Reklama

Kultura

U Matki Księżomierskiej

Przy sanktuarium Matki Bożej Księżomierskiej już po raz dziewiąty odbył się Międzydiecezjalny Przegląd Pieśni Maryjnej „Matko, która nas znasz, z dziećmi swymi bądź”. Wzięło w nim udział ok. 300 wykonawców

Niedziela lubelska 27/2015, str. 5

[ TEMATY ]

przegląd

Paweł Wysoki

Przegląd pieśni maryjnych gromadzi parafian i gości

Przegląd pieśni maryjnych gromadzi parafian i gości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea przeglądu pieśni maryjnych zrodziła się latem 2006 r. Festiwal miał stać się okazją do szerzenia kultu Matki Bożej Księżomierskiej. Najlepszym miejscem do realizacji pomysłu okazało się Pole Zjawienia, czyli miejsce, gdzie ponad 400 lat temu objawiła się Matka Boża. W realizację projektu, dzięki któremu historię zjawienia się Maryi w stroju ubogiej chłopki poznały tysiące osób, włączył się nie tylko proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Księżomierzy, ale też wójt gminy Gościeradów, Zespół Szkół im. Józefa Twaroga w Księżomierzy, Gminny Ośrodek Kultury w Gościeradowie oraz Starostwo Powiatowe w Kraśniku.

Reklama

Dla ks. Andrzeja Wocha, proboszcza i kustosza najmłodszego w naszej diecezji sanktuarium, czas przeglądu to czas wyjątkowej modlitwy, zanoszonej przed tron Maryi przez dzieci, młodzież i dorosłych. W tym roku muzyczne zmagania, w których wzięli udział soliści, chóry i schole parafialne oraz zespoły szkolne i ludowe, zostały wzbogacone o kategorię literacką. Uczestnicy przeglądu mieli możliwość wysłuchania wierszy konkursowych, które były deklamowane w przerwach między występami muzycznymi. Wydarzeniem towarzyszącym festiwalowi był koncert poświęcony św. Janowi Pawłowi II w wykonaniu uczniów Zespołu Placówek Oświatowych z Gościeradowa oraz koncert zespołu „Brzeźniczanki”. Zainteresowaniem cieszyły się także zabawy integracyjne, a wśród nich „Mikrofon dla wszystkich”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na festiwal pieśni maryjnych trafiłam przed kilku laty przypadkiem. Do ukrytej wśród pól, oddalonej od głównych dróg parafii nie jechałam z dobrym nastawieniem… Jednak zostałam miło zaskoczona. Setki rozśpiewanych osób, atmosfera wielkiej radości i życzliwości przełamały moją niechęć – mówi Agnieszka Kowalczyk. – Teraz nie wyobrażam sobie czerwca bez wyjazdu do Księżomierzy – podkreśla mieszkanka Lublina i szybko dodaje, że przegląd pozwolił jej przede wszystkim lepiej poznać i pokochać Matkę Bożą. Służy temu także sprawowana podczas festiwalu Eucharystia.

Przegląd pieśni maryjnej przynosi wiele radości jej organizatorom i uczestnikom. Ci, którzy biorą udział w części konkursowej, chętnie wracają na księżomierską scenę niezależnie od osiągniętego wyniku. W tym roku laureatami zostało kilkunastu solistów oraz zespoły m.in.: z Księżomierzy, Gościeradowa, Dzierzkowic, Annopola, Popkowic, Świeciechowa, Zaklikowa, Liśnika Dużego i Kowalina. Zwycięzcy otrzymali pamiątkowe medaliony Matki Bożej Księżomierskiej, które od 2009 r. są głównymi nagrodami w przeglądzie.

* * *

Wiersz do Matki Bożej Księżomierskiej

Za wsią na polu lipa wielka stoi.
Pod lipą kamień – niby skała,
a na kamieniu Matka zapłakana.
Szata na niej skromna,
ot … jak zwykła chłopka.
Dla nas jest opoką
w radościach i troskach.
Matko nasza droga,
Ty strzeżesz granic wsi naszej,
i gradową chmurę
bokiem przeprowadzisz.
Ty jesteś aniołem, co czuwa nad nami,
za to Cię, Matko, bardzo kochamy.
Strudzony piechur, gdy jest w potrzebie,
tutaj się zatrzyma popatrzeć na Ciebie.
Człowiek, gdy słaby z chorobą się mierzy,
prosi o opiekę i mocno w to wierzy,
że będzie wysłuchany
przez Matkę z Księżomierzy.
Jeśli ból w sercu jakiś posiadamy,
tutaj przychodzimy, z Tobą rozmawiamy
i jakby lżejsze mamy sumienia,
dzięki Ci, że jesteś na Polu Zjawienia.
Proste to są słowa, piszę tak,
jak umiem,
ale nasza Matka na pewno zrozumie.

Zofia Ortyl

2015-07-02 12:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XVII Regionalny Przegląd Grup Obrzędowych w Starym Dzikowie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 8/2019, str. II

[ TEMATY ]

przegląd

folklor

Adam Łazar

Dzikowianie podczas kiszenia kapusty

Dzikowianie podczas kiszenia kapusty

W niedzielę 3 lutego Gminny Ośrodek Kultury w Starym Dzikowie, Wójt tej gminy, Centrum Kulturalne w Przemyślu, zorganizowali – tym razem w hali sportowej – siedemnasty przegląd grup obrzędowych pod nazwą „Wątki folkloru ludowego”. Jego współorganizatorem było Powiatowe Centrum Kultury w Lubaczowie, a patronat honorowy nad imprezą sprawował Starosta Lubaczowski

W konkursie wzięło udział 10 zespołów z województw podkarpackiego i lubelskiego. – Przegląd ma na celu prezentację zwyczajów i obrzędów związanych z corocznym cyklem świąt i pracy na wsi, pokazanie codziennego życia naszych przodków. Zespoły poprzez prezentacje sceniczne pokazują młodszemu pokoleniu wartościowe treści, składające się na dziedzictwo kulturowe polskiej wsi. Przekonamy się, że w kulturze ludowej niczego nie robiono na pokaz. Twórczość ta wyrasta z duchowej potrzeby mieszkańców wsi, dlatego jest wartościowa, jasna, prosta i piękna. Dzięki takiej imprezie organizowanej co roku ludowa twórczość artystyczna nie ulega zapomnieniu. Cieszy nas zainteresowanie naszym przeglądem, że tak dużo zespołów chce przyjeżdżać do nas, ma odwagę wystąpić na scenie. Za to im dziękuję – powiedział podczas otwarcia imprezy nowy wójt gminy Stary Dzików Tomasz Jabłoński.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: uczmy się modlitwy od św. Szczepana - pierwszego męczennika

Drodzy bracia i siostry, W ostatnich katechezach widzieliśmy, jak czytanie i rozważanie Pisma Świętego w modlitwie osobistej i wspólnotowej otwierają na słuchanie Boga, który do nas mówi i rozbudzają światło, aby zrozumieć teraźniejszość. Dzisiaj chciałbym mówić o świadectwie i modlitwie pierwszego męczennika Kościoła, św. Szczepana, jednego z siedmiu wybranych do posługi miłości względem potrzebujących. W chwili jego męczeństwa, opowiedzianej w Dziejach Apostolskich, ujawnia się po raz kolejny owocny związek między Słowem Bożym a modlitwą. Szczepan został doprowadzony przed trybunał, przed Sanhedryn, gdzie oskarżono go, iż mówił, że „Jezus Nazarejczyk zburzy...[świątynię] i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał” (Dz 6, 14). Jezus podczas swego życia publicznego rzeczywiście zapowiadał zniszczenie świątyni Jerozolimskiej: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo” (J 2,19). Jednakże, jak zauważył św. Jan Ewangelista, „On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus” (J, 21-22). Mowa Szczepana przed trybunałem, najdłuższa w Dziejach Apostolskich, rozwija się właśnie na bazie tego proroctwa Jezusa, który jako nowa świątynia inauguruje nowy kult i zastępuje ofiary starożytne ofiarą składaną z samego siebie na krzyżu. Szczepan pragnie ukazać, jak bardzo bezpodstawne jest skierowane przeciw niemu oskarżenie, jakoby obalał Prawo Mojżesza i wyjaśnia swoją wizję historii zbawienia, przymierza między Bogiem a człowiekiem. Odczytuje w ten sposób na nowo cały opis biblijny, itinerarium zawarte w Piśmie Świętym, aby ukazać, że prowadzi ono do „miejsca” ostatecznej obecności Boga, jakim jest Jezus Chrystus, a zwłaszcza Jego męka, śmierć i Zmartwychwstanie. W tej perspektywie Szczepan odczytuje też swoje bycie uczniem Jezusa, naśladując Go aż do męczeństwa. Rozważanie Pisma Świętego pozwala mu w ten sposób zrozumieć jego misję, jego życie, chwilę obecną. Prowadzi go w tym światło Ducha Świętego, jego osobista, głęboka relacja z Panem, tak bardzo, że członkowie Sanhedrynu zobaczyli jego twarz „podobną do oblicza anioła” (Dz 6, 15). Taki znak Bożej pomocy, przypomina promieniejące oblicze Mojżesza, gdy zstępował z góry Synaj po spotkaniu z Bogiem (por. Wj 34,29-35; 2 Kor 3,7-8). W swojej mowie Szczepan wychodzi od powołania Abrahama, pielgrzyma do ziemi wskazanej przez Boga, którą posiadał jedynie na poziomie obietnicy. Następnie przechodzi do Józefa, sprzedanego przez braci, którego jednak Bóg wspierał i uwolnił, aby dojść do Mojżesza, który staje się narzędziem Boga, aby wyzwolić swój naród, ale napotyka również wielokrotnie odrzucenie swego własnego ludu. W tych wydarzeniach, opisywanych przez Pismo Święte, w które Szczepan jest, jak się okazuje religijnie zasłuchany, zawsze ujawnia się Bóg, który niestrudzenie wychodzi człowiekowi naprzeciw, pomimo, że często napotyka uparty sprzeciw, i to zarówno w przeszłości, w chwili obecnej jak i w przyszłości. W tym wszystkim widzi on zapowiedź sprawy samego Jezusa, Syna Bożego, który stał się ciałem, który - tak jak starożytni Ojcowie - napotyka przeszkody, odrzucenie, śmierć. Szczepan odwołuje się zatem do Jozuego, Dawida i Salomona, powiązanych z budową świątyni Jerozolimskiej i kończy słowami proroka Izajasza (66, 1-2): „Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich. Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie? Przecież moja ręka to wszystko uczyniła” (Dz 7,49-50). W swoim rozważaniu na temat działania Boga w historii zbawienia, zwracając szczególną uwagę na odwieczną pokusę odrzucenia Boga i Jego działania, stwierdza on, że Jezus jest Sprawiedliwym zapowiadanym przez proroków; w Nim sam Bóg stał się obecny w sposób wyjątkowy i ostateczny: Jezus jest „miejscem” prawdziwego kultu. Szczepan przez pewien czas nie zaprzecza, że świątynia jest ważna, ale podkreśla, że „Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich” (Dz 7, 48). Nową, prawdziwą świątynią, w której mieszka Bóg jest Jego Syn, który przyjął ludzkie ciało. To człowieczeństwo Chrystusa, Zmartwychwstałego gromadzi ludy i łączy je w sakramencie Jego Ciała i Krwi. Wyrażenie dotyczące świątyni „nie zbudowanej ludzkimi rękami” znajdujemy także w teologii świętego Pawła i Liście do Hebrajczyków: ciało Jezusa, które przyjął On, aby ofiarować siebie samego jako żertwę ofiarną na zadośćuczynienie za grzechy, jest nową świątynią Boga, miejscem obecności Boga żywego. W Nim Bóg jest człowiekiem, Bóg i świat kontaktują się ze sobą: Jezus bierze na siebie cały grzech ludzkości, aby go wnieść w miłość Boga i aby „spalić” go w tej miłości. Zbliżenie się do krzyża, wejście w komunię z Chrystusem oznacza wejście w to przekształcenie, wejście w kontakt z Bogiem, wejście do prawdziwej świątyni. Życie i mowa Szczepana nieoczekiwanie zostają przerwane wraz z ukamienowaniem, ale właśnie jego męczeństwo jest wypełnieniem jego życia i orędzia: staje się on jedno z Chrystusem. W ten sposób jego rozważanie odnośnie do działania Boga w historii, na temat Słowa Bożego, które w Jezusie znalazło swoje całkowite wypełnienie, staje się uczestnictwem w modlitwie Pana Jezusa na krzyżu. Rzeczywiście woła on przed śmiercią: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” (Dz 7, 59), przyswajając sobie słowa Psalmu 31,6 i powtarzając ostatnią wypowiedź Jezusa na Kalwarii: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46); i wreszcie, tak jak Jezus zawołał donośnym głosem wobec tych, którzy go kamienowali: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu!” (Dz 7, 60). Zauważamy, że chociaż z jednej strony modlitwa Szczepana podejmuje modlitwę Jezusa, to jest ona skierowana do kogo innego, gdyż jest ona skierowana do samego Pana, to znaczy do Jezusa, którego uwielbionego kontempluje po prawicy Ojca: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” (w. 56). Drodzy bracia i siostry, świadectwo św. Szczepana daje nam pewne wskazania dla naszej modlitwy i życia. Możemy się pytać: skąd ten pierwszy chrześcijański męczennik czerpał siłę do stawiania czoła swoim prześladowcom i aby dojść do daru z siebie samego? Odpowiedź jest prosta: ze swej relacji z Bogiem, ze swej komunii z Chrystusem, z rozważania Jego historii zbawienia, dostrzegania działania Boga, które swój szczyt osiągnęło w Jezusie Chrystusie. Także nasza modlitwa musi się karmić słuchaniem Słowa Bożego w komunii z Jezusem i Jego Kościołem. Drugi element to ten, że św. Szczepan widzi w dziejach relacji miłości między Bogiem a człowiekiem zapowiedź postaci i misji Jezusa. On - Syn Boży - jest świątynią „nie zbudowaną ludzkimi rękami”, w której obecność Boga stała się tak bliska, że weszła w nasze ludzkie ciało, aby nas doprowadzić do Boga, aby otworzyć nam bramy nieba. Tak więc nasza modlitwa powinna być kontemplacją Jezusa siedzącego po prawicy Boga, Jezusa jako Pana naszego, mojego codziennego życia. W Nim, pod przewodnictwem Ducha Świętego, możemy także i my zwrócić się do Boga, nawiązać realny kontakt z Bogiem, z zaufaniem i zawierzeniem dzieci, które zwracają się do Ojca, który je nieskończenie kocha. Dziękuję. tlum. st (KAI) / Watykan
CZYTAJ DALEJ

Panie, obdarzaj rodziny swoją łaską!

2024-12-26 14:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grzegorz Słowikowski

Piękno rodziny budują wszyscy, którzy ją tworzą. Wszyscy w niej są nauczycielami i uczniami. Są nawzajem dla siebie przykładem i wzorem, zachętą do dobra i gotowi na przebaczenie. Ponoszą wspólną odpowiedzialność za dobro. A wówczas nie tylko go pomnażają, ale też strzegą przed mnóstwem zagrożeń. Siłę twórczą posiada wyłącznie rodzina piękna w relacje.

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz on im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję