Pierwszą część obchodów stanowiło nabożeństwo biblijne, któremu przewodniczył ks. dr Alfred Wierzbicki, prorektor MSD. Modlitwę rozpoczął śpiew pieśni Szema Izrael (Słuchaj Izraelu - Pwt 6,4). Następnie
ks. A. Wierzbicki powitał gości. W słowie wprowadzenia stwierdził, że dialog z judaizmem jest istotny dla dialogu chrześcijańskiego, bo chodzi o naszą tożsamość, nasze korzenie. Mówca nawiązał do hasła
Dnia Judaizmu podkreślając, że dar miłosierdzia otrzymaliśmy przez naszych starszych braci w wierze i ta duchowość miłosierdzia nas łączy.
Po czytaniach z Pisma Świętego głos zabrał abp Józef Życiński, który stwierdził, że gromadzimy się na modlitwie, nawiązując do przymierza Boga z człowiekiem, do Bożego miłosierdzia, o czym przypomniał
Ojciec Święty w czasie ostatniej pielgrzymki. Metropolita podziękował za obecność, która jednoczy. Przypomniał, że gdy chcemy doprowadzić do pojednania, musimy pamiętać o korzeniach, z których wyrośliśmy.
Jako zagrożenie Arcypasterz wskazał nie tylko agresję, ale też obojętność prowadzącą do zapomnienia. Ksiądz Arcybiskup odwołał się do wizyty Jana Pawła II w rzymskiej synagodze, w której Papież powiedział,
że religia żydowska jest wewnętrzną historią dla chrześcijaństwa. Mówca podkreślił, że agresja wobec Żydów to autoagresja, gdyż uderza we własne korzenie. Metropolita zachęcił, aby nosić w sercu świadectwo
dzisiejszego klimatu oraz życzył, by być świadkami miłości miłosiernego Boga. Nabożeństwo biblijne zakończyło odczytanie błogosławieństwa z Księgi Liczb (Lb 6, 24-26).
W drugiej części spotkania miał miejsce panel nt. Chrześcijanie w oczach Żydów, który prowadził ks. dr Romuald Jakub Weksler-Waszkinel z KUL. W dyskusji uczestniczyli: prof. Monika Adamczyk-Garbowska
(UMCS), ks. prof. Michał Czajkowski (UKSW), prof. Paweł Śpiewak (UW). Po wprowadzeniu ks. R. J. Wekslera-Waszkinela, jako pierwsza zabrała głos prof. M. Adamczyk-Garbowska. Opierając się na literaturze
żydowskiej przedstawiła różne sposoby postrzegania chrześcijan przez Żydów. Chrześcijanie budzili grozę, wzbudzali litość, niektórych pociągali intelektualnie. Można też, choć rzadziej, spotkać opisy
chrześcijan przyjaznych dla Żydów. Ks. prof. M. Czajkowski stwierdził, że wyznawca religii mojżeszowej nie naraża na szwank swojej tożsamości, jeśli stwierdza, że chrześcijanie są dobrzy, nie pomimo,
ale przez to, że są chrześcijanami. W historii Jezusa traktowano jako życzliwszego judaizmowi, niż Jego uczniowie. Z czasem przestaje się oddzielać Jezusa od chrześcijaństwa, które staje się coraz bardziej
sympatyczne. Zdaniem panelisty pontyfikat Jana Pawła II i dokonany przez niego akt skruchy, najbardziej uwiarygodnił chrześcijaństwo wobec Żydów. Kolejny mówca - prof. P. Śpiewak, stwierdził, że wymiar
dialogu jest wymiarem dramatycznym. Pierwsze jest oczekiwanie wzajemnej życzliwości i tolerancji, a następnie staje kwestia stereotypów wobec Żydów. Drugim wymiarem jest przemyślenie historii. Jako ostatni
przemówił ks. prof. R. Rubinkiewicz, który podkreślił złożoność odpowiedzi na pytanie o postrzeganie chrześcijan przez Żydów. Stwierdził też, że istnieje wiele stereotypów po obu stronach. Ostatnim punktem
była dyskusja, w której uczestnicy panelu odpowiadali na pytania uczestników spotkania.
23 stycznia br. abp Józef Życiński mianował ks. prał. prof. dr. hab. Mariana Ruseckiego dyrektorem Archidiecezjalnego Centrum Dialogu Katolicko-Żydowskiego, a ks. kan. mgr. lic. Janusza Stępniaka
- wicedyrektorem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu