Reklama

Niedziela Rzeszowska

Dziękczynienie w Krasnej

18 maja miały miejsce obchody 100-lecia świątyni pw. Niepokalanego Serca NMP w Krasnej koło Strzyżowa, którym przewodniczył ordynariusz rzeszowski bp Jan Wątroba. Do uroczystości parafia przygotowywała się przez rekolekcje, które prowadził ks. dr Stanisław Mazur. W obchodach jubileuszu wzięli udział goście z Ukrainy – potomkowie ofiarnych budowniczych świątyni oraz przedstawiciele władz rządowych i samorządowych z Polski i Podkarpacia, przyjaciele, ofiarodawcy, dobroczyńcy i parafianie

Niedziela rzeszowska 22/2014, str. 1

[ TEMATY ]

jubileusz

Jolanta Łobaza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak podkreśla obecny proboszcz parafii w Krasnej ks. Władysław Kołodziej, podczas jubileuszowych uroczystości wspominano budowniczego świątyni ks. Aleksandra Przysłupskiego, który z istniejącą wówczas parafią greckokatolicką podjął się budowy murowanej cerkwi w stylu narodowo-bizantyjskim. Projekt świątyni przygotował architekt lwowski Wasylij Nahirnyj. Dzięki niezwykłej ofiarności i udziałowi parafian, kościół zbudowano w ciągu trzech lat, zaczynając od 1914 r. Do końca II wojny światowej służył jako cerkiew parafii greckokatolickiej.

Po II wojnie w ramach komunistycznych rozporządzeń tzw. Akcji Wisła społeczność tamtą przymusowo wysiedlono, a do kraju zaczęli przybywać Polacy w różnych stron kraju, także ze Wschodu. Osiedlając się na tym terenie zadbali również o wyposażenie świątyni dostosowane do potrzeb katolickiej modlitwy i liturgii. Pierwszą Mszę św. w rycie rzymskim odprawił w tej świątyni ks. Walerian Motyka we wrześniu 1945 r. Dwa lata później Kuria w Przemyślu, dekretem z 19 lipca 1947 r., ustanowiła tutaj placówkę duszpasterską, która z czasem stała się parafią rzymskokatolicką w Krasnej. Przez 70 lat księża proboszczowie wraz z parafianami starali się dbać o wygląd świątyni, cmentarza oraz innych obiektów parafialnych. Obecnie na stulecie odnowiono świątynię, wybudowano kaplicę przedpogrzebową obok świątyni oraz dokonano generalnego remontu starej plebanii.

Uroczystości jubileuszowe były dziękczynieniem za świątynię parafialną i wszelkie dobra, które dzięki łasce Bożej i współpracy ludzi dobrego serca dokonały się w parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-05-29 10:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siedemset lat minęło

Niewiele miejscowości diecezji sosnowieckiej może poszczycić się takim rodowodem jak Kosmolów, który obchodził jubileusz 700-lecia istnienia. Miejscowość usytuowana jest na Szlaku Orlich Gniazd

Kosmolów nie posiada wielu zabytków, ale może poszczycić się m.in. słupem milowym z 1642 r., który za czasów króla Jana III Sobieskiego wyznaczał trakt królewski do Krakowa, czyli jedną milę polską (7 km) liczoną od rynku w Olkuszu. Nie sposób nie wspomnieć o kapliczce poświęconej św. Florianowi, wybudowanej w 1799 r., która służyła niegdyś mieszkańcom jako miejsce wspólnych modlitw oraz o krzyżu polnym z 1892 r. stojącym przy zielonym szlaku Racławki. Obiekty te świadczą nie tylko o działalności twórczej człowieka, ale są świadectwem życia religijnego ludzi tu zamieszkujących.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W Jezusowym orszaku

2024-09-27 11:54

[ TEMATY ]

rozważanie

Grażyna Kołek

Kapucyni z San Giovanni Rotondo nie byli zachwyceni, jednak Ojciec Pio wybrał projekt Angiolino Lupi i powierzył mu kierowanie budową szpitala. Lupi wywodził się z biednej rodziny. Zdobywanie wykształcenia zakończył w piątej klasie szkoły podstawowej. Nigdy nie wyuczył się żadnego konkretnego zawodu. Był obieżyświatem. Pracował jako fotograf, stolarz, malarz, tokarz, scenograf. Jednak miał w sobie coś, co wzbudziło zaufanie późniejszego świętego i powierzono mu tę niezwykle odpowiedzialną pracę. Powierzono mu ją, pomimo tego, że nie cieszył się życzliwością wielu braci spod znaku „pokój i dobro”.

Nie był jednym z nich. Próbowali ojcu Pio wyperswadować ten pomysł. Mówili w tonacji podobnej do tej, jaka wybrzmiała niegdyś z ust Jana, który zwierzył się Jezusowi: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami” (Mk 9,38). Chrystus nie pozostawia złudzeń: nawet kiełkująca zazdrość prowadzi do zła. Trzeba ją rozpoznać w zarodku i nie pozwolić, by wyrosła. Trzeba się zatroszczyć przede wszystkim o własną więź z Jezusem, a nie rozliczać z niej innych. Zwłaszcza, jeśli ten „inny” dokonuje cudów w imię Boże, choć nie chodzi z nami. Bo po latach może okazać się, że był bliżej Jezusa niż kroczący za Nim orszak…
CZYTAJ DALEJ

Louvain-la-Neuve: papież zachęcił studentów do poszukiwania prawdy

Bez prawdy nasze życie traci sens, zostaliśmy stworzeni, aby ją znaleźć - mówił Ojciec Święty spotykając się ze studentami Uniwersytetu Katolickiego w Louvain-la-Neuve w Belgii.

Franciszek rozpoczął od odpowiedzi na pytanie wyrażające niepokój o przyszłość. Zaznaczył, że najbardziej brutalnym przejawem zła jest wojna, a także korupcja i współczesne formy niewolnictwa. Zaprotestował przeciwko wykorzystywaniu imienia Boga do panowania nad innymi i przemocy. „Bóg jest Ojcem, a nie władcą” - podkreślił papież.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję