Minął rok
Szanowna Redakcjo,
Serdecznie dziękuję za list. Za słowa otuchy i nadziei też Bóg zapłać całej Redakcji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ludzie pomału zaczynają się koło mnie kręcić. Ale ja nie mówię im o swoich troskach i zmartwieniach – po co mają o mnie plotkować? Mówię tylko: żyję, Alleluja – i do przodu. Pomału sobie wszystko poukładałam, głową muru nie przebiję, czasu nie cofnę – trzeba żyć dalej.
Dziękuję za serdeczne i miłe słowa wsparcia w tym moim życiu, które nie jest łatwe. Napisały do mnie listy trzy Panie. Bardzo się z tego ucieszyłam. Piszemy do siebie cały czas – oby tak było dalej.
Po przeczytaniu słów od Redakcji w oczach stanęły mi łzy wzruszenia, nie mogłam się powstrzymać... To były słowa dobroci i nadziei na lepsze. Wiem, że Bóg, Maryja i Jezus nade mną czuwają. Różaniec i modlitwę za zmarłych odmawiam codziennie – bo tylko tego umarli bliscy potrzebują od nas, żywych. Po roku dopiero człowiek wszystko zaczyna sobie układać w głowie. Bo musi to zrozumieć i pojąć. Powoli powraca mi dobry humor, tylko nie mam z kim się tak porządnie pośmiać. Odwiedziła mnie sąsiadka, porozmawiała ze mną, dała mi trochę jabłek z działki. Poprosiłam, by kiedyś jeszcze mnie odwiedziła, to sobie pogadamy.
Reklama
Potrzeba nam takich ludzi jak Pani Aleksandra. To mądra kobieta o złotym sercu i duszy. Rozumie życie i człowieka w jego radości i smutku. Niech długo u Was pracuje i długo żyje. Jest nam bardzo potrzebna.
Z Księdzem Redaktorem też bym miała o czym porozmawiać.
Życzę zarówno Pani Aleksandrze, jak i całej Redakcji „Niedzieli” wielu łask od Boga, Maryi i Jezusa oraz opieki św. Jana Pawła II.
Teresa
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl