Reklama

Niedziela Wrocławska

Świętość? Dla każdego!

O walce o życie, tworzeniu przepaści i zaskakujących pomysłach Pana Boga z s. Ewą Jędrzejak, boromeuszką, prezesem Fundacji Evangelium Vitae, rozmawia Adrianna Sierocińska

Niedziela wrocławska 12/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

życie

Archiwum s. Ewy Jędrzejak

S. Ewa Jędrzejak karmi dziecko uratowane w Oknie Życia

S. Ewa Jędrzejak karmi dziecko uratowane w Oknie Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ADRIANNA SIEROCIŃSKA: – 25 marca obchodzimy Dzień Świętości Życia. Co to znaczy, że życie jest święte?

S. EWA JĘDRZEJAK: – Pan Bóg stworzył nas na swój obraz, na swoje podobieństwo i zaprasza nas do tego, abyśmy byli święci, jak On jest święty. To nasz obowiązek, który jednocześnie stanowi przywilej. Starając się o świętość, nie robimy nic szczególnego, nie przekracza to naszego powołania. Jan Paweł II, ustanawiając Dzień Świętości Życia, chciał przypomnieć nam wszystkim, że świętość jest naszym obowiązkiem, ale też, że każde ludzkie życie ma wielką wartość i godność.

– Dzisiaj ludzie przecież dbają o swoje życie: inwestują w swój rozwój, przykładają dużą wagę do wyglądu. O świętości chyba zapomnieli...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Elewacja budynku jest bardzo ważna, ale przecież ważniejsze, co kryje się w jego wnętrzu.

– Jakie problemy przynoszą ze sobą ludzie, którzy przychodzą do Sióstr?

Reklama

– Trudno je wszystkie wymieniać... Niedawno trafiła do nas bardzo młoda dziewczyna, nastolatka, jeszcze z gimnazjum, która zaszła w ciążę. Rodzice nie zgadzali się, by dziecko zostało przy niej, sugerowali, by oddać je do adopcji ze względu na trudną sytuację materialną. Po wyrażeniu przez nas gotowości wsparcia, właśnie materialnego jej i jej dzieciątka, okazało się, że wiele różnych spraw zaczęło się układać i dziecko zostało przy swojej prawdziwej mamie. Ona zaś mogła podjąć dalszą naukę i jednocześnie zajmować się swoim dzieckiem. Teraz widzimy, jak pięknie się ono rozwija w swoim naturalnym środowisku, w ramionach kochającej mamy, jeszcze młodej, ale moim zdaniem bardzo mądrej, która nie bała się o nie walczyć. Przychodzą małżonkowie, którzy starają się o potomstwo, tacy, którzy dziecko przedwcześnie utracili i tacy, których rodzicielstwo jest w fazie kryzysu… Na początku stycznia pojawił się też pan, który chciał wyspowiadać się po 30 latach od dokonania aborcji.

– Siostry chronią życie, walczą o najmniejszych i najbardziej niewinnych. Nagle zjawia się ktoś, kto działa przeciwko temu... I tworzy się przepaść. Jak radzić sobie w takich sytuacjach?

– My ludzie jesteśmy specjalistami od robienia wielkich wykopów i tworzenia przepaści. Potrafimy być naprawdę wspaniali, wielcy i święci, a równocześnie być podłymi, wielkimi grzesznikami. Jeśli ja chcę doświadczyć w swoim życiu miłosierdzia, to sama muszę je okazywać. Jeśli ja go już doświadczyłam, to tym bardziej muszę się nim dzielić. Nie ma nikogo, kogo Pan Bóg by przekreślił. Stąd nawet ci, którzy dokonali aborcji, mogą doznać przebaczenia. I zależy nam, aby oni także doświadczyli pokoju i Bożego miłosierdzia.

– O działalności Sióstr rozmawiać można by bardzo długo: prowadzicie Okno Życia, Warsztaty Naprotechnologii, przygotowujecie wyprawki dla dzieci w Banku Niemowlaka, założyłyście Szkołę Rodzenia oraz Klub Mam. Chciałabym jednak zapytać o te bolesne i smutne sytuacje, kiedy dziecko rodzi się martwe albo dochodzi do poronienia. Dbacie o to, by ciała dzieci, których nie odebrano ze szpitali, mogły zostać godnie pochowane. Ostatnio taki pochówek odbył się 14 marca na Cmentarzu Osobowickim.

Reklama

– Współpracujemy z wieloma osobami, które doznały straty, cierpienia i to wyzwoliło w nich potrzebę działania. Pierwsze poronienie nie jest diagnozowane, rodzice pytali więc, ile dzieci musi umrzeć, aby poznali przyczynę problemu. Dzięki ich interwencji we Wrocławiu pojawiła się Naprotechnologia. Rodzice nie wiedzieli także, jak załatwić formalności związane z pochówkiem. Postanowili pomóc tym ludziom, którzy doświadczają podobnych sytuacji. Ciała dzieci, których rodzice nie odbierają ze szpitala, dotychczas były utylizowane tak, jak odpady medyczne. Razem z Urzędem Miejskim Wrocławia udało się wypracować procedurę ich pochówku. 15 października 2014 r., w Dzień Dziecka Utraconego, pochowaliśmy ok. 50 dzieci. Takie nabożeństwa mają odbywać się kilka razy w roku.

– Czy zakładając Fundację, spodziewały się Siostry, że jej działalność będzie tak szeroka?

– Kiedy zakładałyśmy Fundację, naszym głównym celem było wyremontowanie odzyskanych budynków, głównie przy ul. Pomorskiej, aby powstała tam szkoła medyczna. Chciałyśmy otworzyć też szpital położniczo-ginekologiczny. Do dziś nie udało nam się tego zrobić! Jednak dając się prowadzić Panu Bogu i pytając Go, co mamy robić, odkrywałyśmy coraz to nowe przestrzenie działalności. Czasami bardzo nas zaskakiwały, ale wszystkie wpisują się w nazwę Fundacji i pomagają nam realizować „Ewangelię życia”.

2015-03-19 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Samo życie

Niedziela bielsko-żywiecka 47/2020, str. IV

[ TEMATY ]

życie

niepełnosprawność

Archiwum

Blondynek, o którego warto walczyć

Blondynek, o którego warto walczyć

– Pawełek jest idealnym mężczyzną. Można się przy nim wygadać, do końca wysłucha i nie wnosi głosu sprzeciwu. Moje zdanie jest dla niego najważniejsze – mówi z uśmiechem Wioletta, czterdziestoletnia mama 10-letniego dziecka urodzonego z przepukliną oponową i z zespołem wad wrodzonych, tzw. wielowadziem.

Chłopiec waży 15 kg i wygląda jak dwulatek. Gdy przyszedł na świat miał 3,6 kg i 53 cm wzrostu. – Mały dzidziuś. Chory. Jaki biedulek – rozczulała się nad nim dwuletnia dziewczynka w przychodni. Śmiałam się w duchu. Gdybyś ty wiedziała, że ten dzidziuś jest o osiem lat starszy od ciebie – mówi kobieta.
CZYTAJ DALEJ

Skąd się biorą święci? I ilu ich jest?

2024-10-31 14:44

[ TEMATY ]

święci

kult

błogosławieni

pixabay.com

Najpierw jako święci czczeni byli tylko ludzie zamordowani za wiarę i wcale ich kultu nie zatwierdzał papież. Z biegiem wieków procedura się zmieniała. Dziś rzesza świętych jest tak wielka, że trudno ich policzyć.

Biblia o świętych
CZYTAJ DALEJ

Blinów. Stulecie Szkoły Podstawowej im. św. Jadwigi Królowej

2024-10-31 18:46

Paweł Wysoki

Szkoła Podstawowa im. św. Jadwigi Królowej w Blinowie ma 100 lat. Jubileusz był okazją do spotkania społeczności szkolnej, parafialnej i lokalnej. Wśród licznych gości znaleźli się absolwenci szkoły oraz przedstawiciele różnego szczebla władz oświatowych i samorządowych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję