Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W grupie starszych ministrantów w gorliwości wyróżniał się Dominik. Widać było, że traktuje swoją służbę na serio. Chodził już do liceum, ale z ministrantury nie tylko nie wyrastał, ale jakby ciągle odkrywał piękno bycia blisko ołtarza. Kiedy wydawało się, że już nic nie zawróci go z obranej drogi, nagle zaczęły się z nim dziać rzeczy dziwne. Przestał służyć do Mszy św., a z czasem coraz rzadziej pojawiał się w kościele. Stał się bardzo zamknięty i rozdrażniony. Któregoś dnia udało mi się namówić go na szczerą rozmowę. "Co jest, stary? Skąd te twoje humory i dezercje?" - zapytałem. "Widzi ksiądz, w moim domu zaczyna być okropnie. Ojciec wrzeszczy na mamę, ta z kolei płacze po nocach. Ostatnio tak się pożarli, że zadecydowali o rozwodzie. Ja tego chyba nie przeżyję!" - tłumaczył, mając coraz więcej łez w oczach.
Mówiłem mu o zaufaniu i o tym, że tam, gdzie niewiele już można zrobić, pozostaje modlitwa. Skończyło się na obietnicy wspólnej modlitwy w tej intencji. Opatrzność Boża sprawiła, że dwa dni po tej rozmowie spotkałem ojca Dominika. Po kilku zaczepnych zdaniach przeszedłem do konkretów. "Proszę Pana, wiem, że Dominik bardzo przeżywa pana zachowanie w domu, to, że pan tak mało dobrego robi dla tego domu". Mężczyzna aż zsiniał ze złości. Spojrzał na mnie tak, jakby miał mnie zaraz zabić wzrokiem. "Jak ksiądz śmie mówić takie rzeczy! - zaczął na mnie krzyczeć. - Ja nie dbam o dom!? Ja nic dobrego nie robię dla swojego domu!? To niech ksiądz wie, że od piętnastu lat haruję od świtu do nocy, pracuję na dwa etaty, żeby tylko mojej żonie dogodzić, żebyśmy mieli porządny samochód, żeby ten mój rozkapryszony syn miał najlepsze ciuchy i mógł chodzić na porządne korki z angielskiego. Czy ksiądz wie, że mnie czasem całymi dniami nie ma w domu, żeby tylko utrzymać rodzinę na odpowiednim poziomie życia? I ksiądz tak bezkrytycznie słucha tego mojego syna, i pewnie sam mało się w tym orientuje. Dziś nie ma czasu na siedzenie w domu, odprawianie modlitewek i celebrowanie obiadów!".
Nie dało się wcisnąć w jego potok słów. Był przekonany, że harując dla domu, spełnia swój podstawowy obowiązek na piątkę. Nie przyznałem się Dominikowi do tej rozmowy. Jego problemy ciągle się pogłębiały. Jedyny plus był w tym, że stałem się dla niego kimś, komu mógł powiedzieć o rodzinnej sytuacji. Mama Dominika z dnia na dzień stawała się kłębkiem nerwów, a ojciec wracał do domu coraz później i zamykał się w swoim pokoju. Rano jak oparzony wybiegał do pracy w przekonaniu, że robi dla rodziny rzecz najważniejszą - zarabia pieniądze. Na naszą bezradność mieliśmy tylko jedno rozwiązanie. Była nim modlitwa.
Rozpętaliśmy wśród wszystkich znajomych wielką sztafetę modlitwy. Dominik zobowiązał się do codziennego Różańca. Na domowej tablicy ogłoszeń wiszącej w kuchni przy telefonie umieścił grafik, na którym zaznaczał ilość modlitw odmówionych za rodziców. Chyba po dwóch miesiącach, gdy na tablicy pojawił się napis: "62. Różaniec za moich kochanych rodziców", stało się coś nieoczekiwanego. Ojciec wrócił z pracy i przytaszczył do domu trzy pary nart. "Pakujcie się. Jutro są ferie Dominika, a ja wziąłem bezpłatny urlop w firmie. Jak teraz tego wszystkiego nie wyhamujemy, to zwariuję!". Rano, kiedy byli już spakowani do wyjazdu, Dominik podszedł do tablicy w kuchni, żeby zdjąć napis o Różańcu. Nagle go zamurowało i mało się nie rozryczał. W grafiku przeczytał informację napisaną najwyraźniej przez ojca: "63. Różaniec za moją kochaną rodzinę".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o świetle ubóstwa, czystości i posłuszeństwa

Zastanówmy się w jaki sposób, poprzez śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, które złożyliście, wy również możecie być niosącymi światło kobietom i mężczyznom naszych czasów – powiedział Papież Franciszek do osób życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego podczas pierwszych nieszporów święta Ofiarowania Pańskiego, które jest obchodzone w tym roku jako XXIX Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.

Nawiązując do święta Ofiarowania Pańskiego, zwanego potocznie Matki Bożej Gromniczej, które „w kontekście liturgicznym nacechowanym symboliką światła” Papież wskazał na światło ślubów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, które składają siostry zakonne i zakonnicy oraz członkowie stowarzyszeń życia apostolskiego.
CZYTAJ DALEJ

Dziś uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa

2025-01-30 06:57

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu.

„Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”.
CZYTAJ DALEJ

Jaki był ten tydzień? Najczęściej czytane artykuły na niedziela.pl

2025-02-02 03:05

[ TEMATY ]

niedziela.pl

tydzień

najczęściej czytane

Adobe Stock/Karol Porwich

Tydzień z niedzielą

Tydzień z niedzielą

Przypominamy najchętniej czytane artykuły na portalu niedziela.pl w tym tygodniu. Może Ci coś umknęło? A może chciałbyś do czegoś wrócić, na co nie miałeś czasu spojrzeć w codziennym zabieganiu? Zachęcamy do niedzielnego czytania Niedzieli.

W tym tygodniu najbardziej zaciekawił naszych czytelników artykuł o pewnym proboszczu, który podał do publicznej wiadomości, jaką kwotę zebrano podczas kolędy. Okazało się, że w tym roku zebrano pokaźną sumę i była ona nawet o 54% większa od zeszłorocznej. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję