Pracujemy w szkole. Z tygodnia na tydzień realizujemy jakże trudny program dydaktyczno-wychowawczy. W wyścigu po "mianowanie" czy "dyplomowanie" gonimy za organizowaniem imprez uczniowskich, za kursami
"ścieżek edukacyjnych", "modułów", "planowaniem rozwoju szkoły". Pośpiech, stres, zmęczenie daje się nauczycielom we znaki. Czy w takiej sytuacji można być dobrym nauczycielem? Czy można ze spokojem wsłuchiwać
się w problemy uczniów?
Można - pod warunkiem, że nauczyciel pamięta o swojej formacji duchowej, ciągłym własnym "wzrastaniu".
Takie formowanie można oczywiście podjąć indywidualnie - przez czytanie Biblii, książek o tematyce religijnej, refleksję, modlitwę - ale łatwiej i ciekawiej we wspólnocie. Pomocą w tym zakresie służą
od wielu lat Księża Pallotyni w Częstochowie. Raz w miesiącu w sobotnie popołudnie nauczyciele gromadzą się w kaplicy na Najświętszej Eucharystii, potem trwają pogadanki, prelekcje, dialogi... Przy filiżance
kawy czy herbaty sympatyczniej się rozmawia, słucha czy rozwiązuje problemy. Raz lub dwa razy w roku organizowane są spotkania wyjazdowe. Łatwiej wtedy zjednoczyć serca, poznać świat, podziwiać nieznane
zakamarki i wyciszyć się w świętych miejscach.
Spróbujmy więc podjąć formację duchową, by umocnić się i ubogacić wewnętrznie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu