Reklama

Zmarł ks. kan. Stefan Zaleski

3 grudnia ub. r. zmarł ks. kan. Stefan Zaleski, emerytowany proboszcz parafii Bieżuń. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 5 grudnia. O godz. 11.00 w kościele parafialnym została odprawiona Msza św., której przewodniczył bp Roman Marcinkowski, a homilię wygłosił ks. prof. Jan Śledzianowski, pochodzący z parafii Bieżuń kapłan diecezji kieleckiej. Po Mszy św. ciało ks. S. Zaleskiego odprowadzono na miejscowy cmentarz. W pogrzebie wzięło udział ok. 70 księży.

Niedziela płocka 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Stefan Zaleski urodził się 4 lipca 1922 r. w Czermnie. Rodzicami jego byli Jan i Magdalena z domu Lewandowska. W wieku 7 lat rozpoczął naukę w Szkole Powszechnej w Czermnie, po ukończeniu której (w 1935 r.) rozpoczął naukę w Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Płocku. II wojna światowa przerwała naukę, ale już w kwietniu 1945 r. powrócił do Płocka i rozpoczął naukę w Liceum im. św. Stanisława Kostki. 21 czerwca 1946 r. zdał maturę, a od 7 września rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym. 27 sierpnia 1950 r. otrzymał święcenia kapłańskie.
Bezpośrednio po otrzymaniu święceń został mianowany przez bp. Tadeusza Pawła Zakrzewskiego wikariuszem przy kościele katedralnym w Płocku oraz notariuszem Kurii Diecezjalnej. Pełnił też funkcję kapelana Biskupa płockiego. Po 6 latach został mianowany prefektem i inspektorem w Niższym Seminarium Duchownym w Płocku. Funkcję tę pełnił 4 lata, po czym 26 lipca 1960 r. otrzymał nominację na administratora parafii Bogate. Od 1964 r. pełnił funkcje dekanalnego wizytatora nauki religii w dekanacie przasnyskim oraz diecezjalnego referenta ds. duszpasterstwa trzeźwości. W 1966 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym KUL.
28 lipca 1969 r. otrzymał nominację na proboszcza parafii Bieżuń. Podczas sprawowania tego urzędu pełnił też w latach 1987-90 funkcję dziekana, a w latach 1990-93 wicedziekana dekanatu żuromińskiego. 31 marca 1988 r. został odznaczony przez bp. Zygmunta Kamińskiego godnością kanonika honorowego Kapituły Kolegiackiej Pułtuskiej. Ukończywszy 75 lat, w lipcu 1997 r. przeszedł na emeryturę, pozostając jako rezydent w parafii Bieżuń. Zmarł 3 grudnia 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

22 stycznia zmarł Apostoł Rzymu, św. Wincenty Pallotti

[ TEMATY ]

święty

Włodzimierz Rędzioch

Kościół św. Zbawiciela na Falach. Rzym

Kościół św. Zbawiciela na Falach. Rzym

„Święty, apostoł Rzymu, nie żyje”, „Ojciec ubogich nie żyje” - tak w styczniu 1850 r. były zatytułowane artykuły włoskiego dziennika "Giornale di Roma" informujące o zgonie ks. Wincentego Pallottiego.

Powodem jego nagłej śmierci było ostre zapalenie płuc, którego nabawił się w święto Trzech Króli - po uroczystościach Epifanii w kościele św. Andrzeja della Valle ks. Pallotti oddał swój płaszcz biedakowi, na skutek czego bardzo się przeziębił.
CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: patriarchat łaciński ostrzega przed aneksją Izraela

2025-01-21 11:33

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Jerozolima

Izrael

Patriarchat Łaciński

PAP/EPA

Strefa Gazy

Strefa Gazy

Dyrektor generalny Patriarchatu Łacińskiego w Jerozolimie, Sami Al-Yousef, przedstawił ponury obraz sytuacji w Ziemi Świętej. Na spotkaniu w poniedziałek z międzynarodową grupą biskupów w Jerozolimie powiedział, że należy się obawiać, że zawieszenie broni w Strefie Gazy, które weszło w życie w niedzielę, będzie tylko „tymczasową ulgą”. W odniesieniu do okupowanych terytoriów palestyńskich na Zachodnim Brzegu ostrzegł przed planami prawicowo-nacjonalistycznego rządu Izraela dotyczącymi częściowej lub całkowitej aneksji. Łaciński Patriarchat Jerozolimy reprezentuje rzymskokatolickich chrześcijan w Ziemi Świętej.

Al-Yousef określił zniszczoną Strefę Gazy jako „praktycznie niezdatną do zamieszkania”. Odbudowa zajmie bardzo dużo czasu. Jedną z trudności będzie to, że społeczność międzynarodowa, jako główny darczyńca, straciła wiarę w trwałość inwestycji w Strefie Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Krótkowzroczność

2025-01-22 07:46

[ TEMATY ]

wybory prezydenckie

Samuel Pereira

wybory w USA

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się swoimi prawami, a ich znajomość i umiejętność „gry” jest kluczem do sukcesu. Inaczej politycy „grają” będąc w opozycji, niejako mniej skrępowani formalnościami, a inaczej gdy są u władzy. Przynajmniej teoretycznie, bo można by wskazać liczne przykłady gdzie ta zasada jest co najmniej naruszona.

Jednak nawet będąc w opozycji – przynajmniej jeśli jest się osobą poważną lub stara się jako taka zaprezentować wyborcom – trzeba znać granice. Dotyczy to m.in. relacji międzynarodowych gdzie można się diametralnie nie zgadzać z premierem, czy prezydentem jakiegoś kraju, ale nie przesadzać w krytyce, a nawet – jeśli nie ma takiej konieczności, a szczególnie gdy dotyczy to państwa sojuszniczego – powstrzymać się od niej wcale. W końcu mówimy zawsze o kimś kogo wybrali obywatele innego kraju, którym należy się szacunek. Gdy jakiś polityk już prezydentem nie jest, to oczywiście taka krytyka jest „bezpieczniejsza”, jednak jeśli ma się wystarczająco politycznej wyobraźni, to należy bardzo uważać na jej skalę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję