą nadużyć swych uprawnień. Musimy wiedzieć, że w tym zawodzie chyba bardziej niż w niektórych innych obowiązuje głos sumienia. Dziennikarz powinien być świadkiem. Dziennikarz katolik powinien być świadkiem Ewangelii wprowadzanej w życie, w naszą zwyczajność. I powinno to być czymś zupełnie naturalnym.
Przyjrzyjmy się tymczasem temu, co dzieje się w polskich - i nie tylko polskich - mediach. Wydaje się, że bycie świadkiem graniczy z bohaterstwem, a z pewnością bohaterstwem jest bycie świadkiem Ewangelii w środowisku zlaicyzowanym, niechętnym religii i Kościołowi.
Mówi się dzisiaj, że media to nie jest już czwarta władza, ale pierwsza. Jak dziennikarze uformują środowiska, taką te mają świadomość. Jest to więc kształtowanie opinii publicznej, społecznej. To ogromna odpowiedzialność.
Oglądaliśmy niedawno w TV i czytaliśmy w prasie o sytuacjach, które - delikatnie mówiąc - łączyły się z poważnym nadużyciem. Były to np. reportaże o ludziach, którym sądownie nic nie udowodniono, a których w mediach wymieniano z nazwiska jako przestępców. Widzieliśmy zmanipulowany film Imperium Ojca Rydzyka. Zastanawia tylko stanowisko Rady Etyki Mediów, która dziwnie pobłaża tego rodzaju praktykom. O środowisku dziennikarskim dobrze świadczy fakt, że autorowi filmu dziennikarze polscy przyznali tytuł "Hieny roku 2002".
Trzeba więc ciągle przypominać o obowiązku wartościowania, które stanowi cechę poprawnie uformowanego sumienia. Trzeba pamiętać, że nie wolno nikogo krzywdzić. Wszyscy mamy prawo do prawdy, lecz nie może być ona połączona z krzywdą drugiego człowieka, ze zniszczeniem mu opinii. A jeżeliby to nastąpiło niezamierzenie - należy szybko sprostować. Nie maleńkimi literami w kąciku strony czy w godzinach najmniejszej oglądalności w TV. Trzeba do końca odważnie umieć stanąć w prawdzie.
Św. Franciszek Salezy, doktor Kościoła, patron mediów, jest dla nas wzorem przede wszystkim poprawnie uformowanego sumienia, jest wzorem poszukiwania prawdy. Poszukiwania jej nie tylko w otaczającym świecie, ale także zgłębiając nauki teologiczne, pedagogiczne, historyczne, żeby umieć bardziej obiektywnie odnajdywać się w różnych tematach.
Dziękujemy dziś Panu Bogu za świętych, którzy są dla nas przykładem; dziękujemy za Jego łaski, których doświadczamy każdego dnia. I myślę, że każdy człowiek powinien sobie zadać pytanie, czy swój zawód wykonuje poprawnie, uczciwie, odpowiedzialnie, czy nie nadużywa ludzkiego zaufania i wolności, jaką mu ofiarowano. Nade wszystko bowiem trzeba strzec poprawności swego sumienia, a ono już będzie właściwie oświetlało kręte ścieżki, po których jakże często przychodzi nam się poruszać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proboszcz jednej z parafii podaje do wiadomości publicznej, jaką kwotę zebrano podczas kolędy

2025-01-30 08:26

[ TEMATY ]

kolęda

wizyta duszpasterska

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Krzysztof Pawłowski, proboszcz pięciotysięcznej parafii w Ulanie w diecezji siedleckiej, ujawnił, jaką kwotę zebrano podczas wizyty duszpasterskiej.

We wpisie czytamy, że księża odwiedzili 1320 domów. W 82 domach mieszkańcy nie zdecydowali się przyjąć duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ

Otwarcie procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego o. Józefa Andrasza SJ

2025-02-01 15:58

[ TEMATY ]

proces beatyfikacyjny

o. Józef Andrasz SJ

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W kaplicy Arcybiskupów Krakowskich odbyła się pierwsza sesja trybunału w procesie beatyfikacyjnym o. Józefa Andrasza SJ, który tym samym został oficjalnie rozpoczęty.

Na początku sesji trybunału postulator o. Mariusz Balcerak SJ zwrócił się do metropolity krakowskiego i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu beatyfikacyjnego, a także przypomniał postać o. Józefa Andrasza SJ.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję