Reklama

Polska

Ks. Popiełuszko spotkał się z papieżem w roku 1983

Ważne świadectwo przesłała do redakcji „Niedzieli” s. Janina Czerko z Warszawy, prostując błędną informację powtarzaną w mediach, że ks. Jerzy Popiełuszko nie spotkał się z Janem Pawłem II. Siostra informuje, że to nieprawda. Takie spotkanie miało miejsce w Warszawie podczas drugiej pielgrzymki Papieża do Ojczyzny – w 1983 r. S. Janina Czerko w liście do „Niedzieli” złożyła świadectwo dotyczące tego spotkania

Niedziela Ogólnopolska 27/2014, str. 12

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

bł. Jerzy Popiełuszko

Archiwum parafii pw. św. Stanisława Kostki w Warszawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byłam świadkiem i w pewnym sensie sprawczynią ich spotkania w kościele Ojców Kapucynów w Warszawie w 1983 r., gdy Ojciec Święty nawiedził w tym kościele serce Jana Sobieskiego.

Od o. Gabriela Bartoszewskiego OFMCap otrzymałam dwa zaproszenia umożliwiające wejście do kościoła na ul. Miodowej podczas wizyty Jana Pawła II. Jedno zaproszenie ofiarowałam ks. Jerzemu Popiełuszce, z czego bardzo się ucieszył. Poszłam do tego kościoła dużo wcześniej, by zająć możliwie jak najlepsze miejsce. Przyjazd Papieża zbliżał się, a ks. Jerzego w kościele nie było. Zaczęłam się niepokoić, co mogło się stać. Na kilka minut przed przyjazdem Ojca Świętego ks. Jerzy „wpadł” do kościoła. Wszystkie miejsca blisko przejścia Papieża były już zajęte. Pomachałam więc ręką, by przyszedł na moje miejsce, a ja wycofałam się i stanęłam na ławce. Powiedział mi tylko, że zatrzymali go ubecy i nie chcieli go wpuścić do kościoła, więc siłą odepchnął jednego z nich i uciekł. Moje miejsce, na którym stanął ks. Jerzy, było obok pani Barbary Sadowskiej – mamy zamordowanego Grzesia Przemyka. I tak to właśnie ks. Jerzy spotkał się z Ojcem Świętym, zamienił z nim parę słów i przedstawił nawet Papieżowi panią Barbarę Sadowską, co widziałam i o czym ks. Jerzy sam mi powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zaznaczam, że ks. Jerzego Popiełuszkę pierwszy raz widziałam na początku maja 1982 r., gdy przywiózł leki wzmacniające do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Wychodziłam z biura księgowości, a ks. Jerzy wchodził w towarzystwie Bożeny Roszkowskiej – kierowniczki Domu. Był to niezbyt wysoki, młody, szczupły mężczyzna, ubrany po cywilnemu. Nie wiedziałam, kto to jest. Dopiero po skończonej wizycie kierowniczka powiedziała nam, że był to ks. Jerzy Popiełuszko, który przywiózł własnym samochodem ok. 10 kartonów leków wzmacniających i osobiście zaniósł je do gabinetu lekarsko-pielęgniarskiego.

W maju 1982 r. na odpoczynku w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie była Roma Szczepkowska razem z mężem Andrzejem – aktorem. Ona powiedziała nam o Mszach św., które są odprawiane za Ojczyznę przez ks. Jerzego Popiełuszkę w każdą ostatnią niedzielę miesiąca w kościele pw. św. Stanisława Kostki w Warszawie na Żoliborzu. Zdziwiła się, że my nic na ten temat nie wiemy. Zachęcała nas do udziału w tych Mszach św. 30 maja 1982 r. – w ostatnią niedzielę miesiąca pojechałam tam w towarzystwie innej siostry. Później jeździłam na nie prawie co miesiąc.

14 czerwca 1982 r. do Domu Artystów w Skolimowie przyjechał na odpoczynek ks. Jerzy Popiełuszko z rekomendacji Romy i Andrzeja Szczepkowskich, gdyż zasadniczo nie przyjmowało się do tego domu ludzi spoza świata aktorskiego. Zamieszkał w „Domku ogrodnika”. Był bardzo zmęczony. Przebywał tu ok. 2 tygodni. Nasze pensjonariuszki i goście szybko zorientowali się, że jest to niezwykły kapłan. Uczestniczyli w Mszach św. odprawianych przez ks. Popiełuszkę w kaplicy domowej oraz ciągle „zamęczali” go rozmowami duchowymi.

W tym czasie przełożona – s. Bogumiła zleciła mi opiekę nad ks. Jerzym. I tak rozpoczęła się moja przyjaźń z Człowiekiem Świętym, a w ostateczności z Męczennikiem.

Jest to mały fragment moich wspomnień o ks. Jerzym, które napisałam 26 listopada 1984 r., czyli ok. miesiąca po jego śmierci, za radą przyjaciółki – pracowniczki Muzeum Literatury w Warszawie.

Warszawa, 7 maja 2014 r.

2014-07-01 13:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pastores gregis

O biskupie słudze Ewangelii
Jezusa Chrystusa
dla nadziei świata

Wprowadzenie
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w piątek w oktawie Bożego Narodzenia?

2024-12-26 14:06

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

oktawa

Karol Porwich/Niedziela

W piątek w oktawie Narodzenia Pańskiego obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, chyba że została udzielona dyspensa. Informacje na ten temat można znaleźć na stronach diecezjalnych.

Oktawa Narodzenia Pańskiego nie znosi piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. „Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje tylko w piątki, w które wypada uroczystość (por. Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 1251). Zgodnie z „Tabelą pierwszeństwa dni liturgicznych”, zawartą w „Ogólnych normach roku liturgicznego i kalendarza” w Mszale Rzymskim (str. [84]), w roku liturgicznym występują dwie oktawy, które mają różną rangę: oktawa Wielkanocy w randze uroczystości (grupa I) oraz oktawa Narodzenia Pańskiego w randze święta (grupa II). Tak więc w piątek w oktawie Narodzenia Pańskiego obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, chyba że została udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Święto Świętej Rodziny

2024-12-27 12:00

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna, i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ mówiła: «Uprosiłam go u Pana». Elkana udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić swój ślub. Anna zaś nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: «Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby się pokazał przed obliczem Pana i aby tam pozostał na zawsze». Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: «Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. o tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu». I oddali tam pokłon Panu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję