Już od 4 lat, w pierwszą sobotę sierpnia odbywa się Beskidzki Rajd Śladami Dwóch Kardynałów Stefana Kard. Wyszyńskiego i Karola Kard. Wojtyły. Trasa rajdu łączy dwa miejsca szczególnie związane z tymi wybitnymi osobowościami polskiego Kościoła. Karol Wojtyła, jako metropolita krakowski wielokrotnie wypoczywał w pobliżu Rudawki Rymanowskiej, o czym wiedziało bardzo wąskie grono osób. Zaś klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy to formalnie miejsce „odosobnienia” Stefana Wyszyńskiego, gdzie na równy rok jesienią 1955 r. umieściły Prymasa 1000-lecia ówczesne władze PRL.
Choć Rudawka Rymanowska leży już w Beskidzie Niskim uważana była przez Karola Wojtyłę za krainę bieszczadzką. Może dlatego, że tam właśnie znalazł ulubione tereny do rozważań, a ponieważ Bieszczady kojarzyły mu się zawsze z górami zadumy, to i Rudawka w nich pozostała. Mieszkający w Pastwiskach pod Rymanowem Stefan Kosiarski, który od 1973 r. przyjaźnił się z Karolem Wojtyłą, wysyłał do niego do Watykanu listy. W jednym z nich pisał: „Ukochany Ojcze Święty! Z uroczych Rudawskich Zagajników i Puławskich Kopców gdzie w jesiennej scenerii stroją się wielobarwnymi odcieniami ścieżki Twych wędrówek zebraliśmy autentyczne prawdziwki. Pragniemy wzbogacić nimi wigilijną wieczerzę na Watykanie [...]”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Listy Stefana Kosiarskiego do Papieża nigdy nie pozostały bez odpowiedzi. Ale o znaczeniu tych terenów i tutejszych ludzi w życiu Ojca Świętego świadczy jeszcze jeden gest przesłane z Rudawki Rymanowskiej prawdziwki Papież schował do szuflady biurka, żeby mu pachniało ukochanymi stronami. W kaplicy we wsi Pastwiska znajduje się figurka Matki Bożej Fatimskiej ofiarowana przez papieża Jana Pawła II. Ojciec Święty ofiarował również tej kaplicy jeden ze swoich ornatów, z czasów gdy był jeszcze kardynałem.
Z Rudawki Rymanowskiej można przejść krótkim szlakiem do Rymanowa Zdroju (2,5 h) lub znacznie dłuższym (10 h) aż do Komańczy. Na szlaku do Komańczy najciekawszy (związany mocno z Karolem Wojtyłą) jest początek trasy miejsce na polanie z widokiem na skały Olzy charakterystyczne odsłonięte pionowe skały u stóp zalesionego wzniesienia nad Wisłokiem. Wisłok można pokonać w bród, lub przy niskim stanie wody próbować przejść po kamieniach. Dochodzi się do niewielkiego wodospadu, na prawo od niego prowadzi ścieżka (oznaczona biało-czerwoną taśmą, zawieszaną na gałęziach).
Wykarczowana ścieżka idzie początkowo wzdłuż Wisłoka, mija drewniany domek-pustelnię, w której w późniejszym okresie bywał Karol Wojtyła (obecnie należy on do prof. Wandy Półtawskiej), by następnie skręcić w lewo i dojść do niewielkiej polany. Za polaną skręca znów w lewo i dochodzi do kolejnej polany, za którą kolejny raz skręca w lewo i prowadzi stromym zboczem do góry. Po 45 minutach nieprzerwanej wędrówki dociera się do zielonego szlaku prowadzącego z Pastwisk do Puław Górnych. Jeśli skręcimy w lewo, po ok. 200 m dotrzemy do Spalonego Horbka, czyli Świętej Anny, jak zwało tę górę „Środowisko”, z którym Karol Wojtyła bywał tu niejednokrotnie.
By dalej iść do Komańczy należy po spotkaniu z zielonym szlakiem skręcić w prawo i trzymać się go przez ok. 6,3 km, po czym przejąć szlak czerwony, którym dojdziemy przez Skibce i Wilcze Budy do Tokarni, i dalej ciągle czerwonym szlakiem przez Wahalowski Wierch do Komańczy. Szlak wychodzi przy klasztorze Nazaretanek.