Nie wiadomo skąd wziął się w Małogoszczu. Jedna z hipotez o pochodzeniu figury Chrystusa wiąże się z istnieniem w XIV wieku drewnianej kaplicy św. Rozalii na pobliskiej Krzyżowej Górze, u podnóża której organizowano targ. W niej właśnie miał być umieszczony cudowny krucyfiks. Kaplica służyła wiernym do połowy XIX wieku. Dziś pamiątką po niej jest duży krzyż z czerwonego piaskowca, posadowiony na wzgórzu. Krucyfiks może również pochodzić z pierwotnego drewnianego kościoła, który na skutek bardzo złego stanu został rozebrany. Figurę, datowaną na początek XVI w., przeniesiono do nowej okazałej świątyni.
Dziś znajduje się ona w prezbiterium, w ołtarzu głównym. „Postać Chrystusa w lekkim kontrapoście, z głową zwieszoną na prawe ramię. Twarz pociągła o regularnych rysach, okolona ciemnym zarostem, usta rozchylone w grymasie cierpienia, nos prosty, długi, powieki zamknięte. Na czole krople krwi, kosmyk włosów spada na prawy bark. Ciało opracowane dokładnie, uwydatnione żebra i mięśnie klatki piersiowej. Stopy przebite wspólnym gwoździem. Perizonium, korona i obramienie rany w boku z blachy mosiężnej późniejsze” czytamy w opracowaniu konserwatorów sztuki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ciało Chrystusa o naturalnej karnacji, rozpięte jest na dębowym krzyżu. Tło stanowi płaskorzeźbiona w całości panorama Jerozolimy. Figura umieszczona jest w dwukondygnacyjnym, późnorenesansowym ołtarzu sprzed 1595 r., z dekoracją manierystyczną. Po bokach, w muszlowych niszach, umieszczono rzeźby św. Małgorzaty i Matki Bożej, wyżej św. Stanisława i św. Wojciecha. Do krucyfiksu nawiązują nad rzeźbami symbole pięciu ran Chrystusa. Nad niszami znajdują się tzw. arma Christi czyli narzędzia męki Pańskiej.
Kiedy przybyłem do Małogoszcza, od razu zwróciłem na niego uwagę. Na mojej kapłańskiej drodze jakoś szczególnie towarzyszą mi wizerunki Ukrzyżowanego. Postać Chrystusa nieznany rzeźbiarz przedstawił w naturalny sposób i to stanowi o jego pięknie mówi ks. kan. Henryk Makuła, tutejszy proboszcz, który troszczy się o ożywienie kultu, jaki kiedyś tutaj istniał. Mieszkańcy są przywiązani do nabożeństw pasyjnych, zwłaszcza do Drogi Krzyżowej. W Wielkim Poście sprawowane są trzy nabożeństwa: dla dorosłych, dzieci i młodzieży. Ksiądz Proboszcz wprowadził również Drogę Krzyżową ulicami miasta, w której uczestniczą setki osób.
Królewska parafia
We wczesnym średniowieczu był tutaj kasztelański gród, o którym wspomina Złota Bulla Gnieźnieńska z 1136 r., krzyżowały się w nim ważne szlaki handlowe, rozwijało się rzemiosło. Małogoszcz należał do archidiecezji gnieźnieńskiej. Król Władysław Jagiełło potwierdził przywilej miejski dla Małogoszcza w 1408 r.
Z Małogoszcza jako „parafii królewskiej” władcy polscy mieli prawo wybierać sobie proboszczów, którzy byli wysokimi urzędnikami dworskimi i dostojnikami kościelnymi, jak choćby np. bp Piotr Tylicki. W imieniu proboszczów duszpasterstwem w parafii zajmowali się Księża Mansjonarze.
Jakub Bieda Chrostowic
Reklama
Nie można w pełni poznać historii Małogoszcza bez znajomości życia Jakuba Biedy Chrostowica, fundatora obecnego kościoła, którego epitafium i portret znajduje w prezbiterium. Pozostawił okazałą świątynię z pięcioma ołtarzami, plebanię, która mieściła Dom Księży Mansjonarzy, a to tylko wycinek jego ogromnego dzieła.
Chrostowic absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, bakałarz nauk wyzwolonych i filozofii, po święceniach wrócił do swojego rodzinnego miasta i został przełożonym Kolegium Księży Mansjonarzy. Ubolewał nad złym stanem kościoła parafialnego. W 1591 r. zdecydował się na budowę nowej, murowanej świątyni „ufny w pomoc ludzką i Bożą”. Zachęcając wszystkim mieszkańców do pracy, sam razem z nimi pracował. Cegła do budowy powstawała z gliny z Sabianowa, kamień wożono z pobliskiego Głuchowca, miejscowi garncarze sami wytwarzali dachówkę. To pospolite ruszenie szlachty i mieszczan wokół budowy nowej świątyni, i poświęcenie wielu mieszkańców, ujęło samą królową Annę Jagiellonkę. Dzieło budowy wsparła także Anna Kłoczowska-Oborska, starościna małogoska.
Reklama
Swój dar dla nowego kościoła ofiarowali także kupcy ruscy, którzy pędzili bydło na Śląsk przez Małogoszcz. Ufundowali oni piękny ołtarz z obrazem św. Mikołaja, palili przed nim świece według obrzędu prawosławnego. Prace nad nawą i kaplicami zakończono w 1595 r. Świątynię okolono kamiennym murem. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny konsekrował 15 października 1959 r. dawny proboszcz Małogoszcza bp Piotr Tylicki. Świątynia jest orientowana ze sklepieniem kolebkowo-krzyżowym, trójprzęsłowym w prezbiterium po bokach transeptu boczne kaplice nakryte są kopułami. Była przebudowywana w końcu XVIII i w XIX wieku. W jej wnętrzu znajduje się pięć ołtarzy późnorenesansowych: św. Mikołaja, św. Jakuba, św. Anny Samotrzeć, Matki Bożej Różańcowej i ołtarz główny z Chrystusem ukrzyżowanym. W 1624 r. obok kościoła postawiono drewnianą wieżę.
Jakub Chrostowic wybudował również kościół św. Stanisława na Babinku z ołtarzem św. Stanisława, biskupa i męczennika. Konsekrował go bp Paweł Dębski. Tradycja mówi, że w czasach wczesnego średniowiecza na tym wzgórzu odprawiano pogańskie obrzędy. Mały kościółek od 1817 r. spełniał funkcję kaplicy cmentarnej, ponieważ na tym właśnie terenie powstał cmentarz grzebalny. Na murach kościółka znajdują się tablice epitafijne generałów Tadeusza Kościuszki: Jana Grochowskiego i Józefa Wodzickiego. Obecnie świątynia wymaga renowacji ze względu na zły stan polichromii i stropu.
Chrostowic wybudował także dla chorych i starszych szpital zwany „Betania”. Przy nim powstał kościół szpitalny Świętego Krzyża. Opiekę nad chorymi finansowało miasto, a Księża Mansjonarze mieli nad nimi duszpasterską pieczę. Była tutaj również szkoła, w której kształcono małogoską młodzież. Jakub Chrostowic był również, razem z dziedzicem Janem Brzeskim, współfundatorem kościoła w Bolminie i kilka lat był w niej proboszczem.
Reklama
Ks. Jakub Chrostowic przyczynił się również do ożywienia życia religijnego. Przy kościele założono Bractwo św. Anny ok. 1590 r., a potem prebendę św. Anny, Bractwo Literackie, wywodzące się od Bożogrobców Miechowskich, które szczególnie modliło się o pokój i zgodę w Kościele oraz błogosławieństwo dla monarchy. Kwitło także nabożeństwo do Matki Bożej. W 1637 r. powstała Archikonfraternia Różańca Najświętszej Maryi Panny. Po latach do jej odnowienia przyczynił się proboszcz ks. Michał Horbowski. W 1634 r. powołano Fraternię Dekanalną Kapłanów. Pracę i dokonania Chrostowica kontynuowali następni proboszczowie małogoscy.
Kościuszko i Langiewicz
Miasteczko było świadkiem wielkich i ważnych wydarzeń, zrywów i walk powstańczych. Do zniszczenia miasta przyczyniły się wojska szwedzkie, które przetoczyły się przez Małogoszcz w czasie „potopu”. W miasteczku zatrzymał się kondukt pogrzebowy z ciałem króla Jana III Sobieskiego i jego żony Marii Kazimiery oraz Augusta II Sasa. Gościł w nim także król Stanisław August Poniatowski.
To tutaj, 6 czerwca 1794 r., zatrzymały się powstańcze wojska Tadeusza Kościuszki po przegranej bitwie pod Szczekocinami, by następnie udać się do Kielc i w kierunku Warszawy. Ranni (wśród nich Bartosz Głowacki, który wsławił się w bitwie), przebywali na plebanii zamienionej na szpital, w szkole, w kościele Świętego Krzyża i Betanii. W Małogoszczu spoczęli generałowie Kościuszki Grochowski i Wodzicki.
Kilkadziesiąt lat później, 21 lutego 1863 r., mieszkańcy przyjęli ośmiuset partyzantów Mariana Langiewicza. Dowódca ze sztabem kwaterował na plebanii. 24 lutego 1863 r. doszło do krwawej bitwy pod Małogoszczem. Partyzanci dzielnie opierali się o wiele silniejszym Moskalom. W 150. rocznicę Powstania Styczniowego na murze zabytkowej plebanii odsłonięto tablicę pamiątkową, wykonaną przez prof. Czesława Dźwigaja, która przypomina o tym wydarzeniu następnym pokoleniom.
Korzystałam m.in. z opracowania ks. H. Makuły: „Małogoszcz historia miasta i parafii”.