Na początku homilii kard. Nycz odczytał słowa Franciszka:
„Raduje się Kościół Matka nasza w świętym Roku Jubileuszu, kiedy jasno objawia się owoc tego zbawiennego czasu, w którym wierni dzięki niewypowiedzianej miłości Bożej doświadczają nadziei, która nigdy nie zawodzi a także jasno widać powód do świętowania szczególnych wydarzeń, w których sama nadzieja jaśnieje i rozbłyska.
Otóż w tych dniach wydaje nam się rzeczą pożyteczną aby wspomnieć jubileusz 1025-letniego Zjazdu Gnieźnieńskiego, w którym uczestniczył legat Papieża Sylwestra II, książę Bolesław Chrobry i cesarz Otton III. W tamtym czasie jako pierwsza na ziemi polskiej ustanowiona została archidiecezja metropolii nazwanej gnieźnieńską.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po upływie 25 lat tamże Bolesław jako pierwszy w przesławnej historii dziejów tego narodu został ukoronowany na króla Polski. Dokonało się to również dzięki niebiańskiemu wstawiennictwu św. Wojciecha biskupa i męczennika, który życie swoje poświęciwszy za Chrystusa oświetlił lud ten światłem Ewangelii dając mocne świadectwo również dla przyszłych pokoleń uczniów Chrystusa, że krew męczenników jest posiewem nowych wyznawców.
Wspaniałomyślny Bóg uczynił ową sławną ziemię płodną w wiarę dzięki takiemu samemu świadectwu licznych świętych, mężczyzn i niewiast. Prosimy zatem ciebie, czcigodny Bracie, abyś wyraził i okazał naszą życzliwość obecnym tam, zwłaszcza pasterzowi Kościoła gnieźnieńskiego, jak również wszystkim braciom w biskupstwie, prezbiterom, diakonom, wszystkim osobom życia konsekrowanego i wiernym świeckim, władzom cywilnym i wszystkim tym, którzy szczerze pragną najwyższego dobra umiłowanej przez nas Polski.
Życzymy im wszystkim aby z całego serca, zwłaszcza w tym czasie dali świadectwo chrześcijańskiej wierności za wstawiennictwem św. Jana Pawła II i bł. Stefana kard. Wyszyńskiego.
Reklama
Na koniec udzielamy obficie naszego błogosławieństwa przede wszystkim Tobie wraz ze wszystkimi , do których jesteś niniejszym posyłany , aby im błogosławić.
Rzym, Lateran 19 marca obecnego roku”
- Spotykamy się dziś w uroczystość Patrona Polski, św. Wojciecha, wspominając jego ofiarę życia. Na fundamencie jego męczeństwa wyrosła gnieźnieńska metropolia. Dzięki świętemu męczennikowi Bolesław Chrobry mógł sięgnąć po godność i koronę królewską. 1000. rocznica tej pierwszej koronacji jest wyjątkowym i ważnym kontekstem dzisiejszej uroczystości - powiedział kard. Nycz.
Przypomniał, że św. Wojciech, jeszcze jako biskup Pragi głosił Ewangelie w porę i nie w porę. Spotykał się z oporem swych wiernych, zwłaszcza gdy bronił chrześcijańskiej wizji małżeństwa i potępiał praktykowane w Czachach niewolnictwo. Po tym, jak został wygnany z diecezji, zdecydował się głosić Ewangelię ludom, które jeszcze jej nie znały. Oparcie znalazł w Bolesławie Chrobrym.
Legat papieski mówił następnie o okolicznościach śmierci Wojciecha, o wykupieniu jego ciała przez Bolesława oraz pielgrzymce cesarza Ottona do grobu męczennika.
PAP/Jakub Kaczmarczyk

Podkreślił znaczenie Zjazdu Gnieźnieńskiego w roku 1000 dla zbiegów o koronę królewską dla władcy Polski. Przypomniał, że Bolesław dostąpił tego zaszczytu 25 lat później, gdy za zgodą papieża został ukoronowany w katedrze gnieźnieńskiej przez abp. Hipolita.
Kard. Nycz przypomniał, że podczas tej pierwszej koronacji w polskim rycie koronacyjnym przyszły władca pytany był o gotowość do służby wierze i sprawiedliwych rządów. Polska pod rządami koronowanego króla miała być samodzielnym państwem chrześcijańskim, wspólnotą polityczną nie poddaną samowoli władcy ale współpracującą z nim dla wspólnego dobra.
- Dziś żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości. Czy jednak nie powinny być ciągle aktualne te kryteria, o które pytał Bolesława koronator - gotowość do służby, gotowość do sprawiedliwych rządów, obrona podmiotowości oraz współpraca władcy i społeczeństwa jako warunek dobra wspólnego? - pytał kard. Nycz.
- Módlmy się w intencji naszej Ojczyzny i Kościoła wspominając w modlitwie zmarłego papieża Franciszka. Prośmy też o światło Ducha Świętego dla Kolegium Kardynałów na czas konklawe. Módlmy się, byśmy dali świadectwo chrześcijańskiej wierności - zakończył legat papieski.