Zatrudniona "na okrągło" pracownica poprosiła szefa o pół wolnej niedzieli przez okres dwóch tygodni. Chciała zapanować nad sytuacją w domu i w rodzinie. "Ja mogę całkiem panią zwolnić, a wtedy będzie
mieć pani cały rok do dyspozycji" - usłyszała w odpowiedzi przerażona kobieta. Taki autentyczny przykład zacytowano w dyskusji podczas sesji naukowej, zorganizowanej 22 i 23 listopada 2002 r. w Kolegium
Teologicznym w Jeleniej Górze. I chociaż podstawowy temat dotyczył pracy i kultury, siłą rzeczy rozszerzony został o sprawy związane z bezrobociem, które dotyka wielu rodzin, degradując je społecznie
i moralnie.
Ks. prał. Józef Stec, rektor Kolegium i zarazem gospodarz spotkania, otwierając sesję, powiedział, że praca rozwija i ubogaca człowieka, dostarcza motywacji, tworzy kulturę. Dzięki pracy ludzie zdolni
są rozwijać dzieło stworzenia, mogą współdziałać i wzajemnie sobie pomagać, a za wynagrodzenie - zapewnić warunki życia całej rodzinie. Kościół uczy, że pracę należy organizować zgodnie z ludzką naturą.
Jak dowodzi praktyka, najbardziej wydajnie pracuje się "na swoim". Pracownik musi znać swoje obowiązki. Ma też prawo współdecydować i mieć udział w zyskach. Praca nie jest karą za grzechy, jest przywilejem,
dzięki któremu człowiek zasługuje na godność i szacunek.
Właśnie ten ostatni aspekt poruszył w wykładzie prof. dr hab. Zbigniew Domosławski (Kolegium Karkonoskie), który swoje wystąpienie poświęcił tematowi Etos pracy w kontekście godności osoby ludzkiej.
Deklaracja Praw Człowieka stwierdza, że nie można nikogo pozbawić godności. W tym aspekcie wszyscy są sobie równi. O godność człowieka upominał się Prymas Tysiąclecia - kard. Stefan Wyszyński, który 20
marca 1980 r. powiedział, że Chrystus otwiera oczy na ludzi i uczy jak miłować ich, nawet w udręce. O godności człowieka przypomina nieustannie Jan Paweł II. Kiedy jednak człowiek staje się bezrobotny,
traci podstawy egzystencji, jest sponiewierany w swojej godności. Krzywdzony pracownik z lęku przed utratą zatrudnienia nie upomina się o swoje prawa.
Jedni liczą na poprawę swojego losu po wejściu do Unii Europejskiej, inni odczuwają lęk przed tą perspektywą, która jest bliska i realna. O potrzebie ciągłej formacji intelektualnej w kontekście członkostwa
Polski w Unii Europejskiej jeszcze w pierwszym dniu sesji mówił dr Maciej Pawłowski - dyrektor jeleniogórskiej filii Politechniki Wrocławskiej, który mówił o gwałtownym przeobrażeniu świata, o wielkich
skokach cywilizacyjnych i o zapóźnieniu Polski w stosunku do krajów najbardziej rozwiniętych.
Ta sytuacja stawia przed nami pytanie: jak dogonić najlepszych, od których dzieli nas dystans lat czterdziestu? Potrzebna jest wiedza, udoskonalony system edukacji, innowacyjność, a także mądrze i
skutecznie sprawowana władza. To wszystko wymaga wytężonej pracy. Dr Pawłowski powoływał się na liczne fragmenty Pisma Świętego, gdzie jasno jest powiedziane, że Stwórca oczekuje rozwoju powierzonych
człowiekowi talentów, oczekuje jego roztropności i aktywności, a nie postawy leniwych sług z przypowieści.
O potrzebie tego rodzaju sympozjów świadczyła gorąca dyskusja. Jej uczestnicy przypominali o lawinowym upadku dużych przedsiębiorstw, o rzeszach bezrobotnych, o warunkach, w jakich zatrudniani są
ludzie w nowych firmach, gdzie trudno mówić o godności i poszanowaniu praw pracowniczych.
Zarówno w pierwszym, jak i w drugim dniu sesji naukowej jej uczestnicy wzięli udział we Mszy św. Nie sposób wyczerpująco omówić poszczególnych referatów, warto więc tylko wspomnieć, że audytorium
z podziwem przyjęło wystąpienie ks. Jana Klinkowskiego z Legnicy - asystenta diecezjalnego Akcji Katolickiej, który wygłosił wykład: Świat starożytny wobec pracy. Na program sesji złożyły się ponadto
wystąpienia ks. dr. Jana Bryi - Dobra ziemskie i ich funkcja społeczna, dr Urszuli Gałęskiej - Wychowanie do pracy w rodzinie - oboje z Kolegium Teologicznego, prof. dr. hab. Henryka Gradkowskiego z Kolegium
Karkonoskiego - Moja mała Ojczyzna, którą ubogacam szacunkiem i pracą oraz homilia ks. Józefa Steca o współpracy człowieka z Bogiem w doskonaleniu świata.
Inicjatorem sesji był jeleniogórski oddział "Civitas Christiana", który problemy pracy uczynił wiodącym tematem całorocznych działań. W grupie organizatorów znalazły się też: Kolegium Teologiczne,
parafia Matki Bożej Miłosierdzia, Akcja Katolicka oraz Duszpasterstwo Akademickie. Część materiałów z sesji opublikowano w parafialnej gazetce Własnym Głosem wydanej z okazji Bożego Narodzenia. Warto
byłoby opublikować te materiały dla szerszego kręgu czytelników, aby udostępnić szerszej grupie zainteresowanych plon jeleniogórskiej sesji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu