Z dokumentów parafialnych wynika, że obraz nieznanego autora powstał w drugiej połowie XVIII wieku i przedstawia św. Marię Magdalenę pokutującą w grocie. Święta ukazana jest w trzech czwartych postaci, od bioder w górę, w pozie siedzącej, z twarzą z profilu, zwróconą w lewo, z głową pochyloną, przytrzymywaną lewą ręką opartą na łokciu. Na otwartej księdze o białych kartach leży brązowa czaszka. Księga znajduje się na głazie we wnętrzu groty, obok niej – brązowy bicz, z tyłu są umieszczone biało-szara puszka oraz wysoki krzyż. Twarz Marii Magdaleny ma charakterystyczną kremową karnację, a długie włosy spływają na plecy i ramiona. Jest ona ubrana w niebieski płaszcz narzucony na białą szatę. W lewym narożniku obrazu widoczny jest zamglony pejzaż z górami. Obraz jest umieszczony w ołtarzu neobarokowym, ustawionym na dwustopniowym, murowanym postumencie, z dekoracją rzeźbiarską.
Spory wokół Magdaleny
Reklama
Maria Magdalena jest 12 razy wspominana w Nowym Testamencie, przez wszystkich czterech Ewangelistów. U św. Łukasza pojawia się już na początku działalności Jezusa, jeszcze w Galilei, jako jedna z towarzyszek jego podróży (obok Joanny i Zuzanny). W relacjach św. Marka, św. Mateusza i św. Jana odnajdujemy ją dopiero w Judei, w momencie ukrzyżowania Jezusa (Mk 15,40; Mt 27,56; J 19,25). Ewangeliści (wszyscy) piszą o niej jako tej, która pierwsza przybyła do grobu Jezusa (Mk 16,1; Mt 28,1; Łk 24,10; J 20,1-3). W Ewangelii według św. Jana jedynie ona została wymieniona z imienia spośród osób, które wczesnym rankiem udały się do grobu i – zobaczywszy pusty grób – zawiadomiły Szymona Piotra. Tam spotkała Jezusa, myląc Go z ogrodnikiem. Ewangeliści Jan oraz Marek to właśnie jej przypisali rolę pierwszej osoby, której ukazał się zmartwychwstały Chrystus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przez długie stulecia w Kościele zachodnim Maria Magdalena była symbolem pokutnicy i grzesznicy, choć były i opinie przeciwne – św. Hipolit, teolog z początków III wieku, jako pierwszy nazwał ją Apostołką Apostołów.
W późniejszej tradycji Kościoła zachodniego, za sprawą papieża Grzegorza I Wielkiego, Maria Magdalena była utożsamiana z Marią z Betanii, siostrą św. Marty i Łazarza, która namaściła Jezusa drogim olejkiem i „włosami swoimi otarła Jego nogi” (J 11,2). O tym fakcie wspominają wszyscy czterej Ewangeliści. Wiąże się ją z grzesznicą wspomnianą przez św. Łukasza. Połączenie kobiety, z której wypędzono siedem demonów, i grzesznicy obmywającej stopy Jezusa skłoniło niektórych teologów do twierdzenia, iż jest to jedna postać – Maria Magdalena.
Z kolei św. Bernard, żyjący w XI wieku, Marię Magdalenę identyfikował z oblubienicą z Pieśni nad Pieśniami oraz z kobietą słuchającą nauk Jezusa. W swoich kazaniach wielokrotnie wskazywał na powiązanie Marii z Betanii z Marią Magdaleną. Kościół rzymskokatolicki przez wiele wieków w dniu Marii Magdaleny 22 lipca odczytywał Pieśń nad Pieśniami.
Dopiero w 1969 r. papież Paweł VI oficjalnie oczyścił imię Marii Magdaleny i jej niechlubną tradycję. W 1978 r. z rzymskiego brewiarza wyeliminowano inwokacje o Marii jako pokutnicy i wielkiej grzesznicy.
Początki jej szkaradne?
Reklama
Żywoty świętych w różnych wydaniach poświęcają Marii Magdalenie sporo miejsca.
I tak w „Żywotach świętych Pańskich na wszystkie dni roku”, wydanych w 1901 r. w Warszawie w Drukarni Towarzystwa Aukcyjnego S. Orgelbranda i Synów, czytamy: „Św. Maria Magdalena, ulubiona uczennica Pana Jezusa, przyszła na świat w Betanii, w małem miasteczku blisko Jerozolimy położonem. Ojciec jej Syr, a matka Eucharya byli bardzo majętni i wysoko położeni w narodzie żydowskim. Mieli troje dzieci: syna Łazarza i dwie córki Martę i Maryę Magdalenę”. Z kolei w kolejnym wydaniu „Żywotów świętych Pańskich” (1927 r.) napisano: „Pociechę grzesznym, wzór pokutującym, naukę błądzącym wszystkim synom i córkom domu Chrystusowego daje dziś szczęśliwa niewiasta, a święta grzesznica, Magdalena. Początki jej szkaradne, ale koniec piękny; z mieszkania szatańskiego stał się w niej przybytek czysty i palec Trójcy Świętej. Wzgardzona w jednem mieście stała się podziwieniem i nauką wszystkiego świata (…) i odniosła łaskę, że z niej siedmiu czartów wygnał”.
W lipcowy odpust
Reklama
22 lipca, odpust, to zawsze wielkie święto w parafii Rokitno, choć w czasach PRL-u było większe, gdyż był to dzień wolny od pracy (dla niewtajemniczonych – święto Manifestu Ludowego i dodatkowe towary spożywcze w na ogół pustych sklepach). Licząca dzisiaj 1380 osób parafia w Rokitnie obchodziła w tym roku odpust 22 lipca, w środę. – Zazwyczaj goszczą u nas wtedy księża związani z parafią, w większości emeryci, m.in. ks. Józef Wójcik, ks. Lucjan Sito, ks. Wacław Ligór – mówi ks. kan. Józef Szymański, od 21 lat proboszcz w Rokitnie.
Do ok. 300 rodzin parafii w latach 2001-2002 trafiła niewielka książeczka „Nabożeństwo i pieśni ku czci św. Marii Magdaleny” z modlitwami, w tym m.in.: nabożeństwo do św. Marii Magdaleny, Godzinki o św. Marii Magdalenie, Jutrznia, Nieszpory, wezwanie litanijne oraz pieśni, jak np. ta: „Święta patronko, Mario Magdaleno/Spojrzyj łaskawie na czcicieli grono/z Tobą wielbimy w Trójcy Jedynego/Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Albo: „Idąc za Boskim płomieniem miłości/szczerze wróciłaś na drogę prawości/Hymn dziękczynienia z serc naszych płynący/z Tobą śpiewamy wszechmocnemu Stwórcy (…).”
Te pieśni i modlitwy są szczególnie wykorzystywane w odpust parafialny.
Rokitno w dziejach
Działalność osadniczą na tych terenach, w okolicach dzisiejszych Szczekocin, rozpoczął Bolesław Wstydliwy, kontynuował Kazimierz Wielki. O istnieniu kościoła w Rokitnie są wzmianki z 1257 r. – Bolesław Wstydliwy dał klasztorowi klarysek w Zawichoście wieś kościelną Rokitno. Gdy Tatarzy zniszczyli Zawichost, wieś Rokitno stała się własnością klasztoru w Krakowie. Ks. Wiśniewski w swoim „Historycznym opisie” zaznacza, że w poł. XV wieku był w Rokitnie kościół drewniany.
Reklama
Z zapisu wizyty kanonicznej z 1748 r. wynika, iż po spaleniu dawnego kościoła proboszcz ks. Stanisław Kromer postawił kościół drewniany w 1624 r., z czterema ołtarzami. W głównym znajdował się łaskami słynący obraz Matki Bożej Pocieszenia, ofiarowany przez ksienię E. Stanisławską. Świątynia spłonęła w 1877 r., z resztek ocalonych materiałów wybudowano plebanię. W tym samym roku wzniesiono nowy kościół staraniem proboszcza ks. Władysława Inemana. 14 września 1890 r. konsekrował go bp Tomasz Kuliński.
Trzeba wspomnieć, że na początku XX wieku w obrębie parafii powstawały zalążki ciekawych instytucji lokalnych, np. związek katolicki, kółko rolnicze, teatr ludowy (już w 1910 wystawiono pierwsze jasełka), straż ogniowa, której prezesem został ks. Wojciech Karwat. Za ks. Aleksandra Bubla do Rokitna trafiały wszelkie nowinki techniczne i produkcyjne dla ówczesnych gospodarstw. Dzisiaj kościół jest starannie odnowiony i zadbany, wszystkie trzy ołtarze prezentują się bardzo okazale.
W dobrym towarzystwie
Centrum kościoła w Rokitnie to ołtarz główny neobarokowy z końca XIX wieku. W ramie pod zasuwą jest krucyfiks we wnęce na czerwonym tle, na zasuwie – obraz koronacji Najświętszej Maryi Panny. Ks. Jan Wiśniewski nazywa ów krucyfiks łaskami słynącym, wymienia 34 wota.
Dwa ołtarze boczne to wyobrażenie Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz interesujący nas ołtarz św. Marii Magdaleny Pokutnicy, patronki. W kaplicy bocznej znajduje się słynący łaskami obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, przeniesiony w 1876 r. z głównego ołtarza starego kościoła. Ołtarze główny i boczne wykonano w 1905 r.