Pascal Pingault wraz ze swoją żoną Marie-Annick należą do grona założycieli francuskiej wspólnoty Chleb Życia. Pascal był człowiekiem z marginesu. Po świadomym porzuceniu Kościoła rozpoczął życie wśród narkomanów, alkoholików, wagabundów. Jego pasją były religie Wschodu. Pewnego dnia spotkał przyjaciół, którzy przeżyli radykalne nawrócenie. Chcąc sprawdzić, czy ich przeżycie jest autentyczne, udał się za ich radą do wspólnoty Małych Braci Karola de Foucauld, której całe życie koncentruje się wokół Eucharystii. Pingault wspomina: „Nigdy nie widziałem wystawionego Najświętszego Sakramentu, nie brałem udziału w żadnej adoracji, nigdy nie widziałem procesji. Wyrosłem w okresie, kiedy niezbyt praktykowano takie rzeczy, więc nic nie wiedziałem o kulcie Najświętszego Sakramentu. Razem z braćmi pochyliłem się do ziemi, po czym zastygłem, nie tyle z przeżyć mistycznych, co ze zdziwienia wobec tej praktyki. W chwili, w której się wyprostowałem, dane mi było ujrzeć oblicze Chrystusa, ukrytego pod postacią Chleba Eucharystycznego (...). Mój katolicyzm pochodzi z tej jednej chwili; stałem się do głębi katolikiem, już bez żadnych oporów”.
Po niedługim czasie Pascal Pingault postanowił założyć charyzmatyczną wspólnotę o charakterze monastycznym. Pomogli mu w tym znajomi – małżeństwo, które odkryło piękno chrześcijaństwa, ale nie należało do żadnego Kościoła! Gdy czytali Ewangelię, uświadomili sobie, że powinni przyjąć chrzest. Sami urządzili ceremonię. Sakrament przyjęli w wannie. Dopiero z czasem odkryli piękno Kościoła i Eucharystii. A wszystko zaczęło się od kamiennej posadzki w klasztorze i doświadczenia głębi Chrystusowych słów: „Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” (J 6, 35).
Pomóż w rozwoju naszego portalu