Reklama

Wiadomości

GPS na życie

Pieniądze Boga czy twoje

Z podejściem do pieniędzy jest jak ze szklanką napełnioną do połowy. Niektórzy powiedzą, że jest prawie pełna, inni że niemal pusta. Wielu uważa, że problem zaczyna się wtedy, gdy mimo ciężkiej pracy i rezygnacji z zachcianek po prostu nie starcza do pierwszego...

Niedziela Ogólnopolska 41/2015, str. 52-53

[ TEMATY ]

pieniądz

pieniądze

© Edyta Pawlowska/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ile masz pieniędzy – dużo czy mało? Badania pokazują, że większość Polaków na tak postawione pytanie odpowiada, że mało. Za mało na wymarzone studia, na zakup markowych ubrań, na zagraniczne wakacje, za mało na większy dom czy własne mieszkanie. Za mało na to lub tamto… A co, jeśli wyłamiemy się ze statystycznej większości i pełni wdzięczności powiemy, że mamy tyle, ile potrzeba – w sam raz na to, by żyć godnie i pięknie?

Przenieś własność

Bo to jest trochę tak jak ze szklanką do połowy napełnioną wodą. Niektórzy powiedzą, że jest prawie pełna, inni że niemal pusta. Wielu uważa, że problem zaczyna się wtedy, gdy mimo ciężkiej pracy i rezygnacji z zachcianek po prostu nie starcza do pierwszego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inni mimo to usiłują zachować wdzięczność. Alina przez wiele lat była w grupie narzekających. Usprawiedliwiała się tym, że jej płaca była naprawdę niska. Za swoje niezadowolenie obwiniała... szefa. Dziś wciąż pracuje na tym samym stanowisku, jednak jej zadowolenie z życia wzrosło. Dlaczego? Mówi, że to, co ją uratowało przed ostatecznym marazmem, to uświadomienie sobie, że tak naprawdę wszystko, co posiada, należy do Pana Boga. Co to dla niej oznacza w praktyce? Że co miesiąc otrzymuje w zarząd pewną kwotę pieniędzy i od niej zależy, czy Właściciel będzie zadowolony z obrotu nimi, czy nie.

Pieniądze szczęścia nie dają

Reklama

Podobno „zbyt wielu ludzi wydaje pieniądze, których nie ma, na rzeczy, których nie potrzebuje, aby zrobić wrażenie na ludziach, których nie lubi”. Alina odkryła, że jej wydawanie pieniędzy ma wiele wspólnego z tymi szokującymi słowami. Kredyty konsumpcyjne, żeby zaimponować znajomym, były dla niej chlebem powszednim. Wydawało jej się oczywistym, że bez względu na wysokość przychodu wydatki zawsze będą go przewyższać. Większość jej przyjaciół miało podobny problem wiązania końca z końcem. Kurs edukacji finansowej pokazał jej, że nie musi tak być. Ustaliła, że dzięki skrupulatnemu zapisywaniu wydatków może określić swoją bieżącą sytuację finansową i zaplanować budżet, którego ścisłe przestrzeganie uchroni ją przed comiesięcznym bankructwem. Kolejnym krokiem było zmniejszenie wydatków. Jednocześnie zaczęła myśleć o zwiększeniu przychodów. W ograniczeniach finansowych bardzo pomogły jej trzy podstawowe pytania: Co jest absolutnie niezbędne? Bez czego można żyć? Z czego można zrezygnować?

Grzeszna mamona

Wydaje się, że u podstaw naszych kłopotów z gospodarowaniem pieniędzmi leży ich niepozytywne postrzeganie. Myśleniu o pieniądzach często towarzyszy echo biblijnych słów: „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Mt 6, 24). Czy jednak poświęciliśmy dość wysiłku, by dogłębnie zrozumieć, co to znaczy, że niemożliwe jest, by w najmniejszym nawet stopniu służyć pieniądzom i jednocześnie Bogu? Czy oznacza to, że możemy lekkomyślnie używać pieniędzy, uznając za grzeszne liczenie i przeliczanie, bo to przecież zabiera czas? Alina przyznaje, że dopiero gdy uświadomiła sobie, że Pan Jezus w szesnastu przypowieściach mówi o zarządzaniu pieniędzmi i własnością oraz że w Biblii jest ponad dwa tysiące wersetów poświęconych pieniądzom, dokonała się w niej trwała zmiana. Zaczęły docierać do jej świadomości inne, jakże brzemienne w skutki, słowa: „Jeżeli w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy?” (Łk 16, 11). Zrozumiała, że Panu Bogu zależy, by o majątku myślała w perspektywie wieczności.

Niebieska emerytura

Reklama

Ile prawdy jest w powiedzeniu: „Pokaż mi, na co wydajesz pieniądze, a sam odgadnę twoje priorytety”, zależy tylko od nas. Howard Dayton, autor książki „Twoje pieniądze się liczą” za Listem do Hebrajczyków pisze, że na tej ziemi jesteśmy obcymi i pielgrzymami (Hbr 11, 13). Pielgrzym zaś pozwala sobie na dobra materialne przeważnie w sytuacji, kiedy pomogą mu one w misji, często jednak postrzega je jako obciążenie, które może uniemożliwić mu podróż. Sposób, w jaki zarządzamy pieniędzmi, będzie odzwierciedlał, w jak bliskiej relacji z Bogiem jesteśmy. Wytrwale likwidujesz swoje długi? Hojnie dzielisz się z innymi? Ściśle przestrzegasz ustalonego budżetu? Wykonujesz swoją pracę tak, jakbyś pracował dla Boga, a nie dla ludzi? Jest szansa, że jesteś wiernym zarządcą. Co z tego? Pan Bóg się uśmiechnie, no i być może za jakiś czas przejdziesz na intratną emeryturę w wieczności. I to bez względu na stan naszej gospodarki czy aktualny procent zadłużenia ZUS. Aha, no i nie będziesz wątpił, czy pieniądze należą do ciebie, czy do Boga.

* * *

Jeśli uważasz, że nowa jakość w zarządzaniu pieniędzmi to wyzwanie dla ciebie, zachęcam do przeczytania wspomnianej przeze mnie książki „Twoje pieniądze się liczą”. Dowiesz się z niej, co Pismo Święte mówi na temat zarabiania, oszczędzania, wychodzenia z długów, pracy, wydawania, dawania i inwestowania.

* * *

Jeśli podjąłeś wysiłek powierzenia całego swojego życia Panu Bogu, także swoich finansów, podziel się z nami swoim świadectwem.

Napisz do nas lub skomentuj ten artykuł na Facebooku. Chętnie ucieszymy się z Tobą:)

2015-10-07 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uwaga na Black Friday!

[ TEMATY ]

pieniądze

Adobe Stock

Dziś czarny piątek, czyli wysyp promocji rodem z USA. Choć Polacy mają w planach polowanie na znaczne obniżki, to w rzeczywistości nie mają podstaw, by na nie liczyć - pisze "Rzeczpospolita".

"Chociaż sklepowe reklamy +krzyczą+, że promocje są duże, to w praktyce nie wygląda to tak kolorowo. Klienci wiedzą, że rabaty powyżej 50 proc. są często mało realne do osiągnięcia, nawet pomimo tego, że sklepy tak to komunikują. Z reguły są to końcówki serii bądź asortyment, który na co dzień się nie sprzedaje. A jak już trafi się coś naprawdę z wyższej półki, to z reguły promocja jest mocno limitowana i trzeba mieć dużo szczęścia, aby się udało z niej skorzystać" – powiedział cytowany w gazecie Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista.
CZYTAJ DALEJ

Papieżem nie musi zostać kardynał; może zostać wybrany jeden z biskupów, a nawet ksiądz

2025-04-21 12:10

[ TEMATY ]

konklawe

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Agata Kowalska

Papież ma być wybrany większością dwóch trzecich głosów kardynałów elektorów. Na następcę św. Piotra może zostać wybrany biskup spoza grona kardynalskiego, a nawet ksiądz - powiedział PAP dominikanin o. Stanisław Tasiemski, publicysta, tłumacz tekstów papieskich, wiceprezes KAI.

W poniedziałek, 21 kwietnia zmarł papież Franciszek - ogłosił kardynał Kevin Farrell w komunikacie podanym przez watykańskie biuro prasowe. Papież miał 88 lat.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje ks. prof. Marek Jagodziński

2025-04-21 19:04

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć księdza

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. prof. Marek Jagodziński

Ks. prof. Marek Jagodziński

W wieku 69 lat zmarł dzisiaj rano w Końskich ks. prof. Marek Jagodziński, kapłan diecezji radomskiej, pracownik Katedry Teologii Prawosławnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Kapłan pomagał Stolicy Świętej, w szczególności Kongregacji Nauki Wiary, w studiowaniu ważniejszych kwestii doktrynalnych.

Ks. Marek Wiesław Jagodziński urodził się 29 stycznia 1956 w Klimontowie Sandomierskim. W 1982 ukończył studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu z tytułem magistra teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i przyjął święcenia kapłańskie. W 2000 uzyskał licencjat. Doktorat obronił w 2001. Habilitował się w 2009. W 2016 otrzymał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję