Reklama

Niedziela Małopolska

Jubileusz papieskiej parafii

Parafia pw. św. Piotra w Wadowicach obchodzi w tym roku jubileusz 30-lecia istnienia. O parafii i kościele, który konsekrował osobiście św. Jan Paweł II, z ks. prał. Tadeuszem Kasperkiem, proboszczem, rozmawia Agnieszka Konik-Korn

Niedziela małopolska 27/2015, str. 5

[ TEMATY ]

parafia

jubileusz

Ewelina Scąber-Leń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: – W jaki sposób wspólnota parafii św. Piotra przeżywała swój jubileusz?

Reklama

KS. PRAŁ. TADEUSZ KASPEREK: – Najważniejszym przygotowaniem do jubileuszu były dla nas ośmiodniowe misje parafialne, które odbyły się w dniach 13-21 czerwca, a które poprowadził dla naszej wspólnoty o. Sławomir Zieliński, franciszkanin, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej we Lwowie. To był czas intensywnej modlitwy i podążania drogą sakramentów świętych. Misjonarz wspaniale poprowadził te rekolekcje! Ukazywał nam Ewangelię radosną, pełną optymizmu i wiary, że warto być dziś z Jezusem, bez względu na to, ile się ma lat. W czasie trwania misji pochylaliśmy się także w sposób szczególny nad sakramentami kapłaństwa i Eucharystii.
W czwartek 18 czerwca symbolicznie poświęcona została figura Pana Jezusa Dobrego Pasterza. Ten półtorametrowy pomnik dedykowany został wszystkim kapłanom, którzy dotąd posługiwali w naszej parafii. Na cokole umieszczone zostały także tabliczki z nazwiskami księży, którzy wywodzą się z naszej wspólnoty.
W niedzielę kończącą misje święte w parafii, podczas Mszy św. małżeństwa odnowiły przyrzeczenia i udzielono błogosławieństwa wszystkim rodzinom. Duch Święty prowadził nas przez ten czas rekolekcji, a znakiem odnowy parafii była ilość Komunii św. rozdanej na zakończenie misji. Natomiast w niedzielę 28 czerwca odprawiona została uroczysta Msza św., której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.

– Historia kościoła św. Piotra ściśle łączy się z życiem św. Jana Pawła II. Czy mógłby Ksiądz o tym opowiedzieć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W latach 80., gdy Wadowice zaczęły się rozrastać, a świątynia Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w rynku nie mieściła już wiernych, wydzielono z niej nową parafię. Od samego początku kościół miał być wotum wdzięczności za dar wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, stąd i wezwanie kościoła miało symboliczny charakter. Po zamachu na Ojca Świętego w 1981 r., kościół stał się również podziękowaniem za ocalenie jego życia. Od początku odprawiane są w naszym kościele nabożeństwa fatimskie. Kościół św. Piotra jest kościołem „papieskim” z jeszcze innego powodu – Ojciec Święty Jan Paweł II, jadąc w 1991 r. na Światowe Dni Młodzieży do Częstochowy, 14 sierpnia osobiście konsekrował naszą świątynię i odprawił przed nią Mszę św. Tym samym nasza świątynia stała się jednym z nielicznych kościołów w Polsce, które konsekrował osobiście Jan Paweł II.

– Obok kościoła widzimy wzgórze, przepasane alejkami, na którego szczycie stoi krzyż...

Reklama

– Historia naszej Golgoty jest ciekawa. Na 25-lecie pontyfikatu Ojca Świętego, chcieliśmy podjąć jakieś inicjatywy duszpasterskie. Mieliśmy za kościołem naturalne wzgórze i zastanawialiśmy się, jak to zagospodarować. A ponieważ w przesłaniu fatimskim jest zachęta do pokuty, pomyślałem, że Droga Krzyżowa stanowi najlepsze pobudzenie do podejmowania pokuty, a jednocześnie jest nabożeństwem tak bardzo umiłowanym przez Ojca Świętego. Wierzę, że ten pomysł narodził się z natchnienia Ducha Świętego. Stworzyliśmy w tym miejscu stacje Drogi Krzyżowej, która odprawiana jest tutaj nie tylko w piątki Wielkiego Postu, ale i później, do jesieni, do pierwszych śniegów. Piątkowe nabożeństwo zawsze gromadzi sporo osób. Obok stacji Drogi Krzyżowej umieściliśmy również kamienne tablice z wypisanym na nich pełnym brzmieniem Dziesięciu Przykazań oraz Ośmioma Błogosławieństwami. Ścieżki, po których często spacerują rodziny z dziećmi, mają przypominać o naszej drodze do zbawienia. W przestrzeni tej tzw. zielonej świątyni, wierni bardzo lubią się modlić.

– Budowla kościoła św. Piotra również kryje pewne niespodzianki...

– Bardzo lubię odprawiać Msze św. w naszym kościele. To kościół wypełniony ludźmi. Cała architektura świątyni nawiązuje do rzutu poziomego bazyliki św. Piotra w Rzymie. W ołtarzu głównym znajduje się kopia fresku z Kaplicy Sykstyńskiej, przedstawiająca św. Piotra. W świątyni nie ma naw, jest tylko 12 filarów, symbolizujących Apostołów.
Ciekawostką są podziemia kościoła, w których znajduje się sala kinowo-teatralna na ok. 150 osób oraz sala, którą można wykorzystać np. na przyjęcia weselne, a która pomieści ok. 200 osób. Oba te pomieszczenia są wyposażone. Natomiast w dzwonnicy, znajdującej się obok kościoła, urządzone są... pokoje z łazienkami na każdym poziomie, które mogą pomieścić 28 osób, np. gości weselnych, których trzeba przenocować. Również indywidualne osoby, chcące zwiedzić Wadowice, odpocząć czy znaleźć chwilę na osobistą refleksję w papieskim mieście, mogą skorzystać z takiego nietypowego noclegu. Nie trzeba tu przyjeżdżać z budzikiem, bo dzwony na dzwonnicy budzą skutecznie (śmiech). Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy!

2015-07-02 12:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Można na nich liczyć!

Niedziela małopolska 16/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

parafia

Agnieszka Konik-Korn

Odkupiciel człowieka – Jezus Chrystus jest ośrodkiem wszechświata i historii. Do Niego zwraca się moja myśl i moje serce w tej doniosłej godzinie dziejów, w której znajduje się Kościół i cała wielka rodzina współczesnej ludzkości”. Powyższe zdanie – to nie tylko słowa rozpoczynające pierwszą encyklikę Jana Pawła II „Redemptor Hominis”, ale także napis, który otwiera drzwi do kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka. Ten nowy kościół i nowa parafia są wotum złożonym Panu Bogu za pontyfikat bł. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: uczmy się modlitwy od św. Szczepana - pierwszego męczennika

Drodzy bracia i siostry, W ostatnich katechezach widzieliśmy, jak czytanie i rozważanie Pisma Świętego w modlitwie osobistej i wspólnotowej otwierają na słuchanie Boga, który do nas mówi i rozbudzają światło, aby zrozumieć teraźniejszość. Dzisiaj chciałbym mówić o świadectwie i modlitwie pierwszego męczennika Kościoła, św. Szczepana, jednego z siedmiu wybranych do posługi miłości względem potrzebujących. W chwili jego męczeństwa, opowiedzianej w Dziejach Apostolskich, ujawnia się po raz kolejny owocny związek między Słowem Bożym a modlitwą. Szczepan został doprowadzony przed trybunał, przed Sanhedryn, gdzie oskarżono go, iż mówił, że „Jezus Nazarejczyk zburzy...[świątynię] i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał” (Dz 6, 14). Jezus podczas swego życia publicznego rzeczywiście zapowiadał zniszczenie świątyni Jerozolimskiej: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo” (J 2,19). Jednakże, jak zauważył św. Jan Ewangelista, „On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus” (J, 21-22). Mowa Szczepana przed trybunałem, najdłuższa w Dziejach Apostolskich, rozwija się właśnie na bazie tego proroctwa Jezusa, który jako nowa świątynia inauguruje nowy kult i zastępuje ofiary starożytne ofiarą składaną z samego siebie na krzyżu. Szczepan pragnie ukazać, jak bardzo bezpodstawne jest skierowane przeciw niemu oskarżenie, jakoby obalał Prawo Mojżesza i wyjaśnia swoją wizję historii zbawienia, przymierza między Bogiem a człowiekiem. Odczytuje w ten sposób na nowo cały opis biblijny, itinerarium zawarte w Piśmie Świętym, aby ukazać, że prowadzi ono do „miejsca” ostatecznej obecności Boga, jakim jest Jezus Chrystus, a zwłaszcza Jego męka, śmierć i Zmartwychwstanie. W tej perspektywie Szczepan odczytuje też swoje bycie uczniem Jezusa, naśladując Go aż do męczeństwa. Rozważanie Pisma Świętego pozwala mu w ten sposób zrozumieć jego misję, jego życie, chwilę obecną. Prowadzi go w tym światło Ducha Świętego, jego osobista, głęboka relacja z Panem, tak bardzo, że członkowie Sanhedrynu zobaczyli jego twarz „podobną do oblicza anioła” (Dz 6, 15). Taki znak Bożej pomocy, przypomina promieniejące oblicze Mojżesza, gdy zstępował z góry Synaj po spotkaniu z Bogiem (por. Wj 34,29-35; 2 Kor 3,7-8). W swojej mowie Szczepan wychodzi od powołania Abrahama, pielgrzyma do ziemi wskazanej przez Boga, którą posiadał jedynie na poziomie obietnicy. Następnie przechodzi do Józefa, sprzedanego przez braci, którego jednak Bóg wspierał i uwolnił, aby dojść do Mojżesza, który staje się narzędziem Boga, aby wyzwolić swój naród, ale napotyka również wielokrotnie odrzucenie swego własnego ludu. W tych wydarzeniach, opisywanych przez Pismo Święte, w które Szczepan jest, jak się okazuje religijnie zasłuchany, zawsze ujawnia się Bóg, który niestrudzenie wychodzi człowiekowi naprzeciw, pomimo, że często napotyka uparty sprzeciw, i to zarówno w przeszłości, w chwili obecnej jak i w przyszłości. W tym wszystkim widzi on zapowiedź sprawy samego Jezusa, Syna Bożego, który stał się ciałem, który - tak jak starożytni Ojcowie - napotyka przeszkody, odrzucenie, śmierć. Szczepan odwołuje się zatem do Jozuego, Dawida i Salomona, powiązanych z budową świątyni Jerozolimskiej i kończy słowami proroka Izajasza (66, 1-2): „Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich. Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie? Przecież moja ręka to wszystko uczyniła” (Dz 7,49-50). W swoim rozważaniu na temat działania Boga w historii zbawienia, zwracając szczególną uwagę na odwieczną pokusę odrzucenia Boga i Jego działania, stwierdza on, że Jezus jest Sprawiedliwym zapowiadanym przez proroków; w Nim sam Bóg stał się obecny w sposób wyjątkowy i ostateczny: Jezus jest „miejscem” prawdziwego kultu. Szczepan przez pewien czas nie zaprzecza, że świątynia jest ważna, ale podkreśla, że „Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich” (Dz 7, 48). Nową, prawdziwą świątynią, w której mieszka Bóg jest Jego Syn, który przyjął ludzkie ciało. To człowieczeństwo Chrystusa, Zmartwychwstałego gromadzi ludy i łączy je w sakramencie Jego Ciała i Krwi. Wyrażenie dotyczące świątyni „nie zbudowanej ludzkimi rękami” znajdujemy także w teologii świętego Pawła i Liście do Hebrajczyków: ciało Jezusa, które przyjął On, aby ofiarować siebie samego jako żertwę ofiarną na zadośćuczynienie za grzechy, jest nową świątynią Boga, miejscem obecności Boga żywego. W Nim Bóg jest człowiekiem, Bóg i świat kontaktują się ze sobą: Jezus bierze na siebie cały grzech ludzkości, aby go wnieść w miłość Boga i aby „spalić” go w tej miłości. Zbliżenie się do krzyża, wejście w komunię z Chrystusem oznacza wejście w to przekształcenie, wejście w kontakt z Bogiem, wejście do prawdziwej świątyni. Życie i mowa Szczepana nieoczekiwanie zostają przerwane wraz z ukamienowaniem, ale właśnie jego męczeństwo jest wypełnieniem jego życia i orędzia: staje się on jedno z Chrystusem. W ten sposób jego rozważanie odnośnie do działania Boga w historii, na temat Słowa Bożego, które w Jezusie znalazło swoje całkowite wypełnienie, staje się uczestnictwem w modlitwie Pana Jezusa na krzyżu. Rzeczywiście woła on przed śmiercią: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” (Dz 7, 59), przyswajając sobie słowa Psalmu 31,6 i powtarzając ostatnią wypowiedź Jezusa na Kalwarii: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46); i wreszcie, tak jak Jezus zawołał donośnym głosem wobec tych, którzy go kamienowali: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu!” (Dz 7, 60). Zauważamy, że chociaż z jednej strony modlitwa Szczepana podejmuje modlitwę Jezusa, to jest ona skierowana do kogo innego, gdyż jest ona skierowana do samego Pana, to znaczy do Jezusa, którego uwielbionego kontempluje po prawicy Ojca: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” (w. 56). Drodzy bracia i siostry, świadectwo św. Szczepana daje nam pewne wskazania dla naszej modlitwy i życia. Możemy się pytać: skąd ten pierwszy chrześcijański męczennik czerpał siłę do stawiania czoła swoim prześladowcom i aby dojść do daru z siebie samego? Odpowiedź jest prosta: ze swej relacji z Bogiem, ze swej komunii z Chrystusem, z rozważania Jego historii zbawienia, dostrzegania działania Boga, które swój szczyt osiągnęło w Jezusie Chrystusie. Także nasza modlitwa musi się karmić słuchaniem Słowa Bożego w komunii z Jezusem i Jego Kościołem. Drugi element to ten, że św. Szczepan widzi w dziejach relacji miłości między Bogiem a człowiekiem zapowiedź postaci i misji Jezusa. On - Syn Boży - jest świątynią „nie zbudowaną ludzkimi rękami”, w której obecność Boga stała się tak bliska, że weszła w nasze ludzkie ciało, aby nas doprowadzić do Boga, aby otworzyć nam bramy nieba. Tak więc nasza modlitwa powinna być kontemplacją Jezusa siedzącego po prawicy Boga, Jezusa jako Pana naszego, mojego codziennego życia. W Nim, pod przewodnictwem Ducha Świętego, możemy także i my zwrócić się do Boga, nawiązać realny kontakt z Bogiem, z zaufaniem i zawierzeniem dzieci, które zwracają się do Ojca, który je nieskończenie kocha. Dziękuję. tlum. st (KAI) / Watykan
CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o pokój i darowanie długów krajom najuboższym

2024-12-26 13:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty przypomniał o znaczeniu otwarcia Drzwi Świętych w rzymskim więzieniu Rebibbia, zaapelował o apeluj o pokój i darowanie długów krajom najuboższym.

Pozdrawiam was wszystkich, rzymian, pielgrzymów z Włoch i z różnych krajów. Myślę, że wielu z was odbyło jubileuszową podróż do Drzwi Świętych Bazyliki św. Piotra. Jest to piękny znak, który wyraża sens naszego życia: iść na spotkanie z Jezusem, który nas miłuje i otwiera nam swoje ciało, abyśmy mogli wejść do Jego Królestwa miłości, radości i pokoju. Dziś rano otworzyłem pierwsze Drzwi Święte po tych w Bazylice św. Piotra w rzymskim więzieniu Rebibbia - była to, że, tak powiem katedra cierpienia i nadziei.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję