Zatraciliśmy wizję całości. Przestaliśmy pytać o sens człowieka i świata, czyli o rzeczy ostateczne. Spojrzenie na byt rozmydla nam brnięcie w szczegóły - mnożenie, sumowanie, dodawanie elementów. Jest
to wynik dominacji nauk matematyczno-przyrodniczych, które rozkładają człowieka na czynniki pierwsze, ale nie mówią jak żyć.
Kiedyś tak nie było. Pisze o tym ks. prof. dr hab. Jan Krucina z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu w swej najnowszej książce "Bóg idzie naprzeciw". W podrozdziale Czy przeciwieństwa
ze strony szkoły są rzeczywiste czy pozorne? przypomina, że nie można przeoczyć związku między kształceniem i wiarą. To w Kościele bierze początek nauczanie wychowujące - wiara określa kierunki rozwoju
wiedzy. Początkowo religia nie stała w najmniejszej antynomii do szkoły. Była jednym ze społecznych narzędzi optymalnego rozwoju i doskonalenia człowieka.
Apodyktyczna racjonalność lansowana przez państwo oświeceniowe doprowadziła do rozłamania myślenia całościowego. Rezultat - w myśleniu europejskim wykoślawione zostało mocno spojrzenie człowieka na
świat, przeinaczono wizerunek Boga. Empiryczne spojrzenie na świat powoduje, że człowiekowi wydaje się, że sam wszystko sobie zawdzięcza, a jego problemy rozwiąże nauka. Ale to nieprawda. Odrzucenie ponadempirycznej
rzeczywistości wiary powoduje zwykle to, że człowiek pozostaje sam na sam ze swymi problemami, z których nie potrafi wybrnąć. Osacza go samotność.
Traci sens życia, nie widząc jego wartości. "Dzisiaj już wiadomo, że utalitarystyczne, techniczno-technicystyczne wykształcenie woła wprost o uniwersalny, całościowy humanizm czy personalizm. Prowadzi
doń tylko religia, której funkcją jest katecheza i katechizacja" - pisze ks. Krucina.
Bóg idzie naprzeciw - to książka, którą należy polecić nie tylko katechetom, choć to oni powinni przeczytać ją w pierwszej kolejności, gdyż porządkuje i ustawia wiele spraw we właściwym świetle. Nie
zrozumiemy świata i nie damy sobie rady z takimi problemami, jak choćby eutanazja czy klonowanie, jeśli zapomnimy o personalizmie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu